Masz rację
POtrafię zrzucić do 71 - 71,5 i na tym koniec. Bez Was ani rusz

ale muszę się zawziąć

Na razie nadal jestem zabiegana (co nie znaczy że biegam - a szkoda)
Miałam dziś wolny dzień więc skoczyłam do fryzjera i że kosmetyczka była po sąsiedzku - machnęłam sobie brwi (wrrrrr)
Jutro znowu lecę do pracy. A najbardziej przeraża mnie przyszły tydzień. Mój szanowny niestety wyjeżdża na tydzień a ja mam Radę Pedagog. i zebranie. Nie wiem, co z małą