Wiwat,wiwat,hip,hip hura
Udało mi sie pochłonąć tylko 750 kcal;p Łącznie z kolacją (którą zjem za 2 godziny)
Miałam biegac,tylko NIE CHCE MI SIĘ!!
Butterfly,skorzystam z Twojej metody i chyba pobiegam po schodach)
Po prostu nie lubię biegąc..Chyba jeszcze nie jestem gotowa(
Zrobiłam dziś całą michę PYSZNEJ SURÓWKI(nawet mojemu tacie smakowała:.Tak się najadłam,ze ho ho
Na szczęście ten weekned( a raczej ta sobota)nie była taki straszny
Trzymajcie sie cieplutko
I nie podjadać!!
POzostała niedziela...

P.S Metoda zapałki pomaga)