-
dziś będę ćwiczyć z nową płytką i książką, ale się cieszę. Mężo właśnie wysłał mi SMS, że odebrał zestaw pierwszy :D:D:D
:P :P :D :o :lol: :D :twisted:
Rozmyślamy z mężem nad kupnem rowerka do domu - Piotrkowi też rośnie brzuch!!! właśnie to odkrył z przerażeniem, że zeszłoroczna kurtka "zbiegła się " w szafie przez lato :lol: a zawsze taki chudziak był :lol: :lol: :lol:
może sprawimy sobie na gwiazdkę 8)
A właśnie: lepie rowerek, stepper, czy orbitek ??
Dzisiejsze menu:
kajzerka, serek danio z kokosem, jabłko
pół makreli, pomidor
Tofu z warzywami na patelnię ( bo babcia racuchy smaży, co prawda w odchudzaniu przerwa, ale tego chyba nie powinnam.... jak znam siebie to zjem jednego - na deser)
reszta makreli, ogórek kiszony, jakiś owoc
Ważenie będzie 30 listopada :D:D:D może spadnie to 0,6 kg i 6 zobaczę...... marzycielka
ostatni raz widziałam 6 w 2 klasie LO :shock:
-
Hej!
Co co urządzeń to chyba zalezy ile masz miejsca w domu , ja przetestowałam steper i rower , wlaściwie to wolalam steper ale teraz po zgrubnięciu na maxa oddałam go koleżance w tym stanie otyłości jest niewskazany :cry:
A orbitrek jest olbrzymi no i trudno sie na nim cwiczy ale jest coś takiego jak polączenie rowerka z orbitrekiem - widzialam to na allegro :wink:
Nie wiem jakim ty jesteś typem ludzia bo ja jestem paskudny leniwiec i na orbitreka mi trudniej wleżć niż na rower :wink:
pozdrawiam
-
Najbardziej skuteczny jest chyba orbitrek. Stepera nigdy nie mialam, a na rowerze to sobie mozna jechac i jechac przez caly film. W sumie to zalezy jaki jest rower. Ja mam z roznego rodzaju zaprogramowanymi przejazdami i w zaleznosci na co masz ochote, to albo zapieprzasz jak dzika, albo jedziesz raz szybko raz wolno itd.
Tak wyglada:
http://hubpages.com/u/93906.jpg
Jednak trzeba miec na niego troche miejsca, z reszta na orbitrek rowniez. W sumie to nie jest fajnie mieszkac w jednym pokoju z tym urzadzeniem. Ja w zimie zniose go do piwnicy i tam bedziemy jezdzic (tylko ze raczej musi tam wyladowac rowniez telewizor, bo by sie zanudzic mozna bez dodatkowego zajecia).
-
Ja mam TAKI i sobie chwalę. Efekty są, i też tak jak Anise oglądam na TV
-
]hehehhe... mi się przez ostatnie dwa- trzy lata wszystko "zbiegło" w szafie... więc coś w tych szafach musi być :D
ja dzisiaj kupiłam aerobic striptis z Carmen Elektrą ale obejrze go dopiero za jakiś tydzień jak odzyskam z naprawy DVD, bo na komputerze nie lubie oglądać (zawsze to jakieś usprawiedliwienie dla lenistwa :wink: )
ale trzymam kciuki za Ciebie!
pozdrawiam]
-
Mnie się wydaje, że najlepszy rowerek. Rozmawiałam też na ten temat z ludźmi, którzy się na tym znają i wszyscy jednogłośnie byli za rowerem stacjonarnym.
-
Gdybym teraz miała decydować czy wolę orbitrek czy rower stacjonarny - wybrałabym to pierwsze. No ale niestety mam rower i brak miejsca na nowy sprzęt. Wydaje mi się, że na orbitreku więcej mięśni pracuje. No i tyłek tak nie boli :roll: Ale to jest tylko moje osobiste zdanie ;)
-
Pocwiczylas? Jakie wrazenia?
-
ma nadzieję. że moja przez lato się jednak nie skurczyła :wink:
muszę to sprawdzić :? tym bardziej, ze od wczoraj pada snieg :evil:
milego dzionka :P h
-
Witam, ja, poćwiczona pilatesem Agata :roll: :o
ćwiczenia niby proste, niby takie nic.... a boli mnie dziś dupal, mięśnie w środku nóg i coś na karku :o
:D:D:D :lol: :lol:
ale to przyjemnie ból. Wiem, że nie długo będą efekty, bo ćwiczenia naprawdę dają popalić.
pierwszy zestaw, dla najbardziej początkujących, trwa 35-40 minut. jakoś dałam radę. Ale to co czytałam w necie o tych ćwiczeniach, to prawda - dobierają Ci się do wszystkich zakamarków i malutkich mięśni :o
Dzisiejsze jedzonko:
praca
muesli mojej roboty, maślanka, pomarańcza
kanapka z kajzerki z żółtym serem i papryką konserwową
dom
kawałek pieczonego karczku, dwa ziemniaczki, surówka z marchewki z jabłkiem
ostatnio na kolację jem twarożek ( ser, maślanka, kapka miodu, owoce) dziś zrobię sobie twarożek mandarynką i kapką esencji rumowej do ciasta :D:D:D
no i jabłka - bo ja ich nie piszę ale codziennie zjadam 2-4 (zależnie od apetytu)
co do sprzętu, to słaniamy się do zakupu rowerka - coś mi się mąż na orbiteku nie widzi :lol: