Strona 1 z 49 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 481

Wątek: Do 30-stki się uda!!!

  1. #1
    Awatar Agatkowa
    Agatkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie Do 30-stki się uda!!!

    Witam wszystkich, jestem Agata. Mam 28 lat, męża i dwa koty. No, i nadwagę. Nie, co ja piszę. To nie jest nadwaga. Czas spojrzeć prawdzie w oczy – jestem otyła i to w sposób zagrażajacy zdrowiu. Ważę 89kg, a moje BMI to 34,77.
    Policzyłam sobie, że aby załapać się na normalne BMI to muszę, przy moich 160 cm wzrostu ważyć 66 kg. Czyli do zrzutu mam 23kg. A w marzeniach widzę siebie ważącą 60 kg.
    Poczytałam wasze pamiętniki i postanowiłam podzielić swoje odchudzanie na kilka etapów.
    Etap pierwszy rozpoczynam dziś. Chcę zejść z otyłości do nadwagi czyli do 69 kg (BMI 27) To na dziś oznacza równo 20 kg. Ten etap będzie długi i trudny, więc podzieliłam go na dwa mniejsze cele:
    Cel pierwszy – siódemka z przodu
    Cel drugi – szóstka z przodu i zakończenie pierwszego etapu zmagań.
    Drugi etap rozpocznę... kiedyś będzie to zejście z nadwagi do wagi normalnej czyli do 66 kg
    Etap trzeci – osiągnięcie wagi marzeń, 60 kg.
    Oczywiście chciałabym schudnąć szybko i bezboleśnie. Ale wiem, że to nie możliwe. Tak naprawdę chciałbym swoje 30-ste urodziny w październiku 2008 powitać... przynajmniej bez tych 20 kg. Jak myslicie, czy to możliwe??

    Na pewno nie dam rady zmienić wszystkiego od razu i z około 3000-4000 zacząć jeść 1000, z normalnego jedzenia i nie przejdę od razu na „pyszną” zdrową żywność. Poczytałam sobie o Montignacu. Nawet wypożyczyłam z jego książkę „Jeść aby schudnąć”. Koszmarek – nic nie rozumiem z początku książki, nie kumam tych glukoz, insulin itd. Ale zrozumiałam troszkę i wg tego będę komponowac swój jadłospis wybierając mniejsze zło.
    Po pierwsze: nie łączyć tłuszczu z węglowodanami o wysokim IG, wyjątek ryba
    Po drugie: nie jeść węglowodanów o wysokim indeksie ( tym słodyczy)
    Po trzecie: unikać tłuszczów zwierzęcych
    Do tego zacznę stopniowo ograniczać ilości. Do ilu, to nie wiem, na ilu będę w stanie wytrzymać.
    Wszędzie czytam o ćwiczeniach. Na razie muszę ograniczyć się do roweru (normalnego, nie stacjonarnego) i spacerów. Po prostu jestem za cięzka na skakanie, i tak nie raz boli mnie kręgosłup i kolana.
    Trzymajcie za mnie kciuki......

  2. #2
    Awatar Agatkowa
    Agatkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie

    Siedzę sobie w pracy i rozmyślam o moim ciezkim losie. Głodna jestem - żoładek rozepchany, a po świętach jeszcze bardziej. Na szczęście jedzenie świąteczne rozdalismy gościom, i nie zostało dużo.

    Teraz o moim dziesiejszym jedzonku:
    Śniadanko – bułeczka z jakimiś płatkami, ciemna (nawet daje się zjeść) z szynką, bez masła...buuuu ogórki kiszone 3
    II Śniadanko – twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką ( niestety babciny... = pełnotłusty) ale nie zjadłam nic z pieczywa. Właśnie go pochłonęłam i mam wrażenie, że wpadł do jakiejś wielkiej, czarnej dziury w moim brzuszku

    siedzę i obsejnie myślę o świeżej kajzerce z masełkiem

  3. #3
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    to napij się wody :P :P
    a białe bułeczki są beeeeeeeeeeeee
    jak jestes w domku to obejrzyj sobie o 13.35 na II / dwójce/ program "Jesteś tym co jesz" :P
    moze przejdzie Ci ochota na białe pieczywko

    witam Cię serdecznie na forum :P
    i zyczę wielu sukcesów w odchudzaniu :P

    buziaki H

    własnie skojarzyłam, że napisałaś, że siedzisz sobie w pracy
    trudno ....moze napijesz się kawki :P

    buziaki H

  4. #4
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Życzę Ci powodzenia!
    To forum, a w zasadzie ludzie na nim, bardzo mobilizują do działania. Na pomoc możesz tu liczyć
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  5. #5
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Czesc Agata! Ja tez mam dwa koty, meza i nadwage. Swoim BMI sie nie przejmuj, za pare tygodni ta liczba pojdzie w zapomnienie i juz tylko bedziesz sie dobrze czula i coraz lepiej. Podjelas wspaniala decyzje, jak my wszystkie tutaj na tym forum. Mozesz byc pewna ze na swoje 30 urodziny bedziesz juz bez zbednego balastu i poczujesz sie jak dwudziestka, zobaczysz, a Twoj maz bedzie tym faktem zachwycony.
    Poczatki sa bardzo trudne w odchudzaniu, latwo sie zlamac. Pamietaj jednak, ze my tutaj sledzimy Twoje postepy i naprawde musisz byc szczera i nic nie ukrywac przed nami . O kazdej kajzerce (oby jej nie bylo) z maslem, powinnas nam napisac. Bo wyobraz sobie, ze najwazniejsze aby doszukac sie w sobie tej mocnej checi poprawy swojej sylwetki i przez to jakosci zycia. Zdrowe cialo to zdrowy duch i jestes tym co jesz... i tak dalej i tak dalej. Nie wiem co na Ciebie najbardziej dziala.
    Moze napiszesz tutaj wszystkie powody dla ktorych chcesz schudnac?

  6. #6
    Beti34 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-10-2006
    Mieszka w
    Lębork
    Posty
    53

    Domyślnie

    witaj agata uważam że dieta która wybrałas jest bardzo dobra, zrównoważona i na niej masz szansę zgubić te kg jak dobrze się zabierzesz to już do wakacji bedziesz lzejsza o jakieś 12 kg a te 20 to zrzucisz do swoich 29 urodzin z kolejnymi kg może byc gorzej pierwsze spadają bardzo szybko ja stosuje 3 zasady
    1.Jem mniej kalorii niż potrzebuje staram sie niełaczyć białek z weglami
    2.Pije duzo wody popijam cały dzień
    3.staram się wiecej ruszać spacerować kopać w ogrodzie
    Bardzo fajnie że o swoim odchudzaniu myślisz perspektywicznie to ważne jeśli ma sie sporo do zrzucenia.......zaglądaj tu czesto a napewno w chwilach zwatpienia czy słabościiiiiiiiiiiii.....jak ci się chce jeść żuj gumę mi to pomaga cały czas wtedy usta mam zajęte i jest oki buziaki i powodzenia bedę tu do ciebie zaglądać

  7. #7
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    Witam sie i ja z Toba na naszym forum
    widze ze masz bardzo przemyslany plan dietkowania
    badz wytrwala a na bank osiagniesz swoj cel!
    a co to Twojego planu to moim zdaniem, jesli rzeczywiscie konsekwentnie bedziesz przestrzegac dietki to szybciej zgubisz te kilogramy niz na te 30-te urodzinki ja od czerwca zgubilam 25kg (z tym,ze mialam 3-miesieczną przerwę bo chorowałam i wtedy 4 kg na plus zaliczylam,wiec w sumie to tak jakbym 29 kg schudla) streszczenie dietkowania masz na 1 str mojego watku
    serdecznie pozdrawiam i fajnie ze do nas dołączyłas

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  8. #8
    Awatar Agatkowa
    Agatkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie

    Jeju, dziewczyny, czuję się zmotywowana
    maz mnie nie motywuje, bo i tak jestem chudsza od jego mamy, wiec uważa, ze to normalka......
    odpiszę wam z rana, z pracy, bo wygryza mnie z kompa
    tylko szybciutka spowiedź z reszty dnia

    Obiad – Żurek świąteczny z jajkiem i kiełbasą.... umieram, ziemniaka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (nie zjadłam.... ani jednego kartofelka z polanego boczusiem z cebulką ) nie zjadłam :

    Kolacja - reszta sałatki jarzynowej. Kawałek ciasta drożdżowego no ale .... lepiej zjeść kawałek drożdżowego niż miałaby zjeść .... kawałek tego mertowca z kremem i czekoladą..... (hihihi nie ma jak sama sobie tłumaczyć)

    Pewnie powinnam to policzyć, ale nie umiem

    dobranoc Kobitki

  9. #9
    AgaB2 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3

    Domyślnie

    Hej babeczko, no nareszcie można cos poklikac i u ciebie ... Trzymaj się, na pewno znajdziesz jakieś jedzonko, które bedzie Ci pasowało.. Nie masz się głodzic i przechodzic na jakieś drakońskie diety typu 1000 kcal... Jeśli jadłaś do tej pory 3000-4000 kcal to zredukuj na początek do 2000-3000 kcal a zaraz się cos ruszy...
    Jak pozbawisz sie jedzonka od razu i z biegu to wpadniesz w pułapkę... Obniży Ci się metabolizm i przejdzie w tryb oszczędnościowy- co zjesz to sie odłoży, więc lepiej tego nie tykać i nie włączać mechanizmu atawistycznego z czasów prehistorycznych kiedy jedliśmy to co z ziemi i to co na drzewie i to co upolowane ...
    Wklejaj swoje jadłospisy a bedziemy Ci je tutaj weryfikować... I zjedz sobie tego masełka (zaraz dostanę chyba kopa w de od koleżanek) byle nie do białej wypieczonej bułeczki, która podniesie poziom insuliny w organizmie i ten tłuszcz z masełka odłoży ci się w biodrach możesz przecież zjeść samego ugotowanego kalafiorka z masełkiem bez bułki i do tego np pierś kurczaka uduszoną w maśle z płatkami migdałowymi posypaną na talerzu jakąś zieleninką np, koperkiem, rzeżuszką lub innym dobrym zielskiem, i koniec ...
    Jedz mniejsze porcje ale często, nie opuszczaj posiłków i przejadaj się, małę talerzyki zdają egzamin, mówię ci to z doświadczenia...

    Trzymaj się i bądź dzielna i pisz, wykrzykuj, skacz i nie daj się.. jesteś silna i dzielna i odważna, bo piszesz tu o tym o czym trudno wogóle mówić i mysleć, a co dopiero się tak otwierac i zwierzac w gruncie rzeczy obcym osobom,,, Więc GŁOWA DO GÓRY...

    Ps. Ech przed trzydziestką to każda dieta szła jak z płatka bez zastanowienia i tłuszczyk uciekał, a teraz to sie trochę trzeba napałować, nie ma co....
    Pozdrawiam wiosennie Aga (Agnieszka)

  10. #10
    Awatar Agatkowa
    Agatkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie

    Cześć
    Ale się wkurzyłam, napisałam długiego posta i mi znikł wrrrrr
    Nic, teraz będę pisać w Wordzie i wklejać
    Poszłam dziś na bazarek ( w czasie pracy, bo mnie wysłali na pocztę) żeby kupić sobie spodnie ( ja zawsze chodzę w spódnicy) no i dół nie ma spodni na balony.... teraz mam kolejną motywację – wejść w jakieś spodnie, nie dres. Bo kupiłam sobie dres – i będę przebierać się w pracy – ciężko się jeździ rowerem w spódnicy, a ja trzymam się postanowienia jeżdżenia rowerem do pracy.

    Śniadanko – muesli z kefirem, kromka chleba białego z dżemem, dwa banany

    Drugie śniadanko – zrobiłam sobie sałatkę, bo to podobno jest zdrowe: brokuł, jajka na twardo, grzybki marynowane i duuuużo szczypiorku. No i majonez. Ale rozcieńczyłam go ohydztwem ( jogurtem naturalnym) Na szczęście w smaku ohydztwa nie czuć.

    AgaB2 na pewno nie przejdę na drakońską dietę, na razie staram się zdrowiej i mniej. jem 4 razy, tak się przyzwyczaiłam, a małe talerzyki to super pomysł
    agggniecha jejku, zazdroszczę i to jak
    fruktelka czały czas mam nadzieję na wsparcie, chociaz na razie nie wierzę, że mi się uda
    hindi65 chyba wolę tego nie oglądać - ( a białe bułeczki nie są błeeeeee)
    Anise zadałaś mi niebywałe zadanie - muszę to uporzadkować - wiem, że chcę schudnąć, ale teraz trzeba to sprecyzować....

    Ech, babeczki....czeka mnie dziś ciężka rozmowa. Bez pomocy w domy nie dam rady, bo obiady robi babcia. jej zupy sobie odpuszczę w ogóle są tłuste i w ogóle.... ale co do drugiego muszę jakoś się dogadać

Strona 1 z 49 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •