emeny kochana...przestan sie tak strasznie przejmowac upadkami, bo to Ty jestes tu jedna wielka ostoja i oaza zrownowazonej, zdrowej i madrej dietyNie wiem czy to Cie pocieszy ale ja mam wpadki tak gdzies od swiat wielkanocnych...i tak w kolko. dzien dietkowy, dzien-dupa. dzien dietkowy, dzien dupa. A od pewnego czasu w ogole przestalam liczyc kcal i nie moge sie na nowo do tego zabrac. Do tego od 2 tygodni z powodu juwenaliow pije tyle piwa ile chyba w zyciu nie pilam w tak krotkim czasie i generalnie to nie Ty a ja powinnam miec zalamke. Uszy do gory i jedziemy dalej
(no ja to startuje dopiero bo nie ma u mnie co kontynuowac
![]()
![]()
)...
Zakładki