-
Sialala a miało być tak pięknie ... nie będe sie rozpisywac zabardzo, krótko zwięźle i na temat bedzie ... chociaz dzisiaj było lepiej niz ostatnio, narazie MŻ a później 1000-1200 kcal :)
Zjadłam w ciągu dnia i wypiłam :
2 kromki ciemnego pełnoziarnistego chleba z szynka i masłem roślinnym
kawa z mlekiem
herbata zielona
ciastko francuskie z marmoladą
0,75l soku witaminka marchew/banan/jabłko
40g takich hmm na tym pisalo pikantne frytki ale to bylo chipsopodobne ;/
pół talerza rosołu
4 ziemniaki
2 łyżki kapusty
udko z królika pieczone ;/
3 kieliszki wódki
kiść winogron
1 cukierek zozole
2 szklanki soku co sie go z wodą rozcieńcza
2 kawałki rolady lodowej
2 kawałki filetów śledziowych a'la kaszubskie
pol kromki bialego chleba z maslem roslinnym
to wszystko :/ za dużo za dużo :(
zawsze bylo tego 2x tyle ale narazie ograniczam porcje i kalorycznosc, mam nadzieje ze jutrzejszy dzien bedzie lepszy :)
P.S. jutro aktualna waga i wymiary :shock:
-
Dzisiejszy Dzień zakończony sukcesem ... AVE w końcu !!! Jeden dzień diety udany na 1000000% mam nadzieje że teraz już pójdzie mi lepiej :)
jako że wstałam dopiero na obiad zaczełam "przygode" z jedzeniem od obiadu :) a więc:
rosół z kury z makaronem - talerz
pół piersi z kurczaka gotowanej, gotowana marchewka, 2 łyżki czerwonej kapusty, 2 łyżki ziemniaków, 1 grzyb co był w mięsie jak mamuśka piekła na obiad :D szklanka kompotu brzoskwiniowego
a później:
kawa z mlekiem, 250 ml soku pomidorowego 300g maślanki brzoskwiniowej, 1 brzoskwinia, 3 kanapki z żółtym serem, szyynką i pomidorem, 2 ogórki konserwowe :D
I to było by na tyle na dzisiaj, 0 ćwiczeń ... moge to uznać za swój mały sukces :D
Na wadze nadal 75 kg :(
-
kochana ogladnelam zdjecia i naparwde ... kawal dobrej roboty na Toba...oby tak dalej szło...:)
ciesze sie ze dzien był 100% dietkowy 3mam kciuki zeby takd alej było:)
-
-
Dzisiaj kolejny dzienz cyklu "ale sie najadłam ... " dzień diety - dzień jedzenia ... i tak w kółko :( znowu od jutra zaczynam ... po raz któryśtam z kolei ... niemam motywacji jakoś tzn niby mam ale nieumie jej wprowadzić w życie, ja kocham jeść, uwielbiam smakować nowe potrwy tak jak i te ulubione ... ehh :( Waga nadal 75 czasem skoczy na 74 ...
Kopnijcie mnie w dupe to może mi pomoże :twisted:
asq25 taaa kiedyś miałam motywacje teraz mi jej brak :P fak faktem różnica nawet jest ale brak chęci na dalsze odchudzanie :(
Złośnica89 co ? napisałabyś lepiej jakiegoś posta a nie :D
-
no to KOP!!!wielki.... ja Cie rozumiem widocznie ejstes troche zmeczona dieta ja tez mialam taki okres zmeczenia tym pilnowaniem sie ale no w koncu tzreba dojsc do wymarzonej wagi hihihi;p takze dasz rade i za niedlugo bedzie bic od Ciebie wielka motywacja mysle:P
-
witam po dluższej przerwie...powracam...proszę o jakies kopniaki motywujaco-krzyczace na mnie...znów na wadze 91,6:( tak mi wstyd... :((
-
4 dzień diety :D idzie dobrze mi :) wczoraj bylo trcohe więcej papu niz owinno ale jest si :D w koncu cwiczylam wczoraj dzisiaj mam zakwasy :D
Główne sprawozdanie z dnia dzisiejszego i moje przemyślenia bedzie wieczorem :D
Aga dobrze że jesteś już wśród nas :)
asq25 :D dzieki kopniak pomógł :)
-
Trzymam za Ciebie kciuki :) Będzie dobrze. :) Zapraszam do mojego wątku. Będę tu zaglądać :)
-
no no czekamy na sprawozdanie ..ale ładnie Ci idzie tlyko bic brawa:)