Wątek: dwudniowy napad głodu- czy przytyje??

witam. dzisiaj powinnam ważyc o jeden kg mniej niz tydzien temu a co sie stało? waże 2 kg wiecej. normalnie dolina mnie straszna dopadła. Wczoraj sie obżarłam i liczyłam sie z tym że waga dzis pokaze wiecej, ale dobra 1 kg tak a nie 2
byc moze te kg to żarcie , które w nadmiarze jadłam przez ostatni tydzien. Byłam na diecie 1400 kcal, ale ostatnio tak wyszło że jem normalne obiady , apetyt mi wrócił . a wczoraj to nie wiem co mi sie stało. Dzisiaj chcialam sie dzielnie trzymac ALE ZONK. obżarłam sie że teraz sie podniesc nie moge. Co zrobic żeby teraz te kg nie wróciły. Czy taka "jednorazowa wpadka" odbije mi sie na diecie?? moze zrobic jednodniowa głodówke. Dziewczyny prosze ratujcie mnie. ani wymiotów nie umiem wywołać. błagam was pomózcie mi. schudlam juz 6 kg a co sie teraz dzieje??

Masz "chwilowe" mam nadzieje zalamanie. Te 2 kg to wynik ostaniego obzarstwa, ale nie powinny wrocic na stale jezeli to sie nie powtorzy. Po zrzuceniu 6 kg mozesz miec przestoj ze spadaniem kilogramow i to jest chyba najtrudniejszy moment diety, bo trzeba zachowac cierpliwosc bez ogladania efektow. Najwazniejsze jest jednak to ze sie nie tyje, a po jakims czsie organizm ponownie zrzuca wage.

ZGŁUPIAŁAŚ????!!! Jakich wymiotow? Dziewczyno, chcesz w bulimie wpasc?
2 dni jedzenia to nic strasznego, od 2 dni sie nie tyje! 2 kilo to jest to, co zjadlas i nie zdazylo przejsc przez uklad pokarmowy i woda.

Zgadzam się z MMAC w ciągu dwóch dni nie można obrosnąć w tłuszcz, a te dwa kilo to jedzenie, zważ się za pare dni i gwarantuje ci że ich nie będzie, tylko nie waż się wymiotować

ale ja ostatnio ogólnie zaprzepascilam troche diete . juz tak kcal nie licze. ale widze po spodniach oczywiscie że juz nie mam takich obcisłych ( zawsze jak przyjeżdzam z stancjii w piatek to widze róznice w domowym lustrze:P)
czyli od jutra jesli bede juz ładnie 1200 kcal jadła, to bedzie ok

szk0oda ze tak malo dziewczyn sie udzieliło

BOŻE
JAKA JA JESTEM GŁUPIA

DOSTAŁAM DZISIAJ OKRES

A MIALAM DOSTAĆ 1 MAJA :/

ŻEBYM WIEDZIAŁA, TO BYM NIE WAŻYLA SIE W SOBOTE
A TAK SIE DZIWILAM ŻE 2 KG WIECEJ, ZDOŁOWAŁAM DSIE I CO... OBŻARŁAM SIE JAK ŚWINIA

A TAK JAK WIEDZIALAM ŻE MI SIE OKRES ZBLIZA, ZE BEDE MIAŁA "żERY" TO SIE STARALAM OGRANICZAC

BOŻE........