http://www.stylistka.pl/zdjecie/arty.../1202_w253.gif
TRZYMAM KCIUKI ZA POZYTYWNE DZIAŁANIE FIGURKI. POPIJ JĄ JESZCZE DZISIAJ.
NA OPAKOWANIU RADZA PIC CODZIENNIE PRZEZ TYDZIEŃ.
pozytywnego piatku :):)
Wersja do druku
http://www.stylistka.pl/zdjecie/arty.../1202_w253.gif
TRZYMAM KCIUKI ZA POZYTYWNE DZIAŁANIE FIGURKI. POPIJ JĄ JESZCZE DZISIAJ.
NA OPAKOWANIU RADZA PIC CODZIENNIE PRZEZ TYDZIEŃ.
pozytywnego piatku :):)
Też nie byłam na tronie od hmm..3 dni :roll: ;/
Ehh....
Miłego dnia Śpiochu ;)
może w ciąży jesteś :lol:Cytat:
Zamieszczone przez brzydulaona
No i mamy weekend :) Oj bardzo mnie to cieszy ;)
Figura troszke pomogła ;) Tronu nie rozsadziłam ale zawsze trochę mnie ubyło ;) i dobrze bo już się jakoś ciężko czułam :roll: :roll:
Na początek jadłospis :)
Śniadanie
kawa z mlekiem + baton fitness - 140 kcal
II Śniadanie
4 wasy + danio waniliowe - 266,50
III śniadanie
kawa z mlekiem, activia pitna (200g) + 2 wasy - 260 kcal
Obiadek
200g młodych ziemniaczków, morszczuk smażony (troszkę panierowany) 130g, kalafior 200g - 390,70 kcal
Kolacja (w sumie prawie zaraz po obiedzie)
200g kalafiora - 58 kcal
Razem 1115,20 kcal
Fruktelko jednak troszkę mnie ruszyło ale dopiero jak wypiłam kawusie w pracy ;) no ale klop jeszcze w całości więc nie było źle :D
Nowa1616 witam Cię serdecznie u siebie ;) Zaraz idę na Twój wątek, żeby Cię chociaż troszkę poznać :)
Miśku no może faktycznie jeszcze dziś wypije ;) O ile nie zapomnę :D:D:D
Martuś już wiem, że kupiłaś błonnik więc mam nadzieje, że zadziała :)
Ewuś wiesz wszystko jest możliwe ;) w sumie byłam ostatnio u Robala ;) ale chyba się nie wstrzeliłam w "te" dni :roll: :roll: :roll: Prawda pewnie niebawem wyjdzie na jaw ;)
A jak już jesteśmy przy tym temacie to dziś zadzwoniła do mnie koleżanka i oświadczyła, że jest w 12 tygodniu ciąży - nic w tym zadziwiającego poza faktem, że ona sie właśnie dowiedziała o istnieniu tej ciąży :D:D:D
Normalnie niezły numer :D
Już tłumaczę czemu się nie pokapowała wcześniej (bo pewnie zaraz będziecie pytać) no wiec od jakiegoś czasu ma strasznie nieregularne okresy (przerwy 2-3 miesiące między okresami), trochę na nią nakrzyczałyśmy i udała się do lekarza. Lekarz oznajmił, że to jest jakaś choroba (pewnie pokręcę) ale coś w stylu syndromu leniwych jajników, no i teraz poszła na kolejną wizytę bo znów od dłuższego czasu nie miała okresu :D no i wyszło podczas badania :D:D:D
Ciekawa jestem kiedy by się sama pokapowała bo ponoć nie ma żadnych objawów ;)
:D :D :D Cześć Śliczności Ty moja !!! :D :D :D
Kupka była ! Nareszcie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale jeszcze się nie waż ! Dopiero jak rozsadzisz klopik :wink: :wink: :wink:
Jakie ładne menu ! :D
Oooo..., to widze, ze kolezanka miala niespodzianke :shock:
I tez mialam dzisiaj kalafiora :mrgreen: Normalnie, tak mi smakowal!!!
Milego wieczorku Slonce! Jakie plany weekendowe?
Piękna ja widzę że ty bez batonów i danio to życ nie możesz :lol:
Swoją drogą danio waniliowe jest TAAAAKIE OBRZYDLIWE, mi smakuje tylko serek waniliowy Rolmelcza.
kalafior, rybka, młode ziemniaczki .....ładny jadłospisik
gratuluję powrotu do ślicznego dietkowania!!!! jajco czeka by zaatakować więc bądz czujna :lol: :lol: :lol: 8) 8) 8)
Hejo ;P Noooo,najpiew rozsadź saczyk :mrgreen:
Kurcze,też dziś miałąm jeśc kalafiora,ale ostatecznie zwyciężyła fasolka szparagowa :mrgreen: :P
Też dobre :lol:
Hahahaa,dobre to z tą koleżanką:lol: A to miała niespodziankę :mrgreen: :lol:
Cześć Robaczki ;)
Na początek wiadomości wagowe... jest minimalny ruch w stosunku do wczorajszego dnia :roll: :roll: dziś jest 73,8 więc jelitka się troszkę oczyściły ;)
Jesi ja niestety z tych co muszą sie codziennie zważyć - u mnie niestety musi być PEŁNA kontrola :D:D:D
Iwonko ano miała niespodziankę - chyba nadal jest w szoku :D ;)
Ja też lubię kalafiorki i bardzo się cieszę, ze już się zima skończyła ;) teraz marzy mi się fasolka szparagowa... ale nie z mrożonek :roll: :roll: :roll:
A plany weekendowe? sama jeszcze nie wiem. Dziś dzień zaczne od sprzątania :D a potem coś wymyślę ;)
Ewuś próbowałam żyć bez danio i batoników ale jakoś mi nie wychodzi... muszę się z tym pogodzić, że to stałe składniki mojego dietkowego jadłospisu :roll: :roll: no ale lepsze to niż codzienne objadanie sie słodyczami :D
Dolinko włączam moją czujność na wszelkie ataki :D:D:D:D
Martusia ale ta fasolka to z mrożonek? bo ja takiej wiosennej to jeszcze nie widziałam :shock: :roll: :roll: :roll:
Zapomniałam Wam powiedzieć, że moja mama od kilku dni się odchudza :) Nawet nieźle jej idzie... tylko skubana nie chciała wejść na wagę więc nawet nie wiadomo jakie są wyniki ;) ale nawet się trzyma diety więc myślę, że zalicza spadki ;)
Dziś już wypiłam kawusie i popchełam fitnesikiem :D - na końcie 140 kcal ;)
Zaraz idę wyczarować jakieś śniadanko ;)
Miłej soboty! ;)