Wątek: odtłuszczanie Czekolady, reaktywacja zdradzonej dietki :)

Postanowilam zalozyc nowy watek =] Stary tylko mi przypomina, ze sie zlamalam, a to jakos srednio mobilizujaco na mnie dziala =]. No i do tego jak sobie pomysle, o ile bym teraz byla szczuplejsza gdybym nie zdradzila dietkowego trybu zycia... <marzy> heh...

No nie wazne, startuje od poczatku, tym razem dokladnie sie zmierze, zeby widziec postepy. A dane wprowadze do exela, zrobie wykres (aktualizacja co tydzien) i walne go sobie na pulpicie .

Załozenie dietkowe; 1000kcal
areobik 3-4 razy w tygodniu
tylko i wylacznie zielona herbatka
smarowanie cielska + 2-3razy w tygodniu szorowanie zakonczone
lodowatym prysznicem (heh ten cellulit :/ )
no i tyle, jakiez to proste i jednoczesnie jakiez to trudne :/

Cel: wczesniej chcialam 65kg, teraz chce 60kg, czyli jakby nie patrzec ponad 20kg do zrzucenia. Obecna waga 80.6kg przy wzroscie 162cm.

3mam za Ciebie kciuki i zycze powowdzenia !

i dobrze robisz czekoladko.. jak cos jest zle.. to lepiej cos zmienic.. wtedy jest jakby nowy starty.. mozna sie odciac od starych problemow itd ) w kazdym badz razie wpadlam zapisac sie zlotymi gloskami.. na jakze waznej,.. bo pierwszej stronie Twojej nowej drogi do szczescia.. a konkretnie na pierwszej stronie zapisow twojej nowej drogi do szczesvia :P

agatelka: dzieki !
Maroxia...i znow zrobilam cos zle...

No wiec...moje drogie wlansie sie zlamalam...bosh...ale ze mnie potwor, lakomczuch. Az dola zlapalam z tego powodu, jak ja tak moge...idiotka...chce byc szczupla, to czemu nic z tym nie robie, do diabla! Wiecej powiem, chce isc ulica i widziec sliniacych sie na moj widok samcow i zazdrosne spojrzenia kobiet. ...ale to chyba za rok, moze dwa. A tak krotkoterminowo, chce schudnac tak, zeby w sierpniu, jak pojade pod namiot z moim politechnicznym stadem facetow, moc bez obaw pojawic sie na plazy...Aaaa...juz tak niewiele czasu a ja sie zlamalam

grrrrr....ale jestem na siebie zla....ale policze ten dzien jako dzien diety - schudne wtedy w tym tygodniu mniej niz bym schudla dzis sie nie lamiac i to bedzie moja kara . A jutro bede juz pamietac o tym, ze jak sie zlamie, to schudne o dwa dni mniej niz powinnam...

Cześć. Mamy podobny wzrost i cel, tylko ja jestem dalej od niego...
Ale wiesz co myślę, że 1000 to jest za mało, w końcu żeby na stałe nosić na sobie 20 kg tłuszczu ( to jak życie z solidnym plecakiem) potrzeba energii.
Moze powinnaś załozyć trochę więcej na razie, a potem zmniejszyć??
Buziaki
Agata

Hej Czekoladko
Dużo siły Ci życzę, bo na początku jest szczególnie potrzebna. Powiem Ci, że jaj mam podobnie, jak Ty. Chcę być szczupła, a nie umiem utrzymać w ryzach mojego apetytu:/
Trzeba jednak walczyć. W końcu nasze głowy zatrybią o co chodzi

hej widze ze nowy watek
a ja chyba cos na strym napisalam....gr...
uwazam ze dobyry pomysl . nowy watek, nowy start. byle sie nie poddawac, a baecdzie OK
trzymam kciuki !!!!!!!!!!

buuuuuuuuuuu!!!
czekoladko!!! zlamac diete na pierwszej stronie?? na samym pocztaku nowej drogi??!!! buuuuuuuuuuuuu.. no ale widze ze sama masz dola i sama juz wystarczajaco chcesz sie ukarac.. wiec nie bedzie bu po raz trzeci.. dwa wystarcza..

po drugie!!! jak bedziesz szczupla to zazdrosne beda takie jak i Ty.. a chyba lepiej by zadna z kobiet nie musiala przechodzic przez to co my.. przez te stresy i cierpienia.. ciala powinny byc takie same.. wtedy charakter by sie liczyl.. w ogole bym chciala zeby na swiecie nikt nie cierpial.. he.. jak w miss congeniality (miass agent czy cos po pl) Zycze sobie pokoju na swiecie..
nie powaznie.. nie zycz se nigdy czekoladko by ktos Ci zadzroscil.. bo to cierpienie nie tylko dla zazdrosnych ale i dla Ciebie.. co innego podziw.. podziwial!! 0 tak!!!

ps: wlasnie czytalam u mnie o sokrtatesie..
kurcze super szansa!!!!
Musisz byc bardzo zdolna dziewucha.. ale rozumiem czemu nie pojechalas.. wyglada na to ze wlasnie najlepiej czujesz zlozonosc tego co ja czuje teraz odnosnie wyjazdu..

Maroxia: alez mnie zawstydzials , masz racje z ta zazdroscia...ale cale zycie ja sobie mysle "kurcze chcialabym miec taki tylek jak ona, kurcze ale jest waska w talii"...niech ktos raz sobie tak o mnie pomysli . I fatycznie glupio zlamac diete na pierwszej stronie...:/, no lipa, wlansie mi to uswiadomilas...ale ...dzis wytrwalam, to juz cos . Co do Skoratesa, wcale nie trzeba byc zdolnym tylko troszke sprytu wykazac. Moj wydzial mial lipne umowy z lipnymi uczelniami zagranicznymi wiec zalatwialam przez inne wydzialy. No i w pierwszej kolejnosci zainteresowalam sie tymi, ktore mialy podpisane fajne umowy i byl niski prog przyjecia na studia czyli poszli troszke mniej ...hmmm...ujmijmy to ze mniej nastawieni na nauke ludzie, ktorzy napewno maja sporo warunkow. Wiec pewnie nie mysla o wyjazdach zagranicznych, no i sie nie mylilam, na 6 wolnych miejsc ja bylam 3-cia i ostatnia na liscie chetnych do wyjazdu =]. Pewnie u siebie na watku juz napisalas cos o obronie, wiec juz tu nie pytam tylko lookam zobaczyc u Ciebie

Emenyx: Nowy watek spapugowalam po Tobie To dobry pomysl. I nie martw sie, moje czujne oko widzialo Twoj wpis na starym watku wiec nie zostal niedostrzezony

Fruktelka: dzieki, ja tez bede za Ciebie trzymac kciuki. Zycie byloby takie proste, gdyby miec nieskonczenie silna silna wole...heh...No coz, ale trzeba nad nia pracowac. Jezeli ja nic z tym nie zrobie zostane stara, zgrzybiala, gruba stara panna, obrazona na caly swiat, ze nigdy nie mialam silnej woli zeby sie zmienic . A tego nie chce...oj nie nie nie

Agatkowa: Mozesz miec racje, ze wiecej kalorii moze byc dobrym pomyslem, ale jak ostatnio zwiekszylam liczbe kalorii to nie wrocilam juz do diety. 1000kcal lepiej na mnie psychologicznie dziala. Witam Cie na moim watku . Tez bede Cie wspierac

A teraz ogolnie: moje drogie, czekolada dnia dzisiejszego zrobila wielki come back na dietkowa droge zycia