Wole to niż jakby mieli sie patrzec na moj cellulit ...
Wersja do druku
Wole to niż jakby mieli sie patrzec na moj cellulit ...
o, nie :twisted:
Gorze mi :wink:
Co to za podejście? Znowu mam krzyczeć?
Krzycz, krzycz.. i tak się dzisiaj załamałam totalnie :(
Powiem tak- czekolada jest fuj i be, ale czasem sie zdarzy ze sie zje. Trudno, trzeba tylko zrozumiec nauczke i juz tego nie powtarzac.
No i co z tego ze nad morze, tez jade, a mam wiecej cialka niz ty. I bede chodzic w kostiumie i plywac i sie opalac. W koncu od tego sa wakacje! A na plazy nie ma przeciez samych modelek tylko rozni ludzie i ci wieksi i mniejsi. Nie przejmuj sie tak :)
Nie zalamuj sie tak! A poza tym do wakacji jeszcze duzo czasu. Bierz tylek w troki i zasuwaj na aerobik albo na basen i w wakacje bedziesz sie wtedy na pewno dobrze czuc na plazy :)
Pozdrawiam i daje kopniaka do dzialania :wink:
Dzieki...Jednak nadal nie chce tam jechać...
W każdym razie zabieram się za Weidera... dzisiaj juz hmm... 9 dzień chyba..
Ja tez sie wstydzę paradować w kostiumie ale w tym roku chcę się przemóc :oops: :wink:
Nie chcę stracić kolejnych wakacji :D
A gdzie nad to morze jedziesz i kiedy? Moze nam się jakoś terminy zgrają :)
Dla mnie najgorzej jest wyjść na plażę w pierwszym dniu, ale potem jak już zobacze na wlasne oczy ze nie jestem jedyna ktora ma tu i owdzie za duzo to juz jest ok :) w ogole to mam nadzieje ze do mojego wyjazdu nad morze bede juz blisko celu. Jesli utrzymam tempo chudniecia (ok kilogram tygodniowo) to powinno byc ok :) tobie tez tego zyczę! przecież wakacje nie są jutro :) mamy jeszcze duuuuużo czasu :)
A jadę do Władysławowa na przełomie lipca i sierpnia..
A Ty? :)
Mam nadzieję, że uda mi się namówić mamę żebyśmy pojechały w śliczne góry...
Do mojego chłopaka do Wadowic... :)
no i masz ci los... ja zawsze jezdzilam do wladyslawowa a tym razem jade do jaroslawca... tez na przelomie lipca i sierpnia :)
No kurcze... ^^ Ale się rozminiemy :P