-
Hej..nie zalamuj sie tak szybko...poczatki sa trudne sama wiem z doswiadczenia..a bez slodyczy mozna zyc jak sie tylko bradzo chec schudnac..ja na Twoim miejscu zastosowalabym diete 1000 kcal i ruch naet te 30 min dziennie..waga bedzie spadac ale powoli ale nie bedziesz miala efektu jojo..ja zawsze mialam problemy z waga i wiem co czujesz ..a tak wogole tak malo Ci brakuje do spelnienia swoich marzen ..wiec biezrzemy sie w garsc i dietkujemy..i nie wymyslaj o jakims wymiotowaniu..to nie zdrowe i okropne...zdrowo ..powolotku dojdziemy do cleu ..pozdrawiam 3maj sie buzka
-
Dziekuje...
Co do diety 1000 to nie mam zamiaru liczyc kalorii. Bede jadla normalnie tzn w malych ilosciach wylaczajac slodycze ktore wogole przestaje jesc... No i oczywiscie cwicze...
Przed chwila mialam małą załamke jak spojrzalam w lustro... Ale coz... dam rade...
MUSZĘ...
-
Nie załamuj się. Wpadka to rzecz normalna i nawet potrzebna w dietkowaniu. Wszak, każda wpadka to przyspieszenie metabolizmu.
Co do szóstki Weidera - witaj w klubie.
Ja dzisiaj robie 8 dzień i idzie gładziutko, bez męczeni. Czy wytrwam? Na 100% tak. Moja pewność siebie opiera się na tym, że 2 pełne cykle szóstki już za mną. Między pierwszym a drugim była kilkudniowa przerwa. Teraz między 2 i 3, który obecnie robię nie było przerwy.
Do 15 lipca chcę mieć zakończone 3 pełne cykle bez przerw między nimi.
Obecny cykl chciałam robic podwójnie (ten sam dzień rano i wieczorem), ale musiała zrezygnować. Mięśnie na brzuchu zaczęły "puchnąć" od przetrenowania.
-
Hehe.. ja wiem ze mi sie Weider uda :) Bo.. nie ma innego wyjscia :D Dzisiaj trzeci dzien dopiero ^^
Dzieki za wsparcie :)
-
Musze isc po jogurcik do sklepu.. Bo nigdy tego sniadania nie zjem ^^"
-
Śniadanko:
Jogurt Naturalny Danio + płatki Corn Flakes... (czy jak to sie pisze) w kazdym razie.. niedobreee to ^^
-
Dwa paski czekolady.. Zabijcie mnie za to T_T
1 litr wody...
1 seria czwartego dnia 6Weidera...
-
To ja w takim razie daje kopa:
http://www.glany.com.pl/shop/obrazki/1014002.jpg
Ale mimo wszystko wpadka rzecz normalna i kazdemu sie zdarza.
Bardzo dobrze ze nie umiesz wymiotowac na zawolanie! Jak za duzo zjesz to wskakuj na rowerek/rolki/ idz na spacer lub cokolwiek innego zeby to spalic!
Trzymam kciuki za Weidera :)
-
Dzieki...
A co do spalania.. dzisiaj skosilam trawe na moim jakby nie patrzec sporym podworku.. Wiec czekoolada spalona!
-
Obiadek... sama robilam ^^ Wiec mnie apetyt na niego przeszedl w fazie odlewania makaronu ^^
Mój dzisiejszy obiad... :
- Makaronuu troszke. Nie wiem ile, nie mam wagi ^^
- pół kotlecika mielonego
- Hmm... w kotlet włozylam odrobine sera... tez trzeba wymienic przy spowiedzi...
- salatka :D z ogorka rzodkiewki i salaty :D Tzn z tego co bylo w domu... ^_^
Zjadlam jeszcze jogurcik naturalny z zairnami zbóż Danona :D
No i wybablowałam 1,5 litra wody... Prawie na raz T_T