-
Normalnie szok
. Wróciłam już z tego ośrodka i nie mogę się otrząsnąć. W październiku było 93, myślałam, że trochę mi się przytyło a tu psikus! Bo ja schudłam i wazę teraz- UWAGA - 87,8
Aż mi szczena opadła, nawet pomyślałam, że może im się waga zepsuła. A teraz roznosi mnie energia, dostałam takiego powera, że hej
. Teraz jestem pewna, że nam się uda. Dostałam dietę na 1200 kcal. Mam określoną ilość produktów, którą muszę zjeść w ciągu dnia, oczywiście nic ponadto. Żadnych słodyczy, więc jem teraz na pożegnanie Big Bambi. Mogę jeść tylko 20 dag owoców dziennie. Już nie będę liczyć kcal, ale będę meldować czy się diety trzymam. Kochane liczę na Wasze wsparcie w chwilach, gdy będę czuć, że oddam królestwo za kawałek czekolady albo trochę sera żółtego. Idę teraz pozmieniać suwaczki i w ogóle nowy cel określić. Mam nadzieję, że mi się to uda bez pomocy klawiatury, jak nie to będę musiała iść do kumpeli i zrobić to jutro. Pozdrawiam Was serdecznie!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki