verseau

na faceta najlepiej dziala jak go zlewasz metoda marchewki i kija
wiem wiem ale czasem to trudno... p. różyczka teraz codziennie mi puszcza sygnałki jak ma przerwe na śniadanie a ja dopiero sie z łóżeczka wynużam (mily akcent na początek dnia), chciałabym miec kogos na stałe a nie tak stale nie wiem na czym stoje.. choć z drugiej strony mówią, że co nagle to po diable pożyjemy zobaczymy....

Wogóle ogólnie stwierdzam, że ludzie są dziwni. cały tydzien umawiałam się z przyjaciółką, że pojedziemy na Kombi a ona na godzine przed wyjazdem mi napisała, że nie jedzie bo ją jakiś koleś zaprosił na ten sam koncert... to po co się ze mną umawiała? a jak jej napisałam, że tak się nie robi i na 2 raz się ma ze mną nie umawiać, to się obraziła.. i jak mawia moja kuzynka koniec imprezy chyba są ludzie i ludziska....

No ale wracając do tematu mojej diety to chyba odkrylam czemu nie chudnę, przez napoje słodzone, idzie u mnie w domu ich bardzo dużo i ja też to piję, znaczy do wczoraj bo dziś kupiłam sobie zgrzewke wody mineralnej co prawda gazowanej bo innej nie było ale pewnie lepsze to niż soki.

A dziś na targu kupiłam spodenki XXL i są mi za duże, wystarczyło by już samo XL.

Obiadek planuje dietetyczny czyli kalafiorka, na podwieczorem sałatke z pomidorów a na kolacje jeszcze nie wiem chyba ogórki... Jeśli chodzi o sport w tym upale to jak sie zrobi chłodniej wybieram sie do kuzynki zawsze to 2 km marszem

Miłego dnia