no pięknie pięknie!
I chyba bez nerwów sie obeszło prawda ?
długości zachwycające tez tak chce ;)
Wersja do druku
no pięknie pięknie!
I chyba bez nerwów sie obeszło prawda ?
długości zachwycające tez tak chce ;)
Pimbolinka - otóż to obyło się bez nerwów. Chociaż już zaczynałam sie denerwować bo laska siedząca przede mna w tramwaju wiecznie poprawiała swój mocherowy beret rzucając swoje długie włosy prosto mi w twarz. No juz myślałam, ze jej coś powiem, kiedy przypomniało mi się, ze nie mam sie denerwować, o tym co pisałaś i juz było mi lepiej :D
Verseau - super. Idź na ten basen bo nie ma nic bardziej relaksujacego. Ja musze spróbować uruchomić ta godzinę 6.15 rano żeby było mniej ludzi na torze i w zwiazku z tym żadnych facetów pływających za mną w okularach i patrzących na mój trzęsący się tłuszcz przy każdym wymachu. Przecież to musi byc dla nich traumatyczne przeżycie :D
Plan na dzisiaj:
śniadanie: sok z czarnej porzeczki, kisiel słodka chwila owoce leśne
II śniadanie: pomidor, sałata, rzodkiewki, 10dkg szynki drobiowej, 1 wasa
obiad: 20dkg piersi z drobiu, 20dkg fasolki szparagowej
kolacja: jogurt naturalny ze zbożem, jabłko, sok marchwiowy.
Aha i dzisiaj na wadze znowu piękne 92kg. Juz sie nie moge doczekac kiedy obacze 91kg. Uda sie uda sie uda sie, juz za niedługo :)!
no pewnie ze sie uda i innej opcji nie przyjmuje!
Brawo za silna wole wiem jak ciezko jest sie nie denerwowac, ale Ty oprocz wagi zmieniasz cale swoje zycie, nastawienie do swiata i troche luzu. Robisz wiecej niz tylko/az zrzucanie kilogramów ;) WIELKIE BRAWA!
I z tym basenem przesadzasz :) chociaż ja tez nie lubię ludzi na moim torze :twisted:
I kiedyś chodziłam na 6 na basen było cudownie! jeśli masz taka możliwość to bardzo zachęcam. Jak sie juz przyzwyczaisz to potem jest to juz naturalne.
mam możliwość, mam. Kwestia podniesienia doopska troche wczesniej :D No i wtedy mogłabym płetwy uruchomić. One tak fajnie działają na mieśnie brzucha. Ahh ...
tez mam pletwy kurcze może ja dzisiaj pójdę popływać hehe tak mi jakoś basenem zapachniało ;)
Idź idź serdecznie polecam. Kurde ale z nas sie sportsmenki robią :D
no ja na basen nie dotarlam:)) ale sie poprawie jutro:) wezme faceta i bedzie mi znow dlugosci basenow liczyl:)
obiecuje ze w niedziele z rańca zabiorę za fraki mojego chłopa i wykorzystam, na basenie! :DCytat:
Zamieszczone przez nargila
całuski miłego wieczorka!
Owocnego wyzysku życzę ;)Cytat:
Zamieszczone przez Pimbolinka
Verseau - mam nadzieję, ze sie poprawiłaś i juz działasz :)
Pimbolinka - ja tak poczytalam Twój watek i chyba jestem ostatnią osobą która powinna Ci polecać basen czy inne formy ćwiczenia. Sama sobie narzucasz mega szybki tryb życia i dużo ćwiczeń wiec to ja powinnam brać z Ciebie przykład :D
Zaczne od tego, ze dzisiaj rano na wadze było piękne 91.8kg :D Tym bardziej jestem w szoku gdyż wczoraj po uczelni poszłam z koleżanką na kawę i skończyłą się kawą, butelką wina i kilkoma dosłownie kilkoma orzeszkami ziemnymi.
Plan na dzisiaj:
śniadanie: grefrut, jogurt naturalny ze zbożami
II sniadanie: 2 marchewki, jogurt j.w. , gredfrut :)
obiad: są dwie opcje: 1. jesli pójdę do restauracji ze znajomym to jakas sałatka, 2. obiadek własnej roboty w domu ziemniaczki, marchewka z groszkiem i kalafiorem.
kolacja: jabłko.
To taki mój piękny oczyszczajacy dzień. Może jeszcze jakis owoc wszamam ale to w zależnosci od potrzeby. Wieczorem ide do pubu wiec znowu bede sie trzymac pysznych soczków :D I jak dobrze pójdzie to jeszcze jakies łyżwy w to wcisnę :D