-
Kochani, ratujcie!!
Jestem otyła. Od zawsze z tym walczę. Obecnie ważę 128 kg a było 136. Strasznie się wstydzę o tym pisać...
Jestem zrozpaczona!
W kwietniu przyszłego roku wychodzę za mąż. Przeraża mnie wizja sukni... Przeraża mnie mój widok! Jak ja będę tańczyć z taką wagą, jak ja będę wyglądać!!
Muszę coś z tym zrobić! Ratunku! Jestem przerażona!!
Boże, nie wiem od czego zacząć!! Muszę dużo schudnąć! Ratunku! Pomóżcie!
-
Po pierwsze- spokojnie
Motywację masz świetną, bo chyba malo jest rzeczy które potrafią równie skutecznie zmotywować do chudnięcia jak wlasny ślub
Masz prawię rok na to żeby zrzucić trochę kilogramów, a to jest na prawdę mnóstwo czasu!
Napisz coś więcej o sobie, ile masz wzrostu i jaką dietę zamierzasz stosować?
-
Mam 23 lata i tylko 165 cm Więc kiepsko to wygląda
Właśnie nie wiem co z dietą! Chciałabym jeść najmniej ile się da! Tylko nie wiem czy jesc wszystkiego po troszku, czy ograniczyc sie do zdrowych produktów (drób, ryby, ciemne pieczywo, ser biały, chuda wędlina, owoce warzywa).
Na pewno będę ćwiczyć. Chciałabym codziennie około godziny ćwiczyć aerobik. Kurcze, nie dam rady tańcować całą noc... Muszę jakąś kondycję złapać...
A z dietą nie wiem.... Jak maluteńko będe jeść to szybko schudnę, tylko nie wiem czy przy głodowaniu wytrzyamm i cały czas będe chudła, czy w końcu waga powie dość a ja dalej będę ważyć ponad 120 kg. Nie wiem jak to zrobić...
Chciałabym szybko, ale nie chcę mieć zamiast ciała flaka a zwłaszcza zamiast piersi, psie uszy
Pogubiłam się w tym wszystkim! Znajdzcie mnie, proszę
-
Cześc.
Ja myslę ze najlepsza dieta to 1000 kcal na poczatek przy Twojej wadze nie musisz stosowac mniej ,mozna niby 800 kcal przy duzej otylosci ale to napewno trzeba konsultowac z lekarzem .
Wiec moim zdaniem 1000 kcal ograniczac tluszcze ,wyeliminowac ,cukier .slodycze ,pozatym nie rezygmnowac z chleba ,makaronow tylko przerzucic sie na pelnoziarnistw do tego minimum 2 litry wody codziennie ,i trening jesc 5 posilkow dziennie z przerwa 3 godzinna,musi byc 3 godziny miedzy jednym a drugiom posilkem .
Jak dasz rade staraj sie rozdzielac kalorie mniej wiecej sniadanie 300-kcal
2 sniadanie 100 kcal
obiad 300 kcal
podwieczorek 100 kcal kolacja 200 ,
kolacja przed godzina 18:00
Jezeli masz mozliwosc ja polecam aqua aerobic w wodzie albo ogolnie basen .
Staraj sie weglowodany jesc do poludnia a na kolacje bialko .
I przedewszystkim kontroluj badania krwi .
Bo z odchudzaniem nie ma zartow .
Kurcze ale sie rozpisalam .,
Jak mozesz pokaz nam swoje zdjecie ,bedziem ilo .
Trzymam kciuki za ciwebie i bede cie wspierac ,napewno bede zagladac tutaj ,tylko musisz mi obiecac ze nie odpuscisz przy pierwszym postoju wago wtedy trzeba zacisnac zeby i walczyc dalej .
Mnie sioe udalo a zaczynalam w styczniu z waga bardzo zblizona do Twojej .
Teraz juz nie uwazam ze sie odchudzam ja po prostu zmienilam tryb odzywiania i nawet w pracy juz nikogo nie dziwie gdy wyciagam na sniadanie w woreczku kalarepe, pol ogorka i garsc rzodkiewek
a do tego wypijam jogurcik .
Pozdraiwam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki