-
II Rozdzial spalania marzeny :)))
Nowy watek.. w ktorym powracam po przewie.. w pierwszym rozdziale.. od tego pamietnego dnia gdy badac swiecie przekonana ze: no troche przytlam ale nie jest zle.. weszlam na wage i zobaczylam 92kg i wpadlam w szal.. schudlam (po bilansie) ok 9kg.. teraz mam zamiar schudnac wiecej..
Do 25 sierpnia chce schudnac do 75 kg!!!! mysle ze to rozsadne.. bo 2 pierwsze kg sa ruchome i strace je szybko.. zostanie wiec prawie 3 miesiace na 8 kg.. nawet przy mojej wrednej wadze i problemach.. powinnam dac rade.. o jmatko.. oby.. juz jeden 2 miesieczny zastoj wytrzymalam.. i mam nadzieje ze to byl ostatni..
Dzis rano na wadze bylo 83,8 co traktujke jako NOWA wage poczatkowa.. nowa waga 2 rozdzialu..
WIEC:
waga: 83,8 kg
pepek: 99cm
biodra 107
udo 65
ramie 30
PLAN:
1000kcal
z wyjatkiem niedzieli kiedy moge miec 1200-1300 kcal
jesli jestem bardzo glodna, a wykorzystalam dzienny limit lub to nie pora na jedzenie:
moge jesc tyle salaty maslowej ile dusza zapragnie.. (mam tego od cholery w ogrodzie) iiii.. jedzac salate i duzo pijac wchodze na forum poki mozg i wola nie pokona brzucha..
ROZDZIAL 2
zaczynam
)))
-
GRATULACJE, WITAM PO URLOPIE !!!! - już się bałam, że nie wrocisz.
Ty to jesteś "baba z jajami", nic cie nie złamie
- ani 2 miesięczny zastój wagi, ani urlop od diety. Tak trzymać się tego pionu !!!
-
No!! Maroxia znow wsrod nas
Przeczytalam co napisalas i bije od tego takimi pozytywnymi emocjami i optymizmem...ze az pomyslalm, ze ja moze mimo wszystko zaczne od jutra 
Poza tym teraz widze po Twoim poscie, ze zrobilas chyba najlepsze co moglas zrobic, gratuluje smialej decyzji
, chyba balabym sie na to zdecydowac 
W nowym rozdziale Twojej dietkowej drogi (musialam dodac dietkowej bo brzmialo jakbys przed oltarzem stawala
) zycze tyle energii i zapalu ile masz dzis!
-
Super że już wróciłas z nowa motywacja i nowym watkiem.
Do sierpnia jeszcze dużo czasu i wtedy napewno edziesz juz blisko swojego celu.
-
Hmmm swieży zapał, no no tylko pogratulować ,może ja pójdę w Twoje ślady i od piątku sobie zrobię taki urlopik bo w sobote ide na wesele i napewno nie dam rady nie ruszyć tego co pójdzie w boczki
powodzenia i do boju
-
ooo kogo ja widze
gratuluje nowego zapału do odchudzania
jasne ze ci sie uda
to nie tak dużo żeby schudnąć
Powodzenia ;*
-
Bilans dnia pierwszego..
ehhhh.. cheolrnie ciezki jest ten pierwszy dzien diety kiedy to zoladek jest rozepchany jak balon.. ale bylam bardzo dzielna i wyszlo tak:
talerz zupy soczewicowej (nie zabielanej)
talerz zupy jarzynowej (zabielanej)
150 gram kapusty kiszonej
1/4 ogorka szklarniowego
1 kg czeresni
i 10 km na rowerku (tylko tyle ale naprawde po takiej przerwie to jestem z siebie dumna..)
no i wypilam ok 3 litrow mleka sojowego rozcienczonego 3 razy bardziej niz zalecaja na opakowaniu.. wiec mysle ze top byl dooobry dzien
)) Jestem zadowolona
i dalej palna zapalu 
fafnejsza
) no musi tym razem
) juz jutro (wiem ze to glupie) ale smigam na wage
i zobacze co tam bedzie..
tenia
no ja wiem ze dobrze zrobilam.. wiem ze jakbym sobie tego urlopiku nie wziela.. to bym dalej tu siedziala.. niby dietujac ale srednio.. bez zapalu.. bez rezultatow, bez cwiczen.. z kazda chwila nienawidzac sl;owa dieta.. ktore bylo moja co druga mysla i jednoczesnie wielkim niepowodzeiem przy tym wielkim zastoju.. zreszta mysle ze akurat ta mala przerwa pomoze mojej diecie.. na slubie.. bedzioe Ci ciezko.. tyle jedzenia bedzie.. no ja wiem ze zrobilam dobrze.. ale nie namawiam do tego samego.. wiem co czuly inne dziewczyny jak martwily ie ze mi to zaszkodzi.. a wlasciwie to wiem dopierop od tej chwili kiedy przeczytalam co napisalas.. hmmm.. dziwne.. z kazdej strony wyglada to inaczej.. no nie??
Aisha
no wlasnie na to licze.. hmmm.. moze se zrobie jakis podpis z tym sierpniem.. hmmm??
czekoladko
))
no ja tez jestem zadowolona.. dzis pare chwil mialam takich ze nagle mi entuzjazm opadal.. zwlaszcza jak jacek kupil taki SWIEZUTKIIIIII chlebek.. chyba ledwo co ostygl.. ale dalam rade.. no i kolo 20 jak mialam posilek tzn przed 20.. to ptrzylam co mineute na zegarek ile mi zostalo do pozwolenia na zjedzenie czegos.. ale teraz na koniec dnia.. jestem szczesliwa i dumna z siebie.. i w odroznieniu od innych chwil dnia.. ten glod co czuje teraz.. na wieczor.. nawet mi sily dodaje..
dziaba 
he.. Ty juz pewnie tez po urlopie.. zgaduje ze wrocilas z festiwalu
) A ja.. jestem w pionie.. jestem tak pionowa jak juz dawno nie bylam
))
\o YEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEe
)))))))))))))))))0
-
Nie, nie, nie - to nie był urlop
To była nasza impreza, ktora organizowaliśmy w Gdańsku - okres Napoleoński (dokładnie rok 1807). To nie był "festiwal" tylko inscenizacja walk wojsk Napoleońskich z Pruskimi. Tutaj nie było mowy o zabawie
- mieliśmy tylko kupe roboty, jak to organizatorzy.
Urlop dopiero będzie 
Wyjeżdżamy 17 lipca rano i wracamy 23 lipca wieczorem.
Tu jedziemy poszaleć (impreza na ktrej nie jesteśmy organizatorami) - wtedy będzie Festiwal Wikingów i Słowian w Wolinie. Datowanie około XI - XII wieku.
Tetaz ruszylismy pełną para do przygotowań do urlopu - trzeba zrobic troche towaru na handel - panowie (moj i chłop i kumpel) beda obrabiac bursztyn, toczyć drewniane naczynia, robić drewniane koraliki, odlewać swiece z wosku pszczelego. Ja zrobię troche skórzanych sakiewek i haftowanych obrazków.
Dodatkowo nieco bardziej przyozdobie nasze stroje (co roku pojawia się na nich kolejne hafty) i zrobie sztandar, dla naszej grupy. Odtwarzamy obrzydliwie bogatych kupców wczesnośredniowiecznych. Niestety w tych czasach 1 fretka bła warta tak ze 2 wioski a my wystawiamy się z trzema. Nasza grupa liczy mnie, mojego chłopa i 3 sługusów.
Przy czym sługusy robią za sługusy w ramach tego, ze ich zabiaramy na Festiwali i się nie dokładają do podróży (a troche tego wyjdzie - jedziemy 2 sammochodami, 350 km w jedną stronę). Z taka propozycją wyszliśmy do ludzi z domu kultury, który prowadzimy i kilku się zgłosiło - wybraliśmy trójkę.
-
Czesc
No no Marzenko ciesze sie ze jestes i ze masz po tej krociutkiej przerwie tyle energii i zapalu do dalszego dietkowania
Szczerze to balam sie ze juz do nas nie wrocisz a tutaj prosze niedosc ze jestes znowu z nami z czego Bardzo sie CIESZE to jeszcze z nowym watkiem i sila do walki z tluszczykiem
Zazdroszcze silnej woli naprawde i trzymamkciuki najmocniej jak sie da zeby twoj nowy plan sie udal i Wesele bylo w takim rozmiarze w jakim chcesz
Bo napewno sie uda !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zycze milego dnia i przesylam pozdrowionka papapa
-
hej, dopiero teraz trafilam na twoj watek, rowniez zycze powodzenia, UDA SIE!
a ile masz wzrostu?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki