Ja tam tych kg nie widzę :lol: aż tylu:)
Wersja do druku
Ja tam tych kg nie widzę :lol: aż tylu:)
Hej :)
Naprawdę nie wyglądasz na 107 kg :) Ile masz wzrostu ?
A co to za test ? W kazdym razie gratuluje bo chyba zadowolona jestes :)
Powodzenia życzę :)
ja tez nie widze Twoich kg na tym zdjeciu.
brawo b2:)
b2 - taki mały, głupi certyfikacik z francuskiego :) Tak, cieszę się bardzo, dziękuję! :)
Wzrostu mam 174,9 cm :)
I miło mi, ze nie widać tych kilogramów :) to już jakiś tam postęp...
Może następnym ich krokiem będzie zniknięcie:D? Pozdrawiam cieplutko!
P.S. Dzisiaj na wadze wyskoczyła liczba 105 ;)
<trzy raz z rzędu, bo chciałam się upewnić:D>
HA! Za 6 kg dwucyfrówka... Kurczaki, a może jednak uda mi się zejść do 90 do końca wakacji? Myślicie, że to realne?
Ja myslę,że jeśli sie postarasz,to może być koło 90 na koniec:) ciesz się,ze ejsteś wysoka..bo ja taki kurdupel,166cm, więc wszyscy widzą tłustą kulkę:(
Nie widzą tłustej kulki! Ważysz o wiele mniej ode mnie ! :] A na zdjęciach wyglądasz jeszcze szczuplej ode mnie!
Poza tym najważniejsze jest to, by być proporcjonalnym!
Z jednej strony lubię to, że jestem wysoka... Ale z drugiej... Często podobają mi się niżsi ode mnie faceci... :/
A w butach na obcasach wyglądam jak wieżowiec. Wszystko ma swoje plusy i minusy:P
Dziś pożarłam:
-miskę mleka z musli
-małego banana i pół jabłka
-łyżkę ryżu, pół nóżki z kurczaka, kopę sałatki z kapusty pekińskiej, pomidora, papryki:)
+sos winegraitte.
-3 chlebki wasa, 4 plasterki polędwicy, 1 plasterek sera żółtego, pół pomidora
- z 9 wisienek
będzie z 1500 kcal, prawda :)? Byle nie wiecej niż 1600... tego staram się trzymać ;)
Całuję Was cieplutko czerowono-herbatkowo:*
Zupełnie tch kilosków u Ciebie nie widać... ja przy 97 wyglądałam jak beczkowóz :oops:
Pozdrawiam i miłego dnia ;)
Ojej... dziękuję :oops:
A może po prostu dobrze wyszłam na tym zdjęciu i tyle!?!? :D
<choć mam cichą nadzieję, że nie :D>
UMóWIłAM SIę NA BASEN Z KUMPLEM...W Poniedzialek!
Miłością z dzieciństwa... Obecnie (niestety tylko... lub na szczęscie- zależy jak na to patrzec)
przyjacielem. NA BASEN! O ja głupia! Jak tylko zobaczy mnie w kostiumie to zadzwoni po greenpeace! Chyba musze przejsć się do solarium... Zrobić sobie pedicure, peeling i wsmarować tony kremu...
Oj, zacznijcie się modlić:D !!!!!!!!!!! (Bo ja już to robię.... )
Całe szczęscie, że on ma 2 metry wzrostu i waży 120 kg! A nie jest jakimś chudzielcem...
Hehe... zawsze kochałam duuużych facetów, bo przy nich czułam się jak kobieta:D
Ale jak tu czuć się kobieco w kostiumie kąpielowym, w świetle jarzeniówek... ?
A tam!Nie przejmuj się i baw sie dobrze!!!:D:D:D
Spoko spoko dasz radę :) a w wodzie kilosków nie będzie widać :)
Ja też lubię większych facetów ;) mój Robal może nie jest zbyt wysoki bo ma góra 180 cm ale na wadze to już trzycyfrówka ;) zanim go poznałam miałam szczęście do małych chudzielców :shock: kiedyś jednemu powiedziałam, że jak nie będzie ważył więcej niż 75 kg to niech zapomni o slubie :D:D:D:D
Szykuj sie kochana szykuj ;)
Polecam peeling kawowy - skóra jest po nim rewelacyjna :)