Dorisku ! Widzę , że nieźle rozwinął się u Ciebie temat motywacji. Kurcze zaczęłam się nad tym zastanawiać i chyba każda z nas ma podobne powody. Chcemy być zdrowe, piękne , kochane. Ja dorzucam jeszcze jeden ( nie doczytałam się go , ale pewnie gdzieś tam mignie )- nie chcę żeby mój synek wstydził się kiedyś mamy - beczki.
W moim przypadku jest chyba trochę inaczej niż u niektórych dziewczyn. Ja właściwie nie czuję się jakoś okropnie gruba ( chyba ,że oglądam zdjęcia , ale też nie wszystkie ). Właściwie to wiele osób myślę, że nie dałoby mi tej wagi , którą osiągnełam. Jest osobą raczej pewną siebie i nie daję się zbyt szybko sprowokować. Chyba jest to zasługa mojej pracy , przyjaciół i rodziny.
Ogromnie się cieszę ,że mam Was tutaj !
Zakładki