Było ok 1200 :) :)Cytat:
Zamieszczone przez tusiayo
Dzięki i pozdrawiam :)
Wersja do druku
Było ok 1200 :) :)Cytat:
Zamieszczone przez tusiayo
Dzięki i pozdrawiam :)
Kochana. Też przez lata się oszukiwałam poprzez niewchodzenie na wagę. Ale szok, jakiego doznałam widząc, że skala wagi prawie zrobiła kółko o 360 stopni, dał mi siłę i motywację. I wiem, że starczy mi na długo.Cytat:
Zamieszczone przez Doris
Myśl o tym, jaka będziesz superowa, jak zrzucisz jeszcze trochę :) :) :)
Siema, siema :)Cytat:
Zamieszczone przez fruktelka
Dzięki za brawo :) Tak, to dobre z tymi dniami i mniejszą liczbą kologramów :) Muszę sobie kupić lepszą wagę, ponieważ na mojej nie mogę odczytywać niuansów :)
A Wy jakie macie wagi? Tradycyjne, czy elektroniczne? Myślę, żeby dziś udać się na zakup. Co polecacie miłe Kobietki? :)
Ja mam elektroniczną wagę kuchenną ELDOM model: EK3130
Jest bardzo fajna
powinna być na stronie producenta www.eldomagd.com.pl
Ale Tobie chodziło chyba o wagę osobową...hihihi
no ok
Już podaję jaką mam
też ELDOM - elektroniczna waga osobowa z pomiarem tkanki tłuszczowej TWO-100
:D
Hehe, ale ja mowie o wadze dla mnie, a nie dla mojego pozywienia ;)Cytat:
Zamieszczone przez fruktelka
Tak sie wlasnie zastanawialam jak sie tam miescisz :P
Ale dzieki za odzew ;)
EEEE fajna :) Tylko pewnie milion złotych kosztuje ;) Ale co tam ;) A gdzie takie coś można zanabyć? Jak myślisz w jakimś Realu to pewnie nie? Raczej w tych elektronicznych?Cytat:
Zamieszczone przez fruktelka
Hej:) Dzięki za wizytkę u mnie:D
Ja mam niestety zwykła wagę :cry: ...Kiedyś kupiłam elektroniczną na allegro,to musiałam ją odesłac bo była popsuta :cry: Ale powiem Ci,ze jakoś żyje z tą moją starą wagą:)
Trzymam kciuki za Twoje gubienie kilosków:) I dobrze,że zmieniłaś te 200 na 1200:P
Dzięki, też gub te chamy kylogramy! :)Cytat:
Zamieszczone przez tamarek
Gubmy chamy-kylogramy RAZEM:) W kupie siła :D :lol: :lol:
Lecę na sniadanko:P Albo jeszcze chwilkę....Jeszcze nie jestem głodna:P
A jesz o stałych porach?Cytat:
Zamieszczone przez tamarek
Dziewuchy u mnie w pracy sie smieją i mi odliczają godziny - jem co 3 h 4 x dziennie ;)
A ja musze kupic jakas porzadna waga, ale boje sie ze pokaze wiecej kg niz ta moja:(
Jem o stałych porach :D 5 posiłków :D
Powiesz o jakich i co ile?Cytat:
Zamieszczone przez tamarek
Ja sobie postanowiłam:
- 9.00
- 12.00
- 15.00
- 18.00
I nie wiem czy to dobrze ;)
Jeee już -2 kg na koncie :) Niby malo, ale jak mi dobrze ;)
Hej
Obie wagi nabyłam na allegro. Oczywiście nowe, ze sklepu internetowego. Ceny nie były wysokie. Ta osobowa kosztowała 68 zł.
Gratulacje spadku wagi! :D :D
Dzięki za gratulacje :)Cytat:
Zamieszczone przez fruktelka
Tak, rzeczywiście wygląda na droższą. Ja ją gdzieś wygooglałam i widziałam po 99 zł. Nice. Jak znajdę ją gdzieś w sklepie naziemnym, to od razu ją zanabędę :twisted:
PS. Czemu Twój kotek na "straszaku" chodzi tyłem do przodu? 8)
Hej:D
ja wstaję późno,tak więc późno jadam:)
no to tak..
śniadanie 11
2 śniadanie 13 (bo o tej porze głodnieje bardzo :evil: )
obiad 15
podwieczorek 16(jeśli mam aerobik- jeśli nie mam to 16.30)
kolacja (jeśli mam aerobik to 17.25) jeśli nie mam to 18.20:P
i nie jestem zbyt głodna jak tak jem :D
no i gratuluje spadku wagi :D
Powiem Ci, że też jestem w szoku, ale mi się też specjalnie jeść nie chce :) :shock:Cytat:
Zamieszczone przez tamarek
Dzieki i pozdrawiam :)
Mija czwarty dzień i moge powiedzieć, że odchudzanie wcale nie jest takie złe :)
Bardzo się cieszę, że mogę z Wami przechodzić tę drogę :)
Przed chwilą zanabyłam wagę elektroniczną :) Niestety stara waga nie kłamała. Ale nie ubolewam jakoś strasznie. Już się przyzwyczaiłam do świadomości mojej wagi wyjściowej ;)
Dzisiejszy dzień również uważam za udany. Miałam fajny humorek. Koleżanki właśnie się udały do pubu. Trochę szkoda, że nie mogę iść, ale wolę się odchudzać niż wlewać w siebie piwsko :twisted:
Jeszcze dziś przede mną ćwiczonka :arrow: 2 x 15 min na orbitreku i brzuszki.
Już się nie mogę doczekać, jak wejdę na mój wątek za jakiś miesiąc i zobaczę ile już za mną. Najgorsze jak wiadomo są początki ;)
No, dosyć tego gadania, czas się psychicznie przygotowywać do ćwiczeń. Jeszcze tylko sumiennie zapiszę w zeszyciku dzisiejsze posiłki :)
Z wizyta u dietetyka dobry pomysł.
Propozycji dietkowania jest sporo, problm w tym żeby sie do dietki przekonać i ją wytrwale stosować
na początek dobrze poobserwować swoje żarełko, tylko sie nie wkurzaj, bo ja jak to usłyszałam to wpadłam w wielki smiech, a właściwie w wielkie przerażenie.
Zapisuj i waż wszystko co jesz łącznie z zupką i tym co wydaje sie nam że nie mozna zważyć. przelicz kalorie przez masę i zsumuj cały dzień.
Dostaniesz odpowiedź od czego zacząć co jest najbardziej kaloryczne i zastap to mniej kalorycznymi, ale zawsze waż wszystko.
Pewnie to znasz, ale możesz to zastosować.
poszukaj też informacji o indeksie glikemicznym który im wyższy tym większy apetyt w nas wzbudza.
Powodzenia
poznać i zrozumieć siebie to pierwszy krok do pokochania siebie.
a jak już pokochasz to z wielką chęcią zastosujesz każda dietę.
Zapisuję, zapisuję. Nie ważę jeszcze jedzenia, może dlatego, że nie mam wagi kuchennej, ale widzę, że to będzie następny zakup 8)
Dziś mam wolną sobotę (jutro też do pracy) i nie wiedziałam co zrobić z wolnym dniem, więc skończyło się na siedmiogodzinnym sprzątaniu pokoju 8)
Pod względem dietkowym, jak i humorkowym dzień uznaję za udany 8)
No, tak, jeszcze się nie skończył, ale ja jestem wykończona, więc teraz fajna kąpiel, a potem pewnie w niedługim czasie do wyrka :twisted:
chcę zwiekszyć ruch, bo jestem zbyt ociężała. Zaczęłam jeździc na rowerze :D :D :D :D
a jak z twoimi sportami, chodzisz duzo?
Mam w domu orbitreka :arrow: http://www.fitness4you.pl/img/Orbitrek_X510_h.jpgCytat:
Zamieszczone przez Doris
Ale jak, któraś z dziewczyn zwróciła uwagę, orbitreki są do 100 kg (chamy!), ale jeżdżę na nim i tak ;) Wiesz, wciągam brzuch, to może go troszkę oszukam ;) hehe
A rower mój właśnie w tym roku był zdechł (po 8 latach - daruje mu) i właśnie za chwilę chcę się ubrać i pognać do Go Sport po jakiegoś nowego ;) Tylko muszę się streszczać, bo na 13.30 do roboty. Ale marzy mi się, żeby go kupić i jeszcze na nim dojechać dziś do pracy (ok 10 km), ale wątpię czy się wyrobię z czasem, no i czy tak za pierwszym razem trafię na jakiś fajny :)
Wczoraj sprzątałam pół dnia i dziś ważę 0,6 kg mniej ;) Chyba się zatrudnię jako sprzątaczka na trzeci etat ;)
Brawo :lol:
Kuję :) :) :)Cytat:
Zamieszczone przez tamarek
Byłam przed chwilą po rower, ale kupiłam... plecak ;) Nic fajnego w Go Sporcie nie znalazłam z bajków. Ale jutro pójdę już nawet gdzie - koleżanka mi poleciła :)
A teraz zmykam do pracy, będę wieczorem :)
No a ja też właśnie sobie nabyłam nowy rowerek i czekam tylko na ocieplenie i zmykam na dłuższe trasy. Rowerek jest suuuper. Pozdrawiam.
To prawda, jest suuuper :) :) :)Cytat:
Zamieszczone przez agula0274
Znow widze Twoj ticker i znow jestem w szoku :) :) Ale jestes dzielna :)
Lalka, my tez takie będziemy :D :D :D :D :D
ruch, dieta , cierpliwość i dawanie sobie szansy.
BĘDZIE DOBRZE
trochę życia przespałam w słoninie, ale już się wybudziłam!!!!!!!!!!!!!!!!!
Super, że mówisz, że się przebudziłaś :) :) :)
Mam nadzieję, że z Twoją motywacją już lepiej! :)
OK, ja już w pracy, więc na razie znikam z pola widzenia ;)
Lalka myślę, że możesz spokojnie używać, biorąc pod uwage fakt, że z dnia na dzień jestes coraz lżejsza.Cytat:
orbitreki są do 100 kg
Patrząc od strony konstrukcyjnej naprężenia dopuszczalne są znacznie mniejsze od naprężeń granicznych przy którym nastepuje zniszczenie materiału.
Tak więc korzystaj, ale bądź z dnia na dzień lżejsza bo materiał czasami też sie może zmęczyć :wink: :wink: :wink:
moja waga pękła jak przekroczyłam 120 kg.
I tak żyłam w nieświadomości aż św Mikołaj przyniósł mi nową do 150kg, ale nie zamierzam dojść do wagi dopuszczalnej tej wagi :evil: :evil:
jak minął dzień?? U mnie była 1 duża wpadka z kotlecikiem i 4 kluskami. Wcześniej zazwyczaj to by było po wszystkim tj po diecie. Teraz powstydziłam sie troche ze swojej słabości a na kolację kapusta kiszona i woda :D :D :D
jak sobie pozwoliłam na takie żarcie to i musiałam się zdrzemnąć po obiedzie zamiast na spacer :cry: :cry:
Masz rację z tym orbitrekiem, w końcu po coś go mam 8)
Niedobrze, że się skusiłaś, ale chyba świat się od tego nie zawali :P Tylko żeby mi to było ostatni raz! ;)
Apropo kuszenia, mam problem. Kolezanka mnie zaprosila na środę na urodziny. No i mam zagwostkę. Wypadałoby się pojawić, ale po co? Wszyscy będą pić, jeść tort, a ja atititi, bo jest po 18 i mogę pić tylko wodę. Obawiam się, że to średnia przyjemność :?
A Ty (Wy) jak sobie radzisz/cie z takimi imprezami, jak jesteście na diecie?
ja na 18 u kolegi jedzonka nie tknęłam:) zawsze mozesz powiedzieć,że akurat takiego tortu nie lubisz...Przecież nie idziesz po to,zeby jeść,tylko po to,żeby dobrze się bawić:D
Teraz jak sie ograniczam to widzę, że ludzie bardzo mało jedzą, oprócz grubasów.
Wcześniej tego nie widziałam bo nikogo nie obserwowałam tylko byłam zajęta żarciem, co by tu jeszcze pochłonąć :oops:
nakładasz odrobine na talerzyk i masz to stale. Wtedy nikt nie zwraca uwagi, bo masz.
Popijasz sobie wodę i już.
Tak naprawdę to tylko my sami mamy problem że nie będziemy jeść, innym jest to wszystko jedno a z grzeczności zachęcają nas do jedzenia.
ale się rozpisałam :roll:
teraz nie mam juz problemu, ale wcześniej to mówilam że jestem w leczeniu i nie mogę.
Teraz się nie tłumaczę, bo mam takie prawo.
Cała przyjemność nie polega tylko na żarciu :wink: może znajdziesz jeszcze coś atrakcyjnego?
Dzień siódmy diety i 3,6 kg do tyłu!Ja też tak chcę!Bardzo mocno gratuluję!
i ja wpadłam pogratulować :D:D
wyniki super :D
:D :D Witaj Lalka!!!!
:D :D :D Gratuluję !!!!!!!!!!!!!!!!!!
:D 3,6kg :shock: :shock: :shock: ale zasuwasz,
a miałam nadzieje Cię dogonić,
a tu taki sprint.
Ten żółw to chyba odrzutowy :wink:
Brawo!!!Gnasz jak...hmm..jak pociągi we Francji :lol:
Dzięki dziewczynki :!: :!: :!:
Właśnie nie wiem co ta moja waga tak szaleje, ale nie mam zamiaru płakać ;)
Balbinko, tylko spróbuj, a zobaczysz, że Twoja waga też poleci na łeb na szyję - TRZEBA TYLKO ZACZĄĆ!
Agatkowa dzięki :!:
Doris , pamiętej, że ja jestem na początku diety, a wtedy zawsze jest najłatwiej. W końcu stanę i na Ciebie poczekam ;)
Tamarek, ja [teżewe] heheheeh - dzięki :)
Poprawiacie mi nastrój :) :) :)
PS. Dziś zaczynam bannerek flashowy dla naszego portalu dieta.pl. Mam w głowie jak powinno to wyglądać, ale łatwiej to sobie wyobrazic, niż narysowac ;) Hehe. Ale co tam, dam rade :)