Piątkowe pozdrowienia :)
Wersja do druku
Piątkowe pozdrowienia :)
Balbinko pozdrawiam serdecznie i gratuluję 7-ki z przodu :D :!:
Walka z kiloskami,to ciezka praca,raz bedzie lepiej,raz gorzej,ale poddać sie nie wolno :!: :!: Rok temu o tej porze ważyłam 68 kilo-było tak pięknie :!: A teraz...zawaliłam i jest 79.5,ale ciągle wierzę,ze uda mi sie wrocić do 68 kilo,ciagle walczę :!: :!: Nie poddam sie-nie chcę znowu wyglądac jak monstrum :!: :!: Będzie dobrze-trzymaj sie :!:
http://i11.tinypic.com/4lyqtzr.jpg
Waga pokazała 78,4 kg czyli 1,1 kg mniej od ostatniego ważenia.
luna64-no cóż czasem tak jest ,że musimy się cofnąć żeby wyciągnąć wnioski.Będzie dobrze!Zobaczysz!Waga będzie spadać ,a z nas będą super laski.Piękny ten Goldi.Złoty chłopak! :lol: :lol: :lol:
groszek49- już po urlopie :shock: Jak ten czas leci :roll:
podstolina-podziwiam Ciebie!Osiągnęłaś bardzo dużo!Ciężką pracą i walką z żołądkiem.Wiem ,że to jest nierówna walka ale Ty dałaś radę!Pewnie,że nie zaprzepaścisz wyniku!Zresztą po co?
tamarek,fruktelka,aaankaaa-dziękuję :D
Ale się wzięłaś za siebie, oooooooooo :shock: już mnie dogoniłaś, :twisted: oooooooo :o muszę się bardziej postarać, 8) bo zraniłaś moją ambicję :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
Gratuluję, u mnie ważonko jutro
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Buziaczki Agatkowa :!:
Brawo:D
Cześć. Widzę że idziesz jak burza...b.dobre wyniki diety aż pozazdrościć.
U mnie też dobrze.
Stram się trzymac wyznaczonej drogi i dobić naj najszybciej do 70kg...a później to zostanie tylko 2-4kg.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia ( ja w pracy do 18).
Grażyna
:D Witaj Balbinko -ale sie Ciebie naszukalam .Zrob sobie pod suwaczkiem wejscie do siebie ,to tylko sie kliknie i juz Cie bede miala. A tak to pozal sie Boze co ja wyprawiam z tym komputerem . Ciesze sie ze fotki sie podobaja .Powiem szczerze ze mnie rowniez .
A wage rzeczywiscie opanowalam ,ale nie mysl ze juz jest dobrze. :!: O nie :!: :!: :!:
Teraz dopiero mam ciagoty do wszystkiego . A pozatym zalozylam sobie ze schudne do 70 kg. Jakos zaczynam tracic wiare w tej kwestii ,bo juz tak dawno i nic sie nie rusza .Ale dobre i to te 5 kg moze kiedys ..... teraz to najwazniejsze zeby to co jest utrzymac. Troche tez jestem spieta ,gdyz biore hormony i zauwazylam ,ze apetyt sie wyostrzyl .I rzeczywiscie prowadze walke niesamowita z żeruniem . Mysle ze sie uda ,ale jak to trudno :!: :!: :!: :roll: :roll: :roll: :roll: .Szkoda gadac. Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze wszystkiego dobrego na nowy tydzien i dobrej ,spokojnej nocy .http://www.bank-zdjec.com/foto3/6204_b.jpg
Balbinka, ale pieknie! Kazda z nas pragnie takiego sukcesu. Kiloski precz! Najwazniejsze, zeby juz nigdy do nas te utracone nie wrocily.
Wstałam dzisiaj z takim bólem głowy,że mam wrażenie jakby mi mózg rozsadzało.Ech!Człowiek to jednak istota niedoskonała!Muszę się pożalić.Ciężko jest mi trzymać dietę!Jakieś smaki za mną chodzą!Wczoraj poza wyznaczonymi dniami na słodycze(sob,niedz.)zjadłam hiszpana :? I wiecie co....bardzo mi smakował :P :P :P .Zero poczucia winy 8) i to już degrengolada.Jak trzymać dietę i wagę obżerając się?Z wielkim strachem stawałam na wagę ,żeby sprawdzić czy aby nie jest więcej :roll: Zaczynam rozluźniać dietę!To błąd!Od dzisiaj samodyscyplina!
Anise-to prawda :!: Każda z nas pragnie sukcesu :!: Sukces jest motorem naszego działania :wink:
podstolina-wiesz nawet nie zauważyłam ,że mój adres zniknął.Pewnie wtedy jak zmieniałam suwaki.Zażywasz hormony to stąd większa ochota na jedzenie :? Wiem ,że dasz radę osiągnąć to co zamierzyłaś.Trzymam za to kciuki!
groszek49 -ooooo!Siedemdziesiąt kg jest już blisko :!: Trzymam za to kciuki!
tamarek-buziaczki :)