Witaj Balbina.
WIELKIE GRATULACJE za utratę wagi i zmniejszenie rozmiaru. No rozmiar 44 to już bardzo fajna cyferka. Zmiana rozmiaru o wiele bardziej cieszy niż utrata kilogramów. Ja uwielbiam uczucie jak ubrania robią się coraz luźniejsze. O wiele bardziej mnie to motywuje niż spadek kg.
Ja dzisiaj tez weszłam w spódnicę, która jeszcze nie dawno nawet wejść na mnie nie chciała nie mówiąc o zapięciu.

POZDRAWIAM