-
Hej laseczki! :D
Ale zimno, co? Czy Wam tez jest zimniej teraz jak jestescie na dietce, bo ja mam wrazenie, ze jest mi duzo zimniej niz kiedys... :roll:
Wczoraj tak jak obiecalam spedzilam leniwy wieczor w domciu... Dzisiaj obudzilam sie... z bolem gardla :roll: Zapodaje sobie od wczoraj witaminki, aspirinki i ssie tabletki na gardziolko... mam nadzieje, ze pomoze :D
@ jeszcze nie ma, na wage nawet nie staje, nie chce sie dolowc. Wczoraj wieczorem wlaczylo mi sie podjadanie przedokresowe, dobrze, ze ne mialam zakazanych rzeczy w domu, bo pewnie pochlonelabym wszystko. :roll:
Zobacze jak bede sie czula po pracy, jak gardziolko nie przestanie bolec to obiecuje, ze nie pojde na basen. Problem w tym, ze jak nie pojde dzisiaj, to niedziela i poniedzialek moga mi odpasc przez @, a potem w czwartek wyjezdzam do kolezanki do wroclawia i wracam w niedziele, tak wiec przepadna mi kolejne dwa aqua. No ale zdrowko najwazniejsze, jak bede sie czula slabo to nie ide i juz! Postanowione!
Skierko, dziekuje bardzo za przepis na inhalacje. Narazie nie ma katarku, ale jak sie pojawi (oby nie... :roll: ) To wykorzystam. Ale z tym basenem to wybacz, ale mysle ze szukasz sobie wymowki. Zrezygnuj z innej przyjemnosci, a idz na basen na przyklad 1 w tygodniu. A prace na pewno znajdziesz, moze i lepsza... :D
Agulinko, dziekuje, ze tak martwisz sie o mnie :D Nie jest jeszcze ze mna tak zle. O wolnym piatku moge zapomniec, a cos mi sie wydaje, ze szykuje sie rowniez praca w sobote...:roll: No a z basenikiem to opisalam powyzej... I ogromelnie ciesze sie, ze to juz pojutrz jak zobaczysz Robala!!! YUPI!!! :D :P
Amaz, no ciesze sie bardzo! W koncu moje i Pimbolinko kopy pomogly!!! Smigaj na ten basen i zdawaj mi relacje!!! Czekam Kochana... :D
Tamarku, czuje sie w kratke... :roll: :D
Bunia, ja prawde mowiac to gubie sie juz w Twoim zyciu :wink: Ja nie wiedzialam, ze rozstaliscie sie, myslalam, ze jestescie caly czas razem. Ale faceci tacy sa! Moj Misiek chyba jest wyjatkiem, bo jezeli chodzi o okazywanie uczuc to nie mial z tym zadnych problemow i prawde mowiac to wlasnie on mnie tego nauczyl... Ale jest sto tysiecy milionow innych rzeczy, o ktorych ciezko mu mowic... oj, te choopy! :wink:
Aaaa, super, ze mam robi Ci taki fajny stepperkowy prezeny! :D
-
obiecuję, że pójdę na basen jak tylko wpadnie mi jakaś gotówka w łapki, i to nie wymówka, w tej chwili jestem w plecy o 2800 zł więc raczej nie mogę sobie pozwalać na przyjemności... obiecuję że nawet jakieś zdjęcia wkleję na dowód :):)
-
Dobrze Skierko, rozumem :P Podoba mi sie Twoja postawa! :D Czytalam u Ciebie, ze szykuje sie jakas dodatkowa praca, tak wiec super!
A o zdjecia poprosze i nie odpuszcze!!!
-
Cześć kochana ;)
Wpadłam sprawdzić jak tam dietkowanie... no i jak się czujesz ;)
Widzę, że przeziębienie nie odpuszcza :( cieszę się, że troche odpoczęłaś ;)
Ja wiem, że Ty maniaczka tego aqua jesteś ale po co sprezentować sobie jakies zapalenie płuc :roll: no i pamiętaj że czeka Cię fajowy przyszły weekend... chyba nie chcesz tam pojechać chora?
Waga się nie stresuj - zważysz się po okresie (i kto by pomyslał że napisała to ta co przeżywa każdy nadprogramowy gram) :D:D:D
Ja w sobotę mam wyjazd z pracy do Krakowa ;) jadą sobie do Łagiewnik ;) ja oczywiście nie jadę :D:D:D Powód znany wszystkim :D
Buziaki
-
Mi gorąco:D Moge Cie rozgrzac.. :twisted: lol: :P
Leż sobie w łóżeczku,pij herbatkę i łykaj witaminki:*
-
Ivonko wyrzuć to choróbsko za okno!!!!
brzydula ma racje lepiej odpuść sobie! Wiem co to znaczy ból ze nie można pójść no ale zdrowie ważniejsze.
pozdrawiam i dziękuje za wsparcie.
-
hej ja juz [po fitness i czuje niedosyt :roll: :shock: moglabym jeszcze godzine cwiczyc :lol: :lol: u mnie pada i pada ten snieg chlapy tylko narobilo :? jutro znowu ide na fotness jak nie pojade na uczelnie a cos sie mojemu szoferowi nie chce wiec pewnie on bedzie pracowac a ja cwiczyc :) o jejku garlo ehhh dla mnie to masakra jak mnei lapie bo mam murowana angine kurujjjj sie a apropo mojego zycia jest bardziej zakrecone niz ruski termos a odnosnie uczuc on mnie tez nauczyl je okazywac i walczyc o siebie i to jedyny facet co mi komplementy odnosnie mojego wygladu i zwichrowanej psychiki prawi hehehe a ze sie klocimy to normalne on jakis niezdecydowany jest gorzej niz ja moze dlatego tak zrobil niby powiedzial ze koniec wzielam go na przeczekanie 2 dni a wczoraj ze teskni za mna glosem i takie tam az mnie zatkalo jak mi to mowil :shock: :shock: trzymaj sie cieplutko lykaj witaminki i zdrowiej a przeziebieniu daj mega kopniaka :)
-
Wpadłam życzyć miłego dnia ;)
Mam nadzieje, że ciut lepiej się czujesz ;)
Buziaki
-
haj jak tam zdrowko, mam nadzieje, ze dzis juz lepiej :D zdrowiej szybko :!: buziaki
-
Aaaaaaaaaa,..., brzusio mnie tak baaaaaaaaaaaaardzo boli... :cry: :cry: :cry:
Tak, tak, ..., dostalam @ wczoraj pod wieczor... :evil: :cry: Ale zdazylam jeszcze pojsc na basen :)
Kochanienkie, nie krzyczcie na mnie prosze... wczoraj po zazywaniu aspirynki i witaminek czulam sie nienajgorzej... troszke gardziolko pieklo, ale dzisiaj juz jest dobrze... Misiek mi kupil tabletki do ssania... i pomogly :D
A na aqua bylo super, :P z basenu wychodzilam spocona. Szkoda, ze to tylko 45 min. :( Mija tak szybko jak z bicza trzasnal... :( A po basenie opatulilam sie swetrami, szalikami, czpkami :wink: i szybciutko do domciu, prysznic, balsamowanie i do lozeczka :D
Agulko, to tak odkrylam w sobie ostatnio maniaczke aqua! :D Z czego sie bardzo ciesze, bo juz myslalam, ze nie polubie zadnej ajtywnosci fizycznej... :roll: a tu prosze! :P Mam nadzieje, ze basenik wysmukli i wyrzezbi mi moje cialo choc troszke. zauwazylam, ze juz bardziej podobaja mi sie moje ramiona... :D
Tamarku, Tobie goraco, bo ktos inny Cie rozgrzewa, czyz nie? :mrgreen: :mrgreen:
Pimbolinko, oglaszam wszem i wobec, ze chorobsko wyrzucone!!! W sina dal!!! :wink:
Bunia, oj kazdy sie kolci. Bez klotni to nie bylby normalny zwiazek, zbyt nudny jak dla mnie! :roll: No i co postanowilas z tym swoim ukochanym? :P
Amaz, tak, dzisiaj juz duzo lepiej, dziekuje! :D
-
Kochana dobrze, że @ juz nadszedł bo będziesz miała okazje się trochę podleczyć...i tak nie możesz teraz iść na aqua. Przykre tylko że brzusio boli... ale mnie też zazwyczaj boli pierwszego dnia :roll:
Basenik na pewno dobrze zadziała na Twoje ciało ;) tylko z tymi ramionami to tak kontrolnie proszę... bo Ci się rozrosną bary i dopiero będziesz płakać :roll:
Mam taką koleżankę, bardzo wysportowana, fajna figura... ;) i szerokie bary :roll: czasem ma problem z zakupem bluzki czy kurtki :roll: Ona też maniakalnie biegała na basen ;) tylko u niej to trwało pare lat :)
Miłego weekendu :*
-
Agulko, ja absolutnie nie chce zeby mi sie bary rozrosly. Ja bym tylko chciala aby ta wiszaca skora na moich ramionach tak nie wisiala... :roll: zeby byly tak ladnie ksztaltne. :D Obiecuje, ze jak zauwaze ze mi sie zaczna rozrastac to zaprzestane...
No a odpoczac to ja chyba nie odpoczne... :roll: bo za chwile zmykam do drugiej pracy, troszke pomagam mojemu Miskowi. Wyszlam z domu o 7 rano, a wroce na pewno po polnocy. No i jutro tez bede tam pracowac 10-18... Ale za to nastepny weekend bedzie pelen relaks od czwartku.... 3 dni blogiego relaksu!!! :D :P
-
Ivonpik, jestes bardzo wesołą osobą, dzisiaj ci troszeczkę zazdroszcze;)
-
nie jestes sama :) ja tez jutro pracuje do 17.00,
zdazylas dzisiaj cos zjesc :) :wink: ciagle jestes zajeta :)
-
Iwonko wpadłam życzyć miłego dnia ;)
Mam nadzieje, ze brzusio już nie boli ;)
No i wiesz z tą pracą to dobrze, że masz mozliwość dorobienia paru groszy ;) Kasa się zawsze przyda ;) no. na nowe ciuszki w MNIEJSZYCH rozmiarach ;)
Buziaki
-
-
Witaj ivonpik. Wpadłam się przypomnieć. Nie zaglądałam tu ponad miesiąc, ale chociaż schudłam przez ten czas kolejne 5 kilosków, to myślę, że najfajniej jest się odchudzać, kiedy ma się wsparcie innych osób. Więc, tak gdzieś w głębi na nie liczę.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu :)
-
Wpadam tylko z pozdrowionkami..buziaczki:*
Miłej niedzieli:)
-
Kochana życze udanego nowego tygodnia ;)
No i oczywiście superowego dzisiejszego wieczoru ;)
Nie muszę mówić, ze mam uśmiech jak banan :D:D:D
Buziole ;)
-
Witajcie Kochane... :D
Och,..., jak ten czas szybko leci... :roll: W ten weekend nie mialam czasu na nic... :roll: W piatek wrocilam do domu grubo po polnocy, okolo 1.30, a w sobote musialam wstac o 8 rano i znowu do pracy. Cala niedziele spedzilam odpoczywajac... i jeszcze ta pogoda, tak zimno, ze nigdzie nie chcialo mi sie wychodzic...
Wczoraj niestety na aerobik nie poszlam :cry: bo jeszcze byl @, po prostu nie moglam... a dzisiaj tez nie wiem czy sie wyrobie. Bo w czwartek po pracy zaraz jade do przyjaciolki i bede tam do niedzieli. Nie widzialam jej baaaaaaaardzo dlugo,..., chce kupic jakies prezenciki, ona ma malego synka, jakies pomysly na prezent dla dwulatka? :D Tak wiec praktycznie zostaja mi trzy wieczory na ewentualne zakupy, a ja nawet nie mam pojecia co kupic... :roll:
Zauwazylam, ze im zimniej tym trudniej przychodzi mi dietkowanie niestety... :roll: Nic mi sie nie chce, tylko podjadania sie chce... w weekend nie bylo najgorzej, ale nie bylo tez perfekt dietkowo... :evil:
Witaj Mirindo u mnie! :D Alez nie ma czego zazdroscic Kochana. Zapraszam czesciej do mnie i do dietkowania! :P
Amaz, no wiesz na wrzucenie czegos do paszczy zawsze znajdzie sie chwila :mrgreen: (...niestety...)
Agulko - Bananowcu :mrgreen:, no ja wlasnie wyznaje taka sama zasade, ze kaski top nigdy nie za duzo. Tak myslalam o jakis wiekszych zakupach ciuszkowych w tym tygodniu, ale nie wyrobie sie z czasem, w zwiazku z tym zaplanuje je na przedswiateczne dopiero :D Ja wlasnie czekam aby ten rozmiar sie zmniejszyl... :D bo szkoda tak cos kupowac na krotko...
Skierko, dziekuje :D
Agulkaaa, no cale wieki Kochana!!! Super, ze pomimo nieobecnosci na forum ladnie dietkowalas! To sie chwali! :D Ale nie znikaj juz nam... a na wsparcie na pewno mozesz liczyc :D
Tamarku, kiss, kiss, kiss 4 u!!! :D
-
W zimie dietkowanie nie nalezy do najlatwiejszych to prawda...mi tez sie bardzij chce jesc, do tego gorszy dostep do swiezych warzywek.
Milego dzionka Iwonko!
-
Hej… :D
No i tak jak przypuszczalam… :roll: … nie wyrobilam sie wczoraj na basen :cry: czyli oznacza to, ze dojde tam dopiero w poniedzialek :cry:
Dzisiaj rano waga pokazala dokladnie wage suwaczkowa, co bardzo mnie cieszy, poniewaz przez ostatni tydzien bylo 0.5 – 1 kg wiecej :roll: Miejmy nadzieje, ze jutro bedzie troszeczke mniej :D
Dzisiaj znowu zabiegana jestem… wczoraj bylam na zakupach kupilam dwie pary spodni, zamykali juz sklep i nie mialam za bardzo czasu na przymierzanie. Jedne spodnie rozmiar 44, a drugie 42, ale inny fason. Te 44 wydawaly mi sie dobre, ale jak przyszlam do domu, przymierzylam i akurat byla u mnie przyjaciolka i stwierdzila, ze te spodnie juz mi leca z tylka :roll: . Tak wiec dzisiaj na przerwie na lunch szybko biegne do sklepu po wymiane… taki mily akcent rozmiarowy :D
A pop racy ide do… drugiej pracy :roll: :D znowu pomagam Miskowi, no ale przed swietami zastrzyk gotowki wskazany, a poza tym bede miala dlugi mily weekend, tak wiec sobie odpoczne :P
Liya, oj, ja wlasnie bardzo zaczelam odczuwac zime.. :roll: Jest mi caly czas zimno, a przy tym tak bardzo mi sie chce jest cos slodkiego, zakazanego… wrrr, wrrr, ja juz chce lata!!! :P
-
gratuluję zakupu spodni i tego, że okazały się za duże :lol: to na pewno bardzo fajne uczucie :):) ja też chce już lato, albo chociaż wiosnę, bo zima działa na mnie bardzo negatywnie jeśli chodzi o dietę, może nawet nie chodzi o jedzenie, ale jak zobacze siebie w lustrze w wielkiej puchatej kurtce to łapie doła że wyglądam jak sumo :evil:
pozdrawiam :)
-
och, dziekuje Skierko :D Mam nadzieje, ze bede je mogla dzisiaj wymienic lub oddac... :roll: Nie chce kupowac za duzo ciuszkow, bo nie ma sensu. Na przyklad dzisiaj mam na sobie spodnie, ktore kupilam w polowie wrzesnia (i byly ciasnawe przy zakupie...) a teraz po prostu leca mi z tylka i szuraja po ziemi... :roll: Nie, ja nie narzekam, tylko juz tak bardzo chcialabym kupic sobie jakies fajne ciuszki a tutaj nadal trzeba czekac :o
A w kurtkach puchowych to ja nie chodze, bo czulabym sie jak balwan :lol: Ja chodze w takim krotkim plaszczyku do kolanka i dobrze jest :D
-
oj czesc zapracowana Ivonko !
O prosze za duze spodnie fiu fiu i to w rozmiarze 42 fiu fiu fiu tylko pogratulowac i pozazdroscic troszeczke ';)
milego dnia a raczje wieczorku :*
-
Brawo:) 42 i to za duże;) Extra!:*
-
Cześć kochana ;)
Już nadrabiam zaległości na Twoim wątku ;) Ostatnio wpadam tu z doskoku (z powodów oczywistych)
Po pierwsze gratuluje tej wagi - u mnie na suwaczku małe oszustwo ale mam nadzieje, że szybko suwaczek będzie zgodny z wskazówkami wagi :D:D:D:D
Po drugie cholernie gratuluje tych spodni!!!! Kochana ja jestem wyższa i pare kilo lżejsza i też kupuje spodnie w rozmiarach 42-44 ;)
Nie to zebym była zazdrosna :roll: :roll: po prostu się cieszę!!! ;)
No i ten Twój wyczekiwany weekend ;) już powoli się zbliża ;) już widze minę tej Twojej kumpelki jak Cię zobaczy o tyle szczuplejszą!!!
Buziole
-
No gratulacje z powodu 42 rozmiaru. ja też już bym tak chciała mieć.......uuuuuuuuu....
No ale to jeszcze przede mną (mam nadzieję). Ależ Ty zabiegana kobietko jesteś. Ale może to i dobrze, mniej czasu na myślenie o jedzeniu. Ja też ostatnio nie mam tego czasu za dużo. To praca, to jakieś szkolenia... Łapię się nawet na tym, że dopiero o 17 dochodzi do mnie, że ja bardzo mało zjadłam. A że nie jem po 17 więc tak już zostaje. Efektem tego jest spadek prawie 2 kilogramów w ciągu ostatniego tygodnia. To trochę za dużo - wiem, ale tak jakoś baaaaardzo cieszy.
Pozdrawiam serdecznie i postaram się nie zniknąć. Ale z moją systematycznością to raczej kiepskawo. Muszę ją trenować. Dam rady!!
Pozdrawiam cieplusieńko i dziękuję za obiecane wsparcie :)
-
co tam Ivonko dzisiaj u Ciebie ?
-
Oj, witajcie Kochanienkie :D …
Padam na pysk doslownie… Wczoraj bylam w pracy od 8 rano, a do domciu wrocilam po 1 w nocy!!! :roll: A dzisiaj znowu musialam wstac o 6 rano… Caly dzien biegalam… I dzisiaj zapowiada sie tak samo… Musze zrobic ostatnie zakupy prezentowe, wieczorkiem isc zrobic paznokcie i spakowac sie. Jutro wybywam do pracy i prosto po pracy jade :D Kolezanka ma malego synka i myslalam, ze to bedzie taki spokojny rodzinny weekend, a ona wlasnie zapowiedziala, ze w piatek rano odwozimy malego do babci i caly weekend imprezujemy!!!
Postaram sie zachowac umiar we wszystkim i chcialabym aby to bylo w granicach rozsadku, no ale nie moge obiecac, ze bedzie na 100 % dietkowo, co znowu nie oznacza, ze rzuce sie na chleb i slodycze… :roll:
Wagi niestety nie mialam sily ani czasu sprawdzic dzisiaj rano, postaram sie nie zapomniec jutro! :D
Pimbolinko, nie, nie… :D Te w rozmiarze 42 sa dobre, a drugie ktore wzielam rozmiar 44 byly za duze! Wczoraj wymienilam je na mniejsze (42), sa troszke obcisle, ale mysle ze na swieta powinny byc w sam raz. Tak dziwnie z ta rozmiarowka, bo inne spodnie, ktore kuoilam w poniedzialek rozmiar 42 sa dobre :D I ta spodniczka, co kupilam kilka tygodni temu, tez 42 tez jest dobra… mam fajne “male “ ciuszki na weekendowe imprezowanie :P
Tamarek, 42 jest dobre Kochana! Ale juz niedlugo :mrgreen: bo w przyszlym roku to NA PEWNO bedzie za duze!!! :D
Agusia, wiesz, ten moj suwaczek tez przez ostatni tydzien oszukiwal… Tak to juz jest, ze nie lubimy go zmieniac w druga strone, co nie? No a z ta kolezanka to juz sama nie wiem… bo ja widzialam ja ostatnio bardzo dawno temu, jakies 2 lata bedzie… :roll: Sama juz nie pamietam jak wtedy wygladalam i ile wazylam. Jednego jestem pewna, ze rozmiar 42 to ja kupilam marynarke na mature, od tamtego czasu nie pamietam zebym cokolwiek kupowala w tym rozmiarze… Tak wiec pewnie jestem troszke mniejsza… :P Opisze reakcje po powrocie!
Agulkaaa, powiedz mi jak Ty to robisz, ze nie podjadasz wieczorem…. Nawet jak nic nie jadlas caly dzien to jak jestes w stanie wytrzymac? Prosze Cie jednak abys staral sie cos jesc w ciagu dnia, chocby jogurt lub jablko. Ja rano zawsze pije kawke, potem jest owsianka lub kefir z otrebami… potem lekki lunch, przewaznie jakas salatka :D (dzisiaj tunczyk… :P ) I po powrocie z pracy obiado – kolacja. I wtedy tez staram sie zamknac lodowke… nie zawsze niestety mi to wychodzi…
-
jestem pewna na 100% ze 50% czasu spedzonego podczas wstepnej rozmowy bedzie dotyczylo Twojego odchudzania. ;)
I życzę miło spedzonego czasu i prosze sie chociaz troszke kontrolowac hehe ;)
-
Kochana życzę udanego weekendu!!! Tak na niego czekałaś ;):):)
Koleżance pewnie opadnie szczena do podłogi ::D:D:D
No i pilnuj sie tam chociaż troszkę :roll: :roll: :roll:
Buziaki ;) Czekam na relacje :D
-
Kochanienkie,
No dzisiaj to ja nie mam sie czym chwalic… :roll: Zarowno ja jak i moja dieta jestesmy na wakacjach od wczoraj… Bylam i jestem tak zabiegana, ze nie mialam czasu na przygotowywanie dietetycznych posilkow, wczoraj nie bylo jakos tragicznie… na sniadanko owasianka, potem grahamka z wszelakimi warzywami i wolowinka (bez masla, majonezu, czy jakiegokolwiek sosu…), no a na obiad pierogi… 10 sztuk! Nie mam pojecia ile to kalorii… O dziwo waga dzisiaj nadal pokazala to co na suwaczku, ale jestem prawie pewna, ze po weekendzie bedzie wiecej :roll:
Dzisiaj od rana pelno pokus wokol… kolega z biura ma urodziny… tak wiec zewszad slysze dobiegajace mnie glosy… “zjedz mnie… jestem taki slodziutki i pyszniutki…” wrrr... :twisted: :evil:
Bardzo, bardzo sie ciesze na zblizajacy sie weekend, jestem padnieta dzisiaj w pracy… nie wiem czy odpoczne, bo na pewno bedzie gadaly do rana :D ale relaks zapewniony! Wlasnie wczoraj wieczorem ogladalam zdjecia z ostatniej wizyty u tej kolezanki, tak jak wspominala bylo to dwa lata temu… I mam tam kurteczke, ktora oddalam jakis czas temu mamie… rozmiar 50! :oops: Tak wiec mam taka cicha nadzieje, ze kolezanka cos zauwazy.. :D
Pimbolinko, dam znac Kochana jak to wszystko wyszlo procentowo! Jednego jestem pewna, ze nadchodzacy weekend bedzie spedzony pod znakiem %... ale alkoholowych :mrgreen:
Agusia, obiecuje pilnowac sie, oczywiscie…. Nie polece z dietka na maksa, nie mam zamiaru zmarnowac ostatnich 6 miesiecy… Ale po prostu jak zjem cos ponad norme to nie bede panikowac. A od poniedzialku ladna dietka… obiecuje :D
-
Kochanienkie!!!
Przyszlam sie porzegnac! Zmykam na weekend! Odezwe sie po powrocie! Milusinskiego weekendu dla wszystkich!!!!
BUZIACZKI!!! :P :D
-
Milej zabawy Skarbie trzymaj sie!
-
baw się dobrze i wypij coś też za mnie :) wspaniałego weekendu życzę :):) Buźka :):)
-
witamm o widze ze pojechalas do kolezanki to tak na wstepie milego wypoczynku:) ja to mam wyczucie nie hehehe ale przez zabieganie w pracy fitness i obowiazki uczelniane brak bracy i mocy ... :roll: co u mnie hmmm w pracy ok zmiany byly bo kierowniczka jednego dzialu odeszla i teraz moja ma 2 dzialy trzeba pomagac jej :) ja mam tylko swoja kochana sale doswiadczania świata tam urzeduje i zostaje tlyko moja :lol: wogole to bylo najdluzsze zebranie w historii zakaladu trwalo ponad godzine ale bylo fajnie wczoraj mialam rzeszow - komisja lekarska z zusu nabiegalam sie zeby znalezc odpowiedni budynek ale mialam mila pania orzecznik nawet nic nie mowila przyznala % potem w nagrode wyciagnelam mame na rzeszow na zakupy znalazlam eurpope II i ameryke :) i obiad bo tak malo czasu z nia spedzam :D a apropo mnei i mojego luby jestesmy razem dalej co my mamy ze soba :D to juz ponad 2 lata szkoda by bylo tego czasu marnowac :) jeszcze pewnie miedzy nami tez bedzie wielee przeszkod ale wiecej rozmawiamy o uczuciach on zaczyna teraz :D wiec damy rade :) chodze na fitnes od poniedzialku do piatku bez wtorku po godzinie step pilates pbu - jak to moja instruktorka ostatnio do mnie czy mam niedosty ja tak to teraz daje taki wycisk ze ostatnie poty wyciska - biedne dziewczyny hehehe ale ogolnie jest super atmosfera klimat pomaga zartujemy smiejemy sie same z siebie :D a ze ja mam niedosyt dalej pojde w poniedzialek na 2 godz - obym dala rade :) wczoraj tak rozmawialysmy ze waga moze nam rosnac no i moja rosnie mam 71 chyba ale nie przerazam sie bo to miesnie sa a jak wiemy one sa ciezsze od tluszczu ciesze sie tez z tego ze moja przyjaciolka z ktora chodze wyciagnelam ja na to dowartosciowuje sie przy cwiczeniach i wogole ma lepsze samopoczucie - wychodzi z depresji wlasnie :) czego sie nie robi dla przyjaciol .......pozdrawiam zycze dalszych sukcesow i postaram sie czesciej pisac bo czytam codziennie co u Ciebie i i wielu dziewczyn ale jakos ja do pisania to nie.. moze dlatego nie mam swojego watku bo jakbym swoje przeboje napisala to ulalala :shock: - takie oczy byscie wszyscy zrobili :) jeszcze raz pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow buzka - ale ja sie nzowu rozpisalam :roll:
-
Cześć kochanie ;)
Z niecierpliwością czekam na weekendowe wieści ;)
Te dietkowe również... ale one nie są aż tak ważne ;)
Miłego poniedziałku!!!
Buziaki
-
Ivonko ciekawe jak tam relacja z weekendu ;)
Czekam tu na Ciebie!
caluski
-
Witajcie po wspanialym, dlugim i na pewno NIE dietkowym weekendzie! :D :P
Ale bylo wspaniale, tak wiec nie zaluje… Oczywiscie tak jak przewidzialyscie, zarowno kolezanka, jak i cala jej rodzinka zauwazyli ogromna roznice :D Aga stwierdzila, ze ja nie waze wiecej jak 70 kg. Milutko z jej strony :D Mialam wspanialy weekend, bylo duzo % alkoholowych :D , pysznego jedzonka i rozmow po bialy swit! Na wage na razie nie staje, bo prawde mowiac nie chce sie zalamac… :oops: Ale zauwazylam, ze rozruszalam sobie metabolism, wczoraj bylam kilka razy na tronie :oops:
Od dzisiaj znowu ladnie dietkuje. Tak na oko to mysle, ze moze byc nawet 2 kiloski na plusie, ale mysle, ze jak bede ladnie dietkowac, to powinno szybko spasc. Zwaze sie jutro rano i dam znac. Do tej pory kawusia i owsianka, na pozniej jeszcze nie mam pomyslu, ale cos sie na pewno wymysli :D
Tak bardzo bym chciala zobaczyc 7 z przodu przed swietami… uda sie, uda sie, uda sie… jak tylko bede ladnie dietkowac to na pewno sie uda! Tak wlasnie caly czas sobie powtarzam… :P
Pimbolinko, dziekuje i przedstawiam relacje powyzej! :D
Skierko, oj tych procentow bylo mnostwo! I za Twoje zdrowko rowniez wypilam! :D
Bunia, ciesze sie, ze spedzilas mily czas w Rzeszowie. Jak pojedziesz znowu to polecam centra handlowe na Rejtana, latwy dojazd spod dworca pkp, a wybor wiekszy i chyba ceny troszke mniejsze jak w centrum. Tak przynajmniej bylo jak ja tam studiowalam kilka lat temu… Ty sobie tez daj troszke luzu, chyba za duzo tego wszystkiego Kochana!
Aguska, no te dietkowe wiesci nie sa tak wazn i nie sa tak dobre :oops: Ale w sumie weekend superowy, baaaaaardzo udany!!!