Witaj kochana imienniczko! Niesłusznie nie doceniasz swoich sukcesów - 8 kg to bardzo dużo i gratuluję ci takiego wyniku
Mamy te samą wagę startową, ja zaczynałam od 118 a teraz już 103. Pierwsze kilogramy poszły szybciukto, teraz zaczęly się schody ale nie poddaję sie bo lubię swoją dietę.
Basiu, po pierwsze z tego, co mówisz wynika,że masz jakieś problemy z cukrem. Znaczy trzustkę masz rozregulowaną i najwyższy czas,żeby coś z nią zrobić. Proponuję ci odchydzanie metodą Montignac. Ma ona te zalety,że trzeba najadać się do syta i można sobie pozwolić na czekoladę a także śmietanę tłustą, sery, tłuste ryby. Nie wolno natomiast opuszczać posiłków i nie wolno łączyć węglowodanów z tłuszczami.
No i trzeba jeśc regularnie.
Diata nie jest dla każdego, trzeba się do niej przekonać, ale mnie bardzo pomogła na napady głodu - nie miewam ich w ogóle, jestem ciągle najedzona. A i skoki cukru znacznie mi się unormowały.
Gdybyś miałą jakieś pytania, to zapraszam do mnie lub na priv

A co do szybkiego chudnięcia, to nie radziałbym...przy tej masie możesz mieć później zwiotczałą skórę.