Moze czesc z Was pamietam mnie z tego forum. Bylam tu juz jakis rok temu(nick:melv i udalo mi sie wtedy dzieki temu forum stracic 10 kilogramow Chociaz widze ze wiele sie tu zmienilo od mojej ostatniej wizyty. Potem byl pazdziernik i studia. W czasie tych kolejnych m-cy do teraz stracilam tam po prostu, nawet nie wiem jak kiedy i dlaczego kolejne 3 kg. Tak wiec uzbieralo sie juz razem 13 Ale nie mam dosyc i mysle tak sobie ze wakacje to najlepszy czas dla mnie na odchudzanie tak wiec postanowilam zaczac drugi etap w mojej walce o lepsza siebie Od jutra a moze wlasciwie od teraz bede tu pisac o moich sukcesach i porazkach, choc mam nadzieje ze tych drugich bedzie jak najmniej a najlepiej wcale
Mam 20 lat, wzrost 171 cm, waga 77 kg (ostatni raz wazylam tak malo jakos pod koniec gimnazjum; tzn nie malo ale startowalam z 90 kg ). Waga moich marzen to 58 kg. Wazylam juz kiedys tyle, ale to bylo strasznie dawno temu. potem byl okres ciaglego tycia no i uroslam -o zgrozo- do 90 kg ale to juz za mna. musze sie skoncentrowac na tym, jak moze byc, a nie jak bylo
Mysle, ze powtorze moja metode sprzed roku: 1000kcal(bez bialego pieczywa, ziemniakow, smazenia, tluszczu itp tylko warzywa, gotowane miasko, owoce i same inne zdrowe rzeczy) i do tego 3 razy w tygodniu basen po 2 godziny. Jak na razie. Jak zobacze jakis efekt to moze uda mi sie zmotywowac ( tak jak rok temu) do aerobiku. Mam taki fajny na plytce, ale cholernie daj w kosc. Dlatego nie przepadam za nim, ale efekty sa zauwazalne Plywac lubie, i to nawet bardzo, dlatego dla mnie to najlepszy rodzaj aktywnosci fizycznej. i tego bede sie na razie trzymac
To forum mam nadzieje zmobilizuje mnie, tak jak rok temu.
tak wiec walke czas zaczac START