-
Hi Tsunami, a ja właśnie żartowałam sobie z siebie nad jeziorkiem, że jak wskoczę do niego z podestu, to cała woda się wyleje. Moje pociechy śmiały się z tego, a ja nieco się przeraziłam, że tak szybko chwyciły mój żart, zatem doskonale wiedzą, że ich mama jest gruba. Wstyd i tyle. :oops: :wink: Bardzo ładnie Ci idzie, a te weekendowe grzeszki na szczęście poniedziałek przecina grubą krechą, zatem dziś dietkowo i od razu lżej. :P :P :P Powodzenia w tym dietkowaniu i cieszę się, że jesteś z nami. :P :P :P
-
Hej Tsunami
Przeczytałam cały Twój wątek :) Naprawdę wiele Twoich przemyśleń i odczuć jest jakby też moich. Widać, że wiele osób na tym forum jest naprawdę do siebie podobnych, mających wspólne problemy. Tak więc jesteśmy we właściwym miejscu i razem sobie na pewno damy radę!
Pzdrawiam serdecznie :D
-
Ehh...chyba wieszkosć z nas ma zazwyczaj ciężkie weekendy! Ale dobrze,że tydzień już sie zaczął:))
Jak masz okres i nie chcesz ćwiczyc,to nie zmuszaj sie na siłe do ćwczeń,bo będą Ci źle kojarzyć ćwiczenia..a przecież one muszą być przyjemnością:)
buźka:)
-
A co Cię w tym tak wkurza kremowaniu? Odnajdź w tym radość :) Robisz dla siebie coś miłego i potrzebnego :)
-
hej hej :D
grzeszko wekendowe to nasza specjalnośc !! Do tej pory zawsze jak podchodziłam do odchudzania to ległam własnie w dni wolne ....ale to dla mnie nic nowego brak silnej woli sie kłania u mnie.
Życze wytrwałości w całym tygodniu pod względem dietkowym , bo ćwiczenia przy @ możesz sobie odpuścić z czystym sumieniem jak miałoby to być wielkie zmuszanie
Pozdrawiam Kopciuszek
-
Hi Tsunami, jak tylko przestanie mnie boleć kolano, wrócę najprawdopodobniej do ćwiczeń. A na razie, tuż przed @, wykorzystuję stan napięcia do uporządkowania kuchni, co przy jej jeszcze nie urządzeniu jest wielkim wyzwaniem. :wink: :lol: :P Tsuni, nie daj się niedietkowym myślom, każdy wytopiony tłuszczyk to nasza wygrana. :P :P :P
-
-
Cześć dziewczynki :)
Dziękuję za odwiedzinki :D Bardzo mnie motywujecie tym do walki, codziennie wieczorem jak mam zamiar cos podjeść wiem, że będę musiała się tu wyspowiadać i działa :) Wczoraj 1203 kcal, zero grzechów i nawet na rowerze byłam ponad godzinę.
-
Bardzo ładnie dietkujesz, takie osoby mnie motywują :P :P
-
No pięknie Ci idzie dietkowanie-oby tak dalej :) Ja ostatnio miałam lekkie załamanie :twisted: ale juz jestem na tej właściwej drodze i trzymam kciuki za Ciebie :D