-
Cześć Dixie!!
Nie martw się tą wpadką, nie jest wcale tak źle - ja tez mam wpadki i chudnę.
Na szczęscie to było jedno piwo i jedno ciastko ( a ja potrafię zjeść pół blachy)
Co do pisania jadłospisu to proszę, pisz!! Zawsze dziewczyny coś doradzą, a jak
masz coś fajnego, to będę odgapiać, a co... czasem juz pomysłów brakuje.
A, napisałam u mnie, jak robię tą sałatkę z buraczków :):)
-
Dzis jest nowy dzien - zapomnij o tym co było wczoraj:)
Wpadka każdemu może sie przytrafić - byle nie za często :)
-
widze że nie tylko ja wczoraj miałam wpadke... ale tak jak dziewczyny radzą dixie... nie załamuj sie, ja też sie nie załamałam i dzis alej prubuje dietkowo :D
-
Dixi - nie da się bez wpadek, człowiek jest tylko człowiekiem. Ja nawet ukułam taką teorię ( trochę wątpliwą) ,że wpadki są po to,żeby zaspokoić potrzeby naszego ducha i nacukrzyć organizm, coby mu się metabolizm zwiększył :) :P
Teoria może nieprawdziwa, ale u mnie się sprawdza, bo po każdej większej wpadce tak mi się trawienie poprawia,że w szybkim czasie spadam przynajmniej kilogram :)
Najważniejsze, to nie dręczyć się z powodu grzeszków, tylko od następnego dnia wrócić na drogę cnoty, czyli dietki :)
Pozdrawiam serdecznie!
-
Alez ja nie mowie ze zla dietka :D Ja mowie o nastawieniu - teraz zaraz sie nie schudnie - a szkoda :) teraz zaraz to tylko zdenerwować sie można hehe :>
A wpadka sie nie denerwuj - bylebys dzis juz sie odchudzala dalej - to bedzie ok.
-
Dixie, wstalas juz Slonce? Zobacz, mamy nowy piekny dzien i kaca juz nie masz, prawda? :wink: Teraz wypij kawke, zjedz dobre niskokaloryczne sniadanko i na spacerek. Przeciez to nie byla jakas duz wpadka, jakbys zjadla 5 kawalko ciastka i popila beczka piwa, to by byla wpadka! Trzymaj sie, nie daj sie!!! Milego dnia!!!
-
No:) Ja się podpisuje pod tym,co Dziewczyny napisały:))
Dziś jest nowy dzień i dietkuj dalej:D
Miłego dnia:)
-
Nadal jestem na siebie zla za wczorajsze obzarstwo.Oczywiscie dzis wracam do dietki i w ramach "pokuty" postaram sie zjesc nie wiecej niz 1300 kalorii.Wieczorem wzoraj po slodkim ciescie opilam sie woda a dzis brzuch mi wywalilo do przodu :evil: na szczescie tylko jedna sasiadka kupila nowe meble :)
Fruktelka do dietki wrocilam a co do wago to jestem pewna ze dzis pokazalaby wiecej.Nie wazylam sie co prawda ale znam swoj organizm.Zawsze w takich sytuacjach zatrzymuje wode na jakies dwa dni.
Agatkowa dzieki za przepis .Zaraz sobbie zapisze i w najblizszym czasie zrobie salatke.Dzis juz podam moj jadlospis choc ja raczej nie gotuje niczego wyszukanego.
Brzydulaona- to maja trzecia wpadka w trakcie diety.Mam nadzieje ze prze najblizszy miesiac zadnej juz nie zalicze.
Steffka ja dzis tez ladnie dietkuje :)
Muffelbardzo podoba mi sie twoja teoria.Potraktuje swoja wczorajsza wpadke jako metode " na podkrecenie metabolizmu" :D
Foczka dzis jus grzecznie pilnuje kalorii.masz racje chcialby sie aby kilogramy spadly tak przez tydzien a tu figa.Ja zakladam ze na odchudzanie potrzebuje tak z poltora roku a moze i dwa.
Ivonpiksniadanko juz zjadlam niskokaloryczne a spacerek bedzie pozniej.Musze przeciez spalic to wczorajsze piwsko i ciacho.
Tamarek dzieki i wzajemnie.
-
Super Dixie! Tak trzymac! Milego spacerkowania! :D
-
Dzieki Ivonpik
Sprawdzaja dzis w bloku i w mieszkaniach instalacje przeciwpozarowa i co chwila czujniki piszca.Juz mnie glowa rozbolala od tego pisku.Jak tylko sprawdza czujnik u mnie w mieszkaniu uciekam do parku na spacer.
Zastanawiam sie czy warto sie jutro wazyc po wczorajszym obzarstwie.Napewno waga dzis jest wieksza a do jutra nie spadnie na tyle aby zmienic suwaczek.Nie, jednak sie zwaze najwyzej nie zmienie suwaczka.