ja sie niezle musze nagimnastykowac, zeby pieluche mlodej zmienic... ucieka skubana... wije sie... tragedia... a nocnik stoi i czeka
moja też ucieka przed pieluchą włącza się jej napęd na cztery i ucieka
Doti, nie nie nie, już odpuściłam 3 godziny dziennie, obecnie ćwiczę tak ok. godzinki. Po 3 godzinach ćwiczeń zaczęły mnie boleć stawy. Przegięcie w żadną stronę nie jest dobre...
Z badań 5x w tygodniu po 30min wystarczy na duże pozytywne efekty - wliczając tych co schudli i utrzymali obniżoną wage przez lata ...
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
dzięki Alexl za wyniki badań. Pewnie wystarczyłoby po 30 min dziennie ale ja po prostu lubię ćwiczyć i przy 30 minutach odczuwam niedosyt ćwiczeń Więc na razie zostanę przy godzince.
carolimko, chyba coś w tym jest bo najpierw spalają się węglowodany.. no właśnie szkoda że tłuszczyk spala się dopiero później...
Hmm, może warto to przemyślećZamieszczone przez carolima
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Zakładki