Dziś jestem porucznikiem![]()
Czolem Panie Kapitanie!
Nie wiem, czy pan kapitan pamieta, ale ja dzisiaj bylam na przepustce, stad wlasnie ten brak meldunkow przez caly dzienTak, tak, sam kapitan zezwolil na te przepustke
A teraz Panie Kapitanie melduje, ze wlasnie wykonalam zadanie Weider Dzien 7. Ledwo, ledwo, ale sie udalo!!!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Tamarek Poruczniku, ty wiesz, ze ja wiem, ze ty wiesz, co oni wiedzą, a wiedziec nie powinni![]()
![]()
lemonka Bęędziem Cięę wspierać w tych chwilach niedoli i opijać chwile po
ivonpik Przepustka co... <podejrzliwym wzrokiem kuka w papiery... czyta dokłądnie kazdy druczek...ech... no nie ma sie do czego przyczepić!> Niech będzietylko wiesz, ja juz jestem zmęczona tym moim despotyzmem, < wierzyc, w to czy nie wierzyc, o to jest pytanie
> jutro ty masz być kapitanem, bo jeszcze cie nie było ! To rozkaz!
![]()
to zależy co to za salaNa sali jest nie tylko szpieg, ale i chirurg oraz zakonnica. Pytanie: Które z nich było pierwsze ? <nie, nie, nie ! nie jajko !>
jak kanciapa w piwnicy to urzeduje tu szpieg, wiec on był pierwszy, a chirurg i zakonnica to klienci
Jak sala operacyjna, to zakonnica asystuje jako pielęgniarka a szpiega kroją. Pierwsza była zakonnica, żeby przygotowac sprżet itp.
Jak salka przy zakrystii, szpiega rozgrzeszają że zabił [niechcacy] chirurga, który lezy w trumnie. W tym wypadku był pierwszy denat, bo najpierw musieli go tu wtahać.
No i co Ty na to![]()
![]()
katharinkaa buahahahhaha![]()
![]()
![]()
![]()
mam jednak pewne zastrzezenia !
a) w kanciapie w piwnicy szpieg urzędować nie moze, gdyż ma klaustrofobie i arachnofobie, a zakonnica kolekcjonuje tam pająki i zywe truu..chtem biegające słonie. ( wiem gdyz jestem jednym ze słoni .![]()
)
b) Czy na stole operacyjnym szpieg jest ubrany ? Bo jak wiadomo, kroic w ciuchach sie nie da, a nie wiem czy listek figowy zaswiadczy gdyz zakonnica to zbereznik ( ale i zakonnica!)
c)Czy ja moge chodzić z chirurgiem, bo to widze męski koleś jest i leca na niego panienki (zwłaszcza zakonnica), chyba ze oni trzymaja denata zeby go ocyganić z nerek, sprzedać i leciec sie pobrać do Vegas?
Ach..my kobiety i nasze ciągłe niepewności..![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
:P
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
<nie wiedziałam którą wybrać
>
hejnie bylo mnie troche a tu widze ze brygada wojskowa urosla :P ja niestety nei moge robic weiderka ;(
takze nie bede narazie porucznikiem...a tak na marginesie
czytajac Cie poprawia mi sie humorek
milego poniedzialku
![]()
A co to Kopciucha???? Jeszcze spimy????? Kapitan Ivonpik poweirza Ci dzisiaj misje specjalna! Powierzam Ci i zolnierzom Tamarek i Ninka specjalne zadanie poufne! Zadanie Weider Dzien 8!!! Ja pozostane w ukryciu i stamtad bede dowodzic calym zadaniem! Zrozumiano? Czekam na raport! Jak najszybciej!![]()
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Szeregowiec Ninka melduje się z powrotemNiestety weider jeszcze dziś nie wykonany ale czekam aż mi trochę katar minie, proszę o wyrozumialość całą kompanię.
Miłego pracowitego dnia!!!
zinna Będziewy cię wyczekiwać, kiedy przyłączysz sie doreszty wojska !Mamy tu pare tajniaczków ! To szpiedzy...
Walcząc z kaloriami
Myślę ze świetnie tu podpasujesz
Aaa, ii
- swoja droga wyglądam tak nie tylko jak mnie zawstydzacie, ale i jak robie weidera
ivonpik Kapitanie, drogi kapitanie ! Porucznik Tamarek wykonał już swoje zadanie, a ja nie moge sie ruszyć. Wysuwam śmiała teorię, ze po prostu jestem za ciężka do ruszenia się, bedę tu na wieki, az przyjdzie epoka lodowcowa, a ten biedny wyupiasty wiwwiór znowu bedzie gonił za orzechem ;((
ninka86 Mój też będzie wieczorem, no chyba ze wczesniej ktoś mnie zepchnie z krzesła na podłoge
Aaa, własnie Kapitanie ty musisz nową range stopni oficerskich ustalić, bo mamy o jednego zołmierza więcej , i brakuje stanowiska
Wiecie ze ide dzisiaj na tzw. oczyszczanie twarzy.Starcie ostateczne . Ja and miss kosmetyczka. Uwiesi mi sie nad głową i dalej to znęcać sie. Ja w głowie przezywam ostatnie grzeszki młodości, mysle ze juz konam, pani kosmetyczka z zacięciem wzmacnia atak, wykręcam palce u stóp i gdy mysle ze zbliza sie koniec , widze juz swiatełko ( potem sie okazuje ze to lampa kosmetyczna poprostu ) ona decyduje sie jeszcze sie ze mna pobawić. Zawija mnie w srebro straszliwe, w którym to czuje sie jak te jabłeczne zapiekanki w piekarniku, i mówi spokojnym głosem " teraz sobie polezymy poł godzinki, dobrze ?" a ja ostatnia falą odwagi, męsko i otwarcie wyszeptuję "y..hyy.."
Dalej ne pamietam, gdyz budze sie naga na ławce w parku.
Nie noo, to ostatnie zdanie to podkoloryzowałam troszkę![]()
Idę skonsumować wase z twarogiem![]()
Zakładki