Już sie przyzwyczaiłam do tej Pieknej
Wszystkie tak do mnie piszą
Pewnie mi wymyslicie nazwe wątku z Piekna w tytule :>:>:> nie wiem czy to był dobry pomysł zlecać Wam takie zadanie
Już sie przyzwyczaiłam do tej Pieknej
Wszystkie tak do mnie piszą
Pewnie mi wymyslicie nazwe wątku z Piekna w tytule :>:>:> nie wiem czy to był dobry pomysł zlecać Wam takie zadanie
Żołnierzu Kopciucho, a co nam tak zamilkłaś dzisiaj? Mamy już 10 dzień weidera, o ile dobrze liczę i szykuje nam się od jutra zwiększenie liczby powtórzeń. Ufff, zobaczymy jak to pójdzie. Jak tam było wczoraj na mieście? Chyba nam się nie zdołowałaś za bardzo? Czekamy na jakiś raporcik.
Czyzby zolnierz nadal spal? A na poranna musztre dlaczego sie nie zjawil?
Buziaki!!!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Noooo,robić Weidera!! Muszę przekazać pałeczke Generała!!!!!!!
Ja wymyslę piosenkę i Wam zaśpiewam Ale dajcie mi czasu;d
Hehe a ja weiderka już zrobiłam i mogę Was teraz poganiać.
ivonpik Oj..przydałby sie , przydał.
piekna piękna jest bardziej odpowienio Ty nas nie kuś bo nie wiadomo co się moze zdazyc
fruktelka ze mnie to dzis, o ile wogóle, to bedzie szeregowy Ale z mojego niskiego stołka pozdrawiam cie rózwnież gorąco
ninka86 A no zamilkłam, jakoś tak... Na mieście było beznadziejnie, ale cii .. Gratuluje Weidera
Tamarek <daje czas> tylko łądna, do rymu i rytmiczna ma być
Ej.. a tak wogóle to ja chyba to wszystko rzucam .. hyyyy... Sie nie nadaję najwidoczniej... A dzisiaj... kumpela co jej 2 miechy nie widziałam wpadła, i zjadŁYŚMY ..........p.i.z.z.e ........................................ ;/ ;/ ;/ to po co ja mam udawać,ze sie odchudzam, jak i tak nic z tego nie wychodzi..
Głuuuupia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
<o wiele lepiej wychodzi mi wrzask niz szept >
zreszta... waga podobno w pierwszych dniach spada, a potem sie stabilizuje....a mi ani nie spadadła gwałtownie, ani nic .. pewnie bede jeszcze grubsza..........!!!!!!!
fuuujj.
Pobiadoliłam wam, wiem Wybaczcie o wojskowe panny. [/b]
Kopciuszko uważaj, bo podam Cię do karnego raportu za takie poddawanie się! A tak na poważnie, to każdemu zdarzają się gorsze dni i nie można się od razu poddawać. A że waga nie leci szybko to nic strasznego. Prawidłowo jest chudnąć 0,25-0,5kg na tydzień. Na pewno niedługo się ruszy, nie może w końcu spadać cały czas. U mnie leci 0,5-1kg i znów zastój. Ale nie możemy się poddawać. Generał ninka rozkazuje polepszyć sobie humor i nie zapominać o (nie)tajnej misji weidera. Bo kontrola Cię nie ominie. Główka do góry, zapominamy o wczoraj i do roboty!
Szpieg wyweszyl tutaj jakies marudzenie ze to nei ma sensu !!!! co to ma byc co to ma byc ja sei pytam !!! szpieg tu stawia do pionu bacznosc !!! zolniez Kopciucha ma nie marudzic ze to nei dla Niej i ze wogole nie wychodzi !!! bo dostaneisz za kare ogromna kare bacznosc !!! wziasc sie do kupy glowa do gory i na przod walczyc dalej !!! teraz szpieg idzie wytropic ta pizze i pogonic z kijem i o no to sobie porządziłam lol ale ciiii
pozdrawiam
No nie no!!! Co to ma byĆ!!! Jeszcze dobrze nie zaczełas i już chcesz się poddać??
Dosiądź konia(hehe:P ) Żołnierzu i WALCZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie poddawaj się!
Każdemu czasem cos sie zdarzy jakas wadka albo co..Ja od 2 miesiacy nie schudłam w sumie nic..Tzn chudłam-tyłam-chudłam-tyłam i wyszło tak,ze nic mnie nie ubyło...wiec nie ma żadnego "poddaję się" tylko brniemy daej dietkowym szlakiem przedzierając sie przez gałęzie,krzaczory i chaszcze!! Sekator w łapę i do boju
Zakładki