Lisia, a może spróbuj tak: włoż opakowanie z balsamem do dosyć ciepłej wody na 2-3 minuty, a przed nałożeniem rozcieraj jeszcze go w dłoniach chwilę. Zaraz po balsamowaniu ciepły sweter i spodnie ;)
Wersja do druku
Lisia, a może spróbuj tak: włoż opakowanie z balsamem do dosyć ciepłej wody na 2-3 minuty, a przed nałożeniem rozcieraj jeszcze go w dłoniach chwilę. Zaraz po balsamowaniu ciepły sweter i spodnie ;)
hm... mysle czukierek ze takie podgrzanie nie ma wpływu na składnik zwany mentolem który jest w tej mieszance bo on chłodzi i tak :mrgreen: eh jakos zniose :D nie takie zreczy juz znosiłam pzreciez :D juz sie smarowałam nie raz tym badziewiem :D
:D :twisted: Włosy to Ci chyba dęba stanęły w tym antycellulitowym chłodzie :lol:
Widzę, że lubisz Niunia dobrze namieszać... :twisted: :wink: :twisted: :lol:
Podziwiam za ćwiczenia. Ja co się intensywniej ruszę, to mnie znów te plecy bolą. Pozostają mi spacery. Na szczęście jak się wypuszczę, to mnie szukać można :wink: :D
Aaa...chyba, że o to chodzi 8) Ja zmarzluch jestem i mi zawsze zimno przy jakimkolwiek balsamowaniu, stąd moja procedura :lol:
oj oj oj ja jak sie pozbyłam kombinezonika z tłuszczu to teraz pzrerazliwie marzne :twisted: cierp ciało co Ci sie chciało :mrgreen:
sniadanie zjedzone = 240 kcal prawie (mleko + płatki)
Miłego dznia życze :!: :D
chcialabym zeby bylo mi zimno jezeli mialabym swiadomosc ze to dlatego ze schudlam :)
ale juz niedlugo, za roczek mam nadzieje ze bede marznac z tego powodu jak diabli
podziwiam twoje cwiczenie, ja wczoraj na silowni wysiedzialam tylko 20min na rowerku bo nudzialam sie jak mops, mimo, ze mialam jakas gazete w lapie...
pozdrawiam sobotnio!
ooooooooooooooo :D dzis znowu sie wysmarowałam mazidłem własnej roboty :mrgreen: o :D i własnie zezarłam paczke mrozonych lisci szpinaku (450 g) duszony na oliwie i z jakims malenkim dodatkiem masła :D a co :D aaaaaaaaaa i jeszcze te no 2 czekoladki :oops: spoko w limicie sie zmieszcze napewno :D jeszcze w planach barszczyk (jakies 0,5 litra) oczywiscie niezabielany chyba ze jogurtem naturalnym :) i brokuły na parze :D :) i 30 min na rowerku tez bedzie............. jezu to jest tak nudne ze ja nie wiem jak mi sie na poczatku diety udawało wytrzymac czasem i 1,5 h!!!!!! :mrgreen: teraz nie wyrabiam nawet jak gapie sie w TV. straszne... trzeba jakaś inna aktywnosc znaleźć :D
oj lece zajrzec do was i teges dokończe odkurzanie mieszkania :mrgreen: :D
Lisia, bo wiesz z tym rowerkiem to tak ze na poczatku duzo jezdzilas bo mialas dosc duza nadwage i mialas motywacje by normalnie wygladac i tak sie stało :wink: teraz walczysz o lepsza normalnosc:P to moze basen jakis a na wiosne szykujemy dresiki cio? i w jogging out!:mrgreen:
szpinak z masłem i jak smakuje? nigdy nie probowałam:P
moze czas!
a ja juz odkurzyłam :mrgreen:
qurcze wiesz Szczuplutka ze ja w zyciu swoim nie joggingowałam??? :| wstyd normalnie... zreszta nie bardzo moge bo mam nieco usztywniona kostke po złamaniu ze zwichnieciem co maiłam 3 lata temu :| a na basen sie wstydze bo mam oblesne uda :|
ale cos wymysle napewno :D poki co najlepszym sportem jets sex :D 8) :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: