-
:shock: Oj , widać że @ się zbliża 8) Takie apetyty to tylko w tłusty czwartek mogą się przytrafić, kiedy inni się opychają bez umiaru pączkami, a nam nie wolno :(
Ale, ale ! GRATULUJĘ CI NIERUSZENIA PIZZY !!! Ja bym poległa na pewno :oops: , tym bardziej, że bardzo, bardzo rzadko mam okazję jeść pizzę.
A pączka zjadłam, a jakże! Ale już go spaliłam z nawiązką, więc zapominam.
-
Ten głod jest straszny, ale Twoja silna wola da sobie z tym radę ;)
Ja ugotowałam sobie zupę warzywną, całość ma 143 kcal...jejeje.
Jeszcze planuję upichcic dziś http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt.php?id_o=403 :P
-
Lisiu no no przedopkresowy apetyt atakuje...ale to dobrze ze warzywka [pochłaniasz:P:P
-
Ja Ci chętnie oddam kawałek mózgu, ale nie wiem jaki pożytek z niego będziesz miała, bo to najgładsza część mojego ciała 8)
A ja nie umiem dusić warzyw... nołnołnoł. I zawsze podsmażam kurczaka na łyżce oleju, a potem wpieprzam w to warzywa wcześniej ugotowane na parze. Bez sensu, nie? :P
-
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
KOCHAM PRZECENY :D
oł yeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :D
hehe wróciłam z zakupów 8)
1. spodnie rozmiar 42 8)
2 bluzeczka rozmiar 42 8)
PERYPETIE LISI I SPODNI
a ze spodniami miałam niezły ubaw :arrow: boooooooooooooo........... z przyzwyczjenia wziełam 44...wciagam na doopsko i szok nr I :shock: za duze... biore 42....wciagam..... szok nr II :arrow: za duze :shock: biore 40.... :shock: za duze... tak sobie mysle...mysle mysle... i tak to nie moj fason ale co tam :!: biore 38... i wiecie co???? odrobineczke za duze... jak oni szyja te spodnie to ja nie wiem :mrgreen: ale coz skoro to nie moj fason sobie mysle to biore inny innej firmy... hm..... tu sie wcisnełam ładnie i całkiem zgrabnie w 42 czyli nie jest zle ;)
czas cos zjesc :mrgreen: oszczedzam kalorie na paczka wieczorem bo zniosa dobroci do domu :mrgreen:
-
Ulala... :P :lol:
Ktos byl na udanych zakupach... w sumie to dobry pomysl na glodomora... :D
To poprosze zdjecia w nowych ciuszkach... :lol: :mrgreen:
-
:shock: :o :lol: SUUUPEER !!!!!!!!!!!!!!!!!
Fajne czasy dla nas przyszły :lol: 8) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Takie przymierzanie to i ja lubię, choć jak wiesz ostatnio speniałam i uciekłam za sklepu :oops: :lol: Ale następnym razem coś sobie też kupię :lol:
Te mniejsze rozmiary to chociaż kształt już jakiś mają :)
-
:shock:
Gratuluje, też bym sobie cos kupiła...a konto kusi, popołudniu znów sie rozmnożyły pieniądze 8)
-
zjadłam paczka... 100g + z 60 g faworków... ide spalac :P
-
Ja, póki co, nienawidzę kupować spodni.
I pączków dzisiaj niet, ani żadnej rzeczy, która słodka jest! O! :mrgreen: