-
A mi się marzą długie zgrabne nogi, ale tego to ja już u siebie nie zmienię niestety
pozdrawiam
-
Hej, Wampirzyco!
Dzięki za odwiedzenie mojego wątku :*
Życzę powodzenia i będę do Ciebie zaglądać!
-
Witam
Dzień jakoś tak szybko zleciał pomijając szkołę gdzie tylko odliczałam minuty do końca lekcji.Ba...na ostatniej to już nawet co minute pisałam na tablicy ile do końca aby nikt nie pytał sie co chwilę o czas do końca lekcji biednego kolegi
Dietkowo może być choć jutro chciałabym, aby było ciut lepiej.
Siostrzyczka mi się rozchorowała więc teraz co chwile słyszę teksty typu: " Monika zrób herbatkę Asiuni" albo " Monisiu przynieś ciasteczka Asi" przynajmniej polatam sobie po schodkach w tą i z powrotem
aaa...no i pod wpływem postów NotPerfectGirl na swoim wątku ja także postanowiłam robić te brzuszki. Dziś tylko rano zaliczyłam 100 brzucholców oczywiście po @ zamierzam zwiększyć limit bo czuje się na siłach aby co najmniej 200 ich zrobić zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praniu.
NotPerfectGirl: no już powstrzymać się nie mogłam tej nutelli
MlodyAniolek: nawet nie wiesz ile się z tą nutellą namęczyłam. Tak sie na mnie patrzyła Ale w końcu wsadziłam ją do lodówki aby stwardniała i nie można jej było zjeść tak szybko
Timber: a dziękuje bardzo. Ja tobie również powodzenia życzę
bike: oj tak...też chcę mieć długie i ZGRABNE! Ale nad tym jeszcze dużo pracy.
Gauss: żaden problem...ja uwielbiam buszować po innych wątkach. To takie dobre uzależnienie w odróżnieniu do uzależnienia od jedzenia.
Buziaki:*
-
sądzę, że Twoim nogom ju z teraz nie można nic zarzucić :P ale dobra, siedzę cicho :P
wszędzie wszyscy pisza o brzuszkach i A6W, więc już naprawdę idę w końcu ją dzisiaj zrobić Dobranoc
-
Oooo!!!
Podsunełaś mi dobrą myśl
Pora wrócić do brzuszkowania!!!
Pewnie znów po 2 tygodniach odpuszcze... ale lepsze to niż nic!
Miłego dnia :*
-
Powodzenia
Oj, ja też marzę o szczuplutkich nóżkach i płaskim brzuszku
-
Witam.
Dzień udany.
rano zrobiłam tym razem 200 brzucholców i bardzo mnie to cieszy.
Z jedzeniem też było nie najgorzej.
Zdałam sobie jednak sprawę, że mam bardzo słabą "silną wole". Tak mało brakowało abym wprost rzuciła sie na to paskudne jedzenie..eh..trzeba się pilnować i tyle.
Na cmentarzu byłam z mamą al tylko chwilę. Zapaliłam świeczki i poszłyśmy. No trudno. W końcu rana po operacji mamy jest świeża i wolałyśmy dmuchać na zimne.
MlodyAniolek: ooo to A6W to ja zacznę dopiero jak schudnę a przede mną jeszcze daleka droga do tego.
brzydulaona: a tam odpuscisz.Niby czemu. To kwestia przyzwyczajenia. ja mam nadzieje, że już za jakiś tydzień poranne brzuszki wejdą mi w nawyk
OoAishaoO: no ba...to chyba marzenie wszystkich dietkowiczów
Buziolki:*
-
O kurde, jaki zaszczyt mnie kopnal Normalnie ciesze sie jak cholera, ze zaczelas robic brzuszki i to jeszcze pod moim wplywem Uklony
Zobaczymy tylko jak dlugo wytrzymamy :d
-
Świetnie,że ćwiczysz
A wiesz co? To,ze byłaś o krok od zeżarcia ale NIE zjadłaś,to znaczy,że ejsdnak masz silną silną wolę,bo przecież wytrzymałaś w najgorszym momencie... )
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki