Witam wszystkich serdecznie!!!!
Mam 27lat kochanego syneczka,170cm wzrostu i 82kg zywej wagi
Zaczęło sie od porodu,zostało mi dosc kg ale nie powinnam zwalac na ciaze bo jakbym chciała odrazu bym sie wzięła za siebie.Mąz mnie zostawił i tak jadłam i jadłam i efekt mamy.22kg nadwagi.Dzis powiedziałm koniec.Nie jestem jeszcze zdecydowana od jakiej diety powinnam zaczac.Może głodówka?Poradżcie mi coś.A może któras duszyczka sie do mnie przyłaczy???Będzie razniej walczyć ze zbednymi kilogramami.Na świeta i Sylwestra musze być laska
Zakładki