no super z tym rowerem dziś. ja jeszcze w tym tygodniu żadnych ćwiczeń oprócz codziennej serii na brzuch, ale jutro na siłowni nadrobię.
pozdrawiam
miłej nocy
Wersja do druku
no super z tym rowerem dziś. ja jeszcze w tym tygodniu żadnych ćwiczeń oprócz codziennej serii na brzuch, ale jutro na siłowni nadrobię.
pozdrawiam
miłej nocy
Oooooo, godzina na rowerku… fiu… fiu… to sie chwali!!! :D :P Ja tam ledwo pol godziny wytrzymam :oops:
No ale za ta kanapeczke nie pochwale, prosze zaopatrzyc sie w domu w tekture (czyt. wase), to nie bedzie trzeba podjadac bialego chleba… przeciez tam nie ma nic zdrowego…
No a kiedy w koncu na basen sie wybierasz?
Buziaki popoludniowe!
dzis porazka na calej linii :( :oops: :? :cry: :oops: :oops: :cry: :(
szkoda pisac :oops: :oops:
nie wiem co mnie podkusilo :oops: :cry: :cry:
a tak dobrze bylo :cry:
ech... :cry:
najwazniejsze, ze waga nie poszla w gore :) , ale tez nie spadla :( ale czego tu sie spodziewac po takim dniu :( dzis musze to odrobic :!:
Co to za podjadanie ja sie pytam?
Dostajesz ogromnego KOPASA W DUPASA!!! Dobrze, ze waga nie poszla w gore, ale nastepnym razem moze byc inaczej niestety...
Bede upierdliwa i zapytam znowu: kiedy idziesz na basen?
No i jakie plany dietkowe na dzisiaj? Moze wkleisz jakis raporcik...
Buziole, milego dzionka!
ivonpik- działasz jak prawdziwy strażnik z batem :) Przydałabyś mi się też :D
Pozdrawiam :*
jeden dzień napewno nic nie zmieni...
oby nie powtarzało sie to częściej, bo wtedy tu wstąpię i .... ochrzan murowany :wink:
pozdrawiam
Witam i życze sukcesów w odchudzaniu dla właścicielki wątku i dla innych też:)
:oops: ivonpik kopas nalezy sie i to nie jeden :x :x zeby bolalo :x
marlush ma racje jestes swietnym straznikim z batem :twisted:
co do basenu to w tygodniu nie bardzo mam jak bo pracuje do 17.00 no i musze dojechac jakies 15 km :( juz rozpytalam moja przyjaciolke czy nie wybralaby sie ze mna w niedzielne popoludnie i sie zgodzila :) jakos tak razniej we dwojke, tak wiec obiecuje, ze odwaze sie w niedziele :) i zdam relacje z wrazen.
vanilia85 dzieki, postaram trzymac sie w ryzach :) calkowicie bez wpadek chyba sie nie da, przynajmniej ja nie potrafie :( ale postaram sie ze wszystkich sil zeby ich bylo jak najmniej.
Dzis zjadlam 2 kromki ciemnego chleba (po 45g kazda), z chuda wedlina i pomidorem, 2 mandarynki, jablko i batonik corny (z musli 20g to 70kcal) teraz rozmyslam nad jakas lekka kolacja :)