Chyba masz względy u Pana Boga - ładna pogoda, to dzisiaj nagroda
Ja po obiedzie ubrałam się ciepło, nałożyłam czaokę, kaptur, bo wicher i chciałam iść na wędrówkę - zanim zawiązałam buty przyszła taka chmura z ulewą, że nie było szans na wyjście. Śmiali sie ze mnie, bo w tym kapturze i w butach siedziałam w przedpokoju i czekałam ,aż przejdzie - zgrzałam się tylko - nie przeszło - pogoda pod psem.
Ale za to pozdrawiam Cię Xaro promiennie i chwalę za dietkę i ambitny powrót do ćwiczeń.
Zakładki