Martiini przyszłam Cię przywitaćMamy bardzo podobną wagę i wzrost (ja mam jakieś 8 cm więcej
) ale Ty wymiary masz duuuuuużo mniejsze
szczęściara :P
No i podziwiam za siłownie. Z dietką to Cię rozumiem, ale wiem, że w końcu weźmiesz się w garść i dasz radę
Ja planuję psiłki na następny dzień od razu po obiedzie - jak jestem najbardziej najedzona - wtedy mnie nie ciągnie do podjadania
A jeśli już naprawdę nie mogę się oprzeć to podgryzam sobie suszone jabłka
. Wczoraj dopiero je zrobiłam i są rewelacyjne bo mają malutko kalorii i są takie fajne guuuuuumowe :P. Pokroiłam je w plasty i do piekarnika. Spróbuj
Mam nadzieję, że pomoże
No to trzymam kciuki za Ciebie ( przynajmniej nic do ręki nie będę mogła włożyć = nic nie jeść)
Zakładki