Wtorek, 13 listopad
Mam sporo do zrzucenia. Liczba 27 trochę mnie przeraziła, ale postanowiłam moje odchudzanie podzielić na etapy.
I etap 13 listopad - Sylwester. Chcę się zmieścić w sukienkę, która obecnie wisi zapomniana w szafie.
A o dalszych etapach pomyślę później![]()
Odchudzałam się milon razy, z większymi lub mniejszymi sukcesami. Ostatecznie ważę 84 kg przy wzroście 167 cm. Tylko nastawienie mi się zmieniło. Zawsze odchudzałam się, bo musiałam, bo wszystkie koleżanki były szczupłe i robiłam to w głupi sposób. A teraz nie zamierzam się głodzić i chcę na stałe zmienić swoje nawyki żywieniowe, ale nie mam zamiaru się zadręczać.
Tak więc życzę sobie i innym "odchudzaczom" powodzenia![]()
Zakładki