własnie jakas paranoja!!!!!!!!!!!!!!!!! pzreciez trzeba uwzględnic tez ciezar osoby która cwiczy prawda??? mysle ze te liczniki sa przydatne tylko do liczenia zcasu i ewentualnie tempa... :)
carolima... dziwny ten Twoj licznik :shock:
Wersja do druku
własnie jakas paranoja!!!!!!!!!!!!!!!!! pzreciez trzeba uwzględnic tez ciezar osoby która cwiczy prawda??? mysle ze te liczniki sa przydatne tylko do liczenia zcasu i ewentualnie tempa... :)
carolima... dziwny ten Twoj licznik :shock:
No też właśnie!!! Te liczniki to tylko tak dla picu i dla orientacji (czas, dystans +-, prędkość) ale kalorie ??? Zeby się dowiedzieć ile spalamy, to powinniśmy mieć chyba liczniki w dupie i to każdy swój!!!
Jesi wyobraziłam sobie te liczniki w 4 literach :lol:
oj ciezko by mi sie pedalowalo z takim licznikiem :D :D :D Wam moze latwiej bo nie siedzicie :)
ze niby jak to nie siedzimy??? a zajarzyłam znaczy Jesi nie siedzi bo ma orbitreka :) ja siedzie bo mam rower i doopa mnie boli ze hej... poduszke se podkładam :|
a to przepraszam :) myslalam, ze tez orbitujesz :) no ja tez czasami musze z poduszka... nie wiem kto robi te rowery, ze sie normalnie wysiedziec nie da...
:P dzięki za wsparcie :P :P :P
moze w koncu się pozbieram :? chyba muszę, jeżeli chcę znowu z zadowoleniem patrzeć w lustro :P :P :P
buziaki :P h
:D Jestem z powrotem :D
Zrobiłam 70 minut na orbitreku :D Pokazał 430kcal :roll: :?: :?: :?: :wink:
Peeling kawowy na spracowane ciało też wykonany :D Chciałam również się zafoliować, ale okazało się, że nie mam folii, a w aluminiową zawijać się nie będę :? Ale jeszcze dzisiaj jadę do miasta, to kupię folię i może jeszcze zdążę się rozgrzać w oparach cynamonu, imbiru, kawy itp,itd.
hmmmm............................................. .................................................
Oj, na pewno się zafoliuję, bo już poczułam na to większą ochotę niż myślałam. :D
uzywasz olejkow eterycznych, czy zwyklych przypraw?
70 min???????? rany :shock: ja ledwo 50 min wytrzymuje na rowerku :| cienias ze mnie rany koguta :|
własnie własnie musze kupic folie, cynamon i imbir (Jesi uzywasz swiezego czy w proszku???? )
Oprócz oliwki BAMBINO nie używam żadnych olejków eterycznych, a przyprawy biorę w proszku (bez roboty) -grzeją aż parzy :D
Nie będzie dziś foliowania, bo pojechałam po syna do miasta.....ale zapomniałam pieniędzy blee :?
Ja się miałam dziś zafoliować ale mi sie nie chce :roll: :roll:
A tak w ogóle Jesi to chciałam tlyko powiedzieć, że albo się uspokoisz albo będziesz mi przyjeżdzała monitor wycierać, bo ostatnio często go pluję czytając Twoje wypowiedzi :twisted: :mrgreen:
:? Ach tam, gadasz. Przecież jak oplujesz, to zawsze zlizać możesz ... 8)
Hej hej hej. I jak tam ostatki? Od dzisiaj post post post. Zero piwa, zero wódki, zero przekasek. Czysta dieta do świąt! A jak u CIebie?
Pozdrawiam!
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Nie pomyślałam o tym... 8)
:D POSTARAM SIĘ!!! ale nie obiecuję :wink: [/b]
ja tez uzywam oliwki bambino :) i nawet do mojego MM zawiozłam opakowanie bo cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudowna do masażu :mrgreen:
no Jesi nie ma to jak zlizywanie sliny z monitora/klawiatury :twisted:
gdzie ja weszlam... plucie...lizanie...olejki...masaze...
Co sie dzieje na tym swiecie :D :D :D :D :D :D :D
One sie szaleju najadły :mrgreen:
:lol: Tak, tak......nikt nie wie, co go gdzie czeka .... :D
W jednym miejscu cię oplują, w grugim wyliżą, w trzecim wymasują...........a u Lisi wibratorem po głowie dostaniesz ........(??chyba po głowie :roll: ) :lol: :lol: :lol:
ejjjjjjjjjjjjj to nie ja zaczełam temat wibratora 8)
chyba ja w koncu odwiedze :D :D :D
Ale to u ciebie samo złoooooooooooooooo jest :twisted: :twisted: :twisted:
Jesi, nie no..ja sobie chyba ciebie dam na ognora, bo mój monitor dłużej tego nie zdzierży :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Rety co się tu dzieję. Ja jestem w pracy a na krześle wysiedzieć nie moge :P
To co Ty na tym krześle pod d*pą trzymasz? :twisted: :twisted: :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez nargila
Przepraszam...to ich wina :mrgreen:
o rany.................................
cisza juz cisza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:mrgreen:
:lol: :lol: :lol: No właśnie !!! Znowu mi się łezki pokulały :lol: Czy Wy już tak zawsze będziecie ??? :lol: Ja tu taka spokojna, nie wiem o czym gadacie, a Wy tu hihy śmichy :lol: :lol: :lol:
ha ha ha ha ha ha ha HAAAhahahahahaha iiiiiiiiihahaha (a to już jak koń było- ups...) 8)
tego konia to u siebie usłyszałam Jesi :D
:mrgreen:
bo my takie smiszki hiszki (nie kiszki) jestesmy :P
milego dnia:*
Jesi weź je uspokój może co?!?!?! bo tu jakas chcica zapanowała :lol: :lol: i sie przez neta szerzy!
to zarazliwe???? :shock:
Zaspokojenie chcicy niesie same korzystne skutki dla zdrowia :mrgreen:
No może poza jednym, ale można zapobiegać 8)
to teraz drugim kultowym tekstem z lejdis zapodam: (Jesi wybacz,że akurat u Ciebie ;),ale temat tego wymaga ;)
Miłość to niewola, płacz i zgrzytanie pochwy
:( :( Wiecie co, właśnie niedawno dostałam telefon z informacją, że utopiłam kolejną już rozmowę kwalifikacyjną i nie dostanę tej roboty :( :(
Byłam na niej 1-szego lutego. Wydawało mi się, że dobrze mi poszło :roll: Nie wiem kogo oni szukają. Papiery mam w porządku, dziewięcioletnie doświadczenie w pracy w banku, no i lubiłam to co robiłam. I CO ??? Nie wiem...w tej naszej małej mieścinie to chyba pracę tylko po znajomości się dostaje :( Zniechęcili mnie totalnie. Te rozmowy są takie upokarzające czasami, a ja do tego chyba nie potrafię się sprzedać :( Nie to pokolenie :( Teraz już w szkole tego uczą jak się sprzedać, nie mówiąc już o studiach. Czytałam nawet trochę o tym, żeby na cymbała nie wyjść, ale CO Z TEGO ???! :(
Czy ja naprawdę jestem taka denna i beznadziejna :cry: :x :?:
Ty, że się tak wyrażę jesteś ZAJEBISTA :mrgreen:
Niestety polski rynekj pracy z tego co słysze to jakaś paranoja, ja mam za sobą tak naprawdę jedną rozmowe kwalifikacyjną, która i tak była lipą, bo w 90% liczył się test (tej 1,5 tygodniowej pracy nie licze, bo tam wsytarczyło zdanie "chcę pracować...i po 1,5tygodnia wiedziałam dlaczego tylko tyle), więc Ci nic nie poradze ;) Chociaż podobno nie mam problemów ze sprzedażą siebie (jakkolwiek to brzmi :P)
Może za dużo stresu? Podejdź do tego na luzie, pomyśl, ze rozmawiasz z nami np (tylko nie gadaj broń Boże o orgazmach, seksie i wibratorach) ;)
A może jakiś własny biznes? Nie znam Cię dobrze, ale z tego co piszesz na forum iz tego co soiągnęłaś śmiem twierdzić, że sukces byłby gwarantowany :D Mogłabyś robić to co lubisz i jeszcze na tym zarabiać. UE oferuje wiele szkoleń, jest promocja na ZUS (przez pierwsze dwa lata raptem 250zł miesięcznie) no i możesz zarejestrowac się jako bezrobotna i dostać dotację w UP (ja żałuję, że nie mogę z niej skorzystać - jest o wiele przyjaźniejsza niż te z UE).
Własny interes odpada. Jako bezrobotna nie mogę się zarejestrować, bo mamy z mężem małe gospodarstwo rolne - takie, że nas utrzyma jako rodzinę. Dochód więc mam, ale chcę pracować...robić to co kiedyś, z klientami (lubili mnie :( ), w banku...nieczęsto trafia się u nas taka okazja...myślałam....a, zresztą ...Będzie o.k. tylko muszę jakoś to sobie w głowie poukładać. Przecież nie jestem głupia !!! Nawet nie wiem, czy to stres ??? Ja po prostu niecierpię gadać o sobie, a skoro mają tyle w papierach, to jeszcze mam się powtarzać i gadać na rozmowie to samo, co napisałam w CV i liście motywacyjnym ??? Bez sensu.
Nie każdy własny interes wymaga dużych nakładów na początku - ja już sobie poukładałam plany tak, że wystartuję bez kredytu i dotacji ;)
Przeciez coś własnego też może dawać Ci satysfakcję :D
Tak czy inaczej na pewno coś się znajdzie, tylko szukac nie przestawaj i sie nie poddawaj. Głowa do góry chudzielcu ;)
Jesi oni sie nie znaja!!!!!!!! Fajna z Ciebie babka, masz same zalety i to takie najbardziej porzadane rzez pracodawcow... Na pewno znajdziesz dobra prace!!! Buuuuuuu ja chce do pracyyyyyyyyyy!!!!!!!
Swinia jestem, ale
po przeczyatniu watku Lisi jedno mi w glowie :oops: :oops: :oops:Cytat:
chcę pracować...robić to co kiedyś, z klientami (lubili mnie ),
Wiesz co Jesi głowa do góry :) Prędzej czy później znajdziesz pracę :) Ci wysoko na szczeblach pewnie sami nie wiedzą czego chcą. Jeszcze mówisz, że tyle doświadczenia i że ładne cv. Nie wiem czego oni szukają :roll: A co do tej pracy po znajomości to chyba wszędzie tak jest. U mnie to samo. Jakbym chciała sobie robotę znaleźć to trzeba wszędzie mieć wtyki :roll:
A mi to się marzy w przyszłości otworzyć jakiś własny bar czy coś w tym stylu. Po mojej szkole będzie to możliwe tylko tyle że funduszy będzie brak :P
Ułoży się jakoś :D Głowa do góry :*
Jesi Słonce Ty Nasze :)
nie pzrejmuj sie badziewiakami i palantami :) ich wielka pzreogromna strata ze Ciebie nie chca.... jestes fantastyczna kobieta. inteligantna z poczuciem humoru (zauwazyli wszyscy??? chor głosłow: TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK :) ) takze nosek do gory. je wiem ze to moze dobijac ale bedzie dobrze napewno :0 wierzymy w to prawda jesi???? :) prawda?????? :mrgreen: