:? Ja mieszkam z teściami i razem z synem i mężem mamy 1 (słownie : jeden) pokój. Dlatego musimy sobie jakoś radzić z różnym potrzebnym i niepotrzebnym gractwem :D
Zajrzyj do Moni. Pisałam tam do Ciebie :D
Wersja do druku
:? Ja mieszkam z teściami i razem z synem i mężem mamy 1 (słownie : jeden) pokój. Dlatego musimy sobie jakoś radzić z różnym potrzebnym i niepotrzebnym gractwem :D
Zajrzyj do Moni. Pisałam tam do Ciebie :D
Ja z kolei mam niby pietro domku, ale jest to domek poniemiecki, w dodatku góra, wiec jest mnóstwo skosów, które z kolei są nieustawne i zabierają nam sporo miejsca, Jeden syn ma klitkę (ale jest mały, więc mu więcej nie potrzeba) , starszy już właściwie dorosły, wiec ma swój i my w salono-jadalni i jednocześnie pokoju dziennym koczujemy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Żeby nie te skosy byłoby ok a tak...mamy dzięki nim klimat ale miejsca nie zjadziesz :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:D Nie wiem jak Cię szukam, ale znależć nie mogę ani w trzydziestakch, ani w czterdziestkach, a ni w XXL-kach :roll: GDZIE JESTEŚ ??? Nie masz swojego wątku ? Widzę GRANDE FINALE, ALE...czy to znaczy, że już skończyłaś definitywnie i jesteś tylko aktywnym obserwatorem??? W Twoich postach nie ma linku do Ciebie, więc wnioskuję, że Cię nie moge odwiedzić :P
jestem u "ryczących trzydziestech" w pamietnikach. Jest to topik założony przez Maggunię :lol: :lol: i jestem tam od samego początku :lol: Tam poznałam Maggy, Basię - nescę i Monię- Beverly. Kiedyś byłyśmy na samym początku w "chcę schudnąć " ale nas przeniesiono do pamiętników, bo zbyt płodne byłyśmy, potem zmieniłyśmy nazwę wątku na te ryczące trzydziestki i tak juz jest jakoś chyba ze dwa lata :lol: :lol:
Grande finale to finał - najprawdziwszy. Już drugi :lol: Na szczęście jojo nie było wielkie, bo jakieś 5 kg :lol: :lol: :lol:
No to lecę szukać Was dalej !
W końcu, kto szuka, ten znajdzie, prawda ???
i znalazłaś :lol:
:D :D :D joł, joł.
Ale czytać Was ........................ :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie dziwię się moderatorom, że Was ze względu na płodność przenieśli gdzie indziej :lol:
Świrnięte jesteście . Ja czasami też, więc.......................fajnie jest !!! :D
w nagrodę duża sałatka owocowa dla zwycięzcy :D :D :D :D
http://img242.imageshack.us/img242/489/p1060839jg7.jpg
przecież ciagle nie można podchodzic z powagą do życia :lol: trzeba dać sobie czasami na luz :lol: :lol: :lol: a tutaj się naprawdę relaksuję i odchudzanie mi idzie wspaniale i wesoło :lol: :lol: :lol:
Dzien w pracy mija szczęśliwie.
Jakaś nienażarta dzisiaj jestem.
W robocie zjadłam:
2 x jogobella light
2 kółka kołodzieja
2 małe jabłka już tegoroczne, krajowe - pyyycha
Ale chodzą za mna jkieś konkrety :? Kurczę.........o! może nawet i kurczę to dobra myśl.........takie z rozna :roll: , albo jakieś kluchy, albo bułka z serem !!!!!!!!!!!!!aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ratunkuuuuuuuuu!!!!!
ja jestem po sałatce warzywnej i kefirze truskawkowym, no i oczywiście po 3 kosteczkach gorzkiej czekolady z morelami :lol: :wink: w domku czeka gołąbek :lol: :wink: a co najważniejsze : CIASTO PRZESTAŁO ZA MNĄ CHODZIĆ :lol: :lol: :lol: :lol: czyli nie piekę, bo jak upiekę, to się objem jak spore prosie :lol: :wink: