Jesi gratuluję tych 25kg na minusie i jestem pełna podziwu dla twojej skrupulatności w liczeniu kalorii :):) razem z Lisią jesteś moją IDOLKĄ!
Wersja do druku
Jesi gratuluję tych 25kg na minusie i jestem pełna podziwu dla twojej skrupulatności w liczeniu kalorii :):) razem z Lisią jesteś moją IDOLKĄ!
W porównaniu do Ciebie to się głodzę :wink: Tyle żarła a tylko 1191,20kcal. To ja chyba źle coś wyliczam, bo do 1000 raczej nie dobijam :P A może i dobijam :wink:
:? Wiem Rybka że to dużo żarła, ale akurat dzisiaj tak wyszło i bardzo się z tego cieszę. Zauważ tylko, że było w tym 50g mięsa i 2 jajka - reszta to trawa (pomijając tłuszcz)
Nie kombunuję z liczeniem... wrzucam w tabelę (licznik kalorii) i gotowe. Kopiuję tabelkę do posta i już (to akurat podpatrzyłam u Lisi) 8)
Czasem się zje bardzo malutko a kalorii jest cała beczka, a czasem się uda tak jak dziś...jestem ładnie najedzona i zadowolona
pozazdrościc WYTRWAŁOŚCI... Jestem tu nowa :roll: :roll: :roll: ale jak czytam takie posty to aż człowieka na duchu podnosi a głód znika.......i ma się wrażenie że się wytrwa
buziaki :)
P.S. wspierajcie!!!pozdrawiam :lol: :lol: :lol:
:D Witajcie dzisiaj !!!!!!!!!
Meine Liebe drogie :wink: , idoli ci tu u nas dostatek. Weź od każdego , co Ci pasuje i stwórz wzór na tylko własny użytek. Każdy jest inny, więc trzeba opracować coś dla siebie. ALE NAJWAŻNIEJSZE, TO TRZYMAĆ SIĘ TEGO RĘKAMI I NOGAMI, CHOĆBY NIE WIEM CO :twisted:
Gloor - wytrwa się, wytrwa , trzeba naprawdę baaardzo chcieć :D :D :D
Jestem już dzisiaj po śniadaniu - 328kcal
Na obiad robię naleśniki (Lisia narobiła mi apetytu) i jakąś lekką zupkę do popicia na kurczaczku. (chyba z fasolki szparagowej)
Pozdrawiam poniedziałkowo!!! Tydzień się zaczyna!!! Do roboty, do roboty, do roboty!!!
dzien dobry Ty moje Kochane Słońce :mrgreen:
ładnie dietkujesz :mrgreen:
jej ja to dzis na wodzie chyba pozostane po wczorajszym nadmiarze kcal i zółtego sera.... nie poddam sie bo wiem ze potrafie nie wpierdzielac po 19 :D w sobote mi sie udało niczego nie tknac choc mało mnie na lewa strone nie wywróciło (ale nie z głodu tylko z lakomstwa :roll: ) ech... czekam na spadek wagi ach czekam wciaz bo moja waga oszalała... raz 75... na 2 dzien 72,5... dzis 74.... eh ja juz sama nie wiem :roll:
pozdrawaim poniedziałkowo Jesi i miałam napisac ze ide po sniadanie... ale sobie odpuszcze i tylko wode wypije i zielona hebate 0,5 l :mrgreen:
Jesi, bo Ty jesz roznorodnie ale malutko, stad tak malo kalorii Ci wychodzi. 50 g piersi kurzej to jak dla niemowlaczka :D
Zycze Ci wspanialego, dietkowego tygodnia :D
:P Lisiczko droga ja też wieczorami się często na lewą stronę wywracam :lol: Nawet picie nie pomaga. Zresztą nie chcę wieczorem aż tak dużo pić, bo wtedy co godzinę w nocy z łóżka wstaję na sikanie, a sen u mnie jest najważniejszy, więć potem chodzę zła, bo niewyspana :P :twisted: No i koło się zamyka. Wieczory z głodem są najgorsze.
Buterku ja już tak jem od roku :D . NAUCZYŁAM SIĘ TEGO I BARDZO SOBIE CHWALĘ. Uwielbiam mieszać smaki i jeść bardzo różnorodnie. Gdybyś widziała moje kanapki :roll: :roll: :roll: Mój mąż czasem patrzeć nie może :lol: Dlatego ilości rzędu od 1-5 deko to u mnie normalka. Nieraz mam pełen talerzyk nacykane po łyżeczce :lol:
Dlatego jeden pierożek to już normalka. A żal mi czegoś niespróbować, a w to miejsce napchać się jedną potrawą. Tak już mam :D Każdy ma swoje zboczenia :wink: :wink: :twisted:
Ale ja nie o tym chciałam. Dziś robiłam naleśniki (jak mówiłam ,tak zrobiłam) i w związku z wątpliwościami ostatnimi na wątku Lisi co do naleśników zrobiłam własne wyliczenie (bardzo dokładne) ilości kalorii w 100g (bo sztuki przecież są różne - u mnie naleśnik ma średnicę 23cm i = 100g :( )
Robione dla mojej rodziny, bez żadnych ograniczeń kalorycznych, na tłustym swojskim mleku, z odrobiną cukru i olejem już wlanym do ciasta, dzięki czemu nie muszę go dolewać na patelnię (patelnia jest sucha - a nie mam teflonowej tylko taką błyszczącą ciężką)
Otóż 100g takiego naleśnika ma 266kcal :twisted: :shock: Do tego nadzienie. Dalej nic nie powiem. U mnie właśnie takie się robi. Wiem, można je "odchudzić", jak się robi tylko dla siebie. Tyle dla wiedzy ogólnej odwiedzających :wink:
Acha!!! wpisałam go do tabeli kalorii, może kiedyś się komuś przyda - mnie na pewno.
ZJADŁAM PÓŁ tj 50g Z DŻEMIKIEM NISKOSŁODZONYM...ACO?!
O mamo jakie wy macie dobre obiadki :o
A ja pierś z kurczoka i surówka...
:D:D:D
ooo matulu..... ile kcal 1 nalesnik ????? :D masakra... jak sie dosiade to 3 zjadam na sucho :| i ja sie dziwie Jesi ze nie chudne :| koniec z nalesnikami :D koniec definitywny :D szkoda :D