-
No niestety, z moich obliczen wychodzi podobnie. Nawet na chudym mleku jest ponad 2 stowki jak obszyl :? A tak niewinnie toto wyglada :D
Ja mam dzis kalafiorka + sadzone jajko :D
Tez sie ucze, od nowa :roll: , jesc coraz mniej, zadowalam sie coraz mniejszymi porcjami i to mnie cieszy. Jesli zas chodzi o roznorodnosc - to wkurza mnie wazenie wszystkiego wiec raczej staram sie nasypac np. wiecej ryzu aby wyczerpac zalozony limit niz kombinowac z roznorodnoscia niskokalorycznych dodatkow :D To sie chyba lenistwo zwie :wink: :lol:
-
:P Dzisiaj zjadłam to:
X wasa zytnie kromkax3 =75,00
X serek-twarozek TWÓJ SMAK Piatnica porcja 100g x0,1= 23,90
X Ser topiony kremowy małe opakowanie 100g x0,1= 31,00
X Szynka wędzona wieprzowa plasterek 20g x1 =78,40
X Metka średnio 100g x0,3 =119,70
X Pierś pieczona średnio 100g x0,5 =72,50
X Marchew surowa średnio 100gx 0,5= 17,50
X Jarzynowa talerz 250ml x1= 98,00
X nalesnik suchy(na tlustym mleku)wraz z olejem do smazenia srednio 100g x0,5 = 133,00
X Konfitura wiśniowa ekstra niskosłodzona Łowicz średnio 100gx 0,2= 37,80
X Kiełbasa toruńska z grilla elektr. średnio 100g x1 =265,00
X Mandarynki średnio 100gx 2= 70,00
X surówka z kapusty pekinskiej srednia porcja 100gx 0,5 =39,30
X Cukier czubata łyżeczka 10gx 1 =40,00
W sumie kalorii: 1 101,10
Do tego był 6-cio kilometrowy marsz (1godz 15min)
Jeśli chodzi o ważenie, to nie wiem skąd to mam, ale mam wagę w oku :wink: . Wcześniej ważyłam produkty z ciekawości, ale okazywało się, że mają tyle gram ile akurat pomyślałam, więc przestałam ważyć :D , a jak mam wątpliwości to lecę zważyć lub po prostu lekko sobie zawyżam np. zamiast 2dag piszę 3 itp. Raz się przekonam i wystarczy. W końcu w menu rodzinnym jedzenie się powtarza co jakiś czas.
-
oj to menu pikne pikne na 102 :P
-
:D Nnnnnoooo, głodna dziś nie chodzę 8)
-
ładnie pojemna jesteś:D:D
tak sobie rozłożyłaś że dość dużo wyszło a jak mało kalorycznie :roll:
-
:shock: Pojemna???
88dag jedzenia podzielone na 5 posiłków = 17,6dag na jaden posiłek. Nie pomyślałam,że to dużo :(
-
Odpisuję troche późno na pytanie o ogórku z serem ale z teo co wiem to jest to raczej bez różnicy jaki wazne, że ogórek. W każdym bądź razie zapewne jeszcze to sprawdze na następnej wizycie ;)
-
No i zrobiłaś mi chętke na mandarynki...;)
-
Heh, moja waga w oku zawodzi na calej linii :D zawsze mi sie za duzo sypnie wiec niestety musze wazyc. I zwykle stoje z rozdziawiona paszcza ze zdziwienia ze taka mala kupka czegostam wazy tak wiele :lol: :lol: :lol:
Pieknie dietkujesz Jesi! A zastanawialas sie juz jak bedziesz jadla wychodzac z diety? Juz niedlugo zostalo Ci czasu do namyslu, chudzielcu :wink: :lol:
Nargilka, dziekuje za info o ogorku, ja ostatnio mam faze na kiszone dlatego mnie to tak interesuje :lol: (w ciazy nie jestem, jakby co :wink: )
-
Dzień dobry dzisiaj!!!
Zjadłam dzisiaj leciutkie śniadanko - tylko jogobelka light + 1 plasterek wasa, boooo....
NA OBIAD ROBIĘ SPAGETTI BOLONEESE!!!!!!!!!!!! Uwielbiam tak jak pizzę i na pewno nie daruję :lol: . A robię to baaardzo rzadko, dosłownie kilka razy w roku. Więc dziurę kaloryczną zapcham na pewno makaronemmmmmm mniammm :P .
Dzięki Nargilko za wiadomność o ogórkach i serze. Wykorzystam ją również. Na pewno.
Agniecha! witam Cię po raz pierwszy u siebie!!! Miło mi Cię poznać! Cytruski...moja słabość. :D
Butermilku Kochana. Myślę o tym niemal bez przerwy.Opracowuję taktykę. Wiem,że muszę zwiększyć stopniowo ilość kalorii do 1800-2300 ( bo ok. tyle spalam codziennie). Czytałam troszkę o tym, ale mało. Właściwie miałam zamiar tu na forum spróbować zapytać specjalistę - lekarza?, dietetyka? Tak myślałam. Bo na prawdę nie chcę mieć mniej niż 65-63 kg ( nawet myślę, że 63 to już zbyt mało jak na mnie...będę wtedy chuda i pomarszczona :lol: . W końcu latka już nie młodzieżowe, chociaż w głowie ... :roll: