-
Witam! Wpadlam sie przywitac :) Wychodzac z zalozenia lepiej pozno niz wcale :) I w jakim przelomowym momencie trafilm :) GRATULUJE!!!
Cudowna przemiana :) Wygladasz jakbys miala 20 lat, a co wazniejsze widac, ze czujesz sie mlodo, po prostu bije od Ciebie pozytywna energia i radosc zycia :)
Po wnikliwej analizie calego watku doszlam do wniosku, ze bedziesz moim natchnieniem w ciezkich chwilach. Kto jak kto, ale Ty na brak woli nie mozesz narzekac a i jeszcze dzielisz sie nia z calym forum :)
W sumie to musze powiedziec, ze dzisiaj juz mi pomoglas :) Nieswiadomie, ale bardzo :) Mialam strasznego psychicznego gloda, ale w ytrakcie czytania mi przeszlo :)
Pozdrawiam :)
-
Tak mi sie przypomnialo, mowilas cos o jakims spotkaniu klasowym??? a relacji nie widzialam!!! Jak reakcja na nowa figurke?
-
Liebe droga - nagroda ??? Chyba za tego doła ostatnio :roll: Ale dzięki , dzięki już niecałe 5kg i kończę z odchudzaniem :P Tylko będę musiała znaleźć sobie wtedy jakiś inny cel w życiu...może nauczę się skakać ze spadochronem??? :lol: :lol: :lol:
Carolimo witam Cię cieplutko!
Miło, że do mnie wpadłaś, a jeszcze milej, że ja mogłam Ci się na coś przydać :D Wspieraj się na mnie w razie potrzeby, służę moim mocnym ramieniem :D
Jeśli chodzi o spotkanie klasowe... :? ... ups... to chyba nie byłam ja... Coś pamiętam, że Lisia była niedawno na takim spotkaniu... :lol: ... może połączyłaś wątki ???
A propos spotkań, to dzisiaj właśnie przypadkiem spotkałam znajomą, która wiedziała, że się odchudzam, ale nie widziała mnie ze 3 miesiące. ( to ten czas, który jestem z Wami na forum) - powiedziała, że wtedy już było widać, że dużo schudłam ,ale TAK nie wyglądałam. Nie mogła przestać o tym mówić, aż mi już głupio było.
( choć nie powiem, żeby to nie było milutkie :wink: ) Fajnie jak ludzie robią TAAAAKIE oczy :shock: :shock: :shock: ( sorry za próżność :oops: )
-
o rany ale wpadka... :oops: :oops: :oops:
Ale przyznam sie twoj watek przeczytalam od deski do deski i przymierzam sie do Lisi :) bo przyznam myla mi sie wasze nicki...
-
Skoki ze spadochronem zawsze mi się marzyły, ale ejst jeden problem...cholerny lęk wysokości :lol:
Jakiś cel znajdziesz na pewno i osiągniesz podobnie jak 65kg ;)
-
Wielkie Gratulacje!!!
mam nadzieje ze ja też za jakis czas pochwale sie 6!
buziaki:*:*
-
oj Jesi Jesi... przecież te osatnie kg to już taki pikuś!! popatrz ile juz za Tobą zniknęło bezpowrotnie :!: :!: l datego taka 6 .. a potem 65 to zwięczenie trudów :) choc podejrzewam,ze przez rok dietkowania i ćwiczeń zmieniłas totalnie swój sposób odzywiania i styl zycia więc z utrzymaniem wagi nie będziesz miec kochana problemów!! i w porównaiu ze mną nie traktujesz juz diety jak męczarni albo kary :) przyzywczaiłas się już do niej :) a przede mną długaaaaaaa drogaaa :wink: dlatego tak bardzo Cie podziwiam :!: :!: :!:
-
:D Witam się pogodnie w deszczową sobotę ! :D
Dzisiaj miałam baaardzo kaloryczne śniadanie - za 500kcal :roll:
A to dlatego, że w torebce miałam końcówkę płatków. ni w kij ni w oko - ani na jedną porcję , ani na dwie :( Więc wykombinowałam, że zjem wszystko i po kłopocie :twisted:
Do tego jedno jajko - bo zostało z kolacji (jajka , moja miłość - przed serem nawet )
Do tegp gruby plaster polędwicy - bo był krzywy koniec, a ja chciałam proste plasterki pokroić :roll:
( Wiem, wiem :wink: tłumaczć się to ja potrafię :wink: - ale taka dziś jest śniadaniowa prawda i jak wrzuciłam to na licznik kalorii, to wyszło 500 :roll: )
Ale co tam - resztę dnia spędzę chudziutko i będzie o.k.
Właśnie dzisiaj, jak przygotowywałam śniadanie, to myślałam sobie, że będzie mi ciężko bez tego całego odchudzania. Polubiłam je, przyzwyczaiłam się i żyję tym w każdej mojej godzinie. Patrząc na jedzenie, nie myślę "och, jakie to pyszne!" tylko "ile to ma kalorii?"
PARANOJA - rzeczywiście tryb życi i myślenia totalnie mi się przestawił. To dobrze, ale znowu nowa próba mnie czeka - NIE CHUDNĄĆ I NIE UTYĆ JEDNOCZEŚNIE - czy to da się zrobić??? Pewnie tak. :roll:
-
Witaj kochana :)
Dawno tu u ciebie nie byłam, a zresztą to mnie tu dawno nie było :P Ale teraz mam już czas i będę dzień w dzień zaglądała aż do wyjazdu :D
Gratuluję ci przekroczenia progu :) Ładnie chudniesz :D Szóstka... Hmm... Ale mi się ona marzy :wink:
Jesi śniadanie w sumie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia :) Ale Ty troszkę przesadziłaś :P Ale jak do wieczorka się wymigasz i będziesz ładnie jadła to nic złego się nie stało :) I tak ładnie dietkujesz, nie jedna by chciała mieć za sobą pokonane tyle kilo :) Trzymaj się. Będzie dobrze :)
Miłej soboty :)
-
SUPERAŚNA TA TWOJA WAGA... TAKIE ŁADNE I MAGICZNE CYFERKI POKAZUJE :!: :!: :!: ZAPATRZYŁAM SIĘ :!: :!: :!: JESZCZE RAZ GRATULUJE.... A CO DO ŚNIADANKA NIE JEST ŹLE....ŚNIADANIE TO PODSTAWA...