Wątek: Start 12.12.07 - walka z nadwaga!

Hej Agula
Ja dzis tez od rana humor mam wrecz wysmienity Chociaz u mnie pogoda raczej kiepska... Wiec ciekawe czemu ciekawe
Widze ze bylas na zakupach. Oj wiem jak to poprawia humor, zwlaszcza jak mozemy kupic mniejsze ciuszki
A waga w koncu ruszy. Cierpliwosci

Ruszy, ruszy... aż Cię zadziwi Wkońcu robisz swoje, nie zaliczasz wpadek, więc waga się zlituje i puści. Zobaczysz
Byle do końca sesji Już widzę te zdane egzaminy i labę na całego

Ciesze sie, ze i humorek dzisiaj lepszy... :P

A waga ruszy na pewno... tak to one juz maja do siebie, ze czasami france nie chca ruszyc, ale my sie tak latwo nie damy, prawda?

menu:

-2xwasa
-2pl sera hchochland
-3 wafle ryzowe
-2xwasa
-1łyzka sledzia w sosie pomidorowym
-8 korniszonów
- serek wiejski
- 5 migdałów w czekoladzie

razem:680 kcal
hm........ nie jestem glodna..

nie dobrze... ja tez, ale chyba cos wcisne, zeby dobic, nie chce spowolnic i tak juz nadwyrezonego metabolizmu
paczka nie bylo?

WAGA PóJDZIE W DóL NAPEWNO ....MOJA STOI BO OKRES MAM CHOLERA TZN BęDę MIAłA NIEDłUGO...NIE PRZEJMUJ SIę....ZAMIAST PąCZUSIA TO MIGDAłK W CZEKOLADZIE MNNIAM POZDRAWIAM BUżKA

Ja tez mam dziś jaki,s dziwny dzień, apetyt jakby nie mój

pączków nie tknełam tralala...

a dodaje jeszcze goracy kubek czyli 780 kcal.. malo... malo...
+150 półbrzuszkow..
:*:*:*

dobarnoc

ool..następna która pączków nie jadła...a fee
miłego dnia życzę

hejj!!!!!!!!

wlazłaaam na wage i w koncu sie zlitowala.. 78,5 kg

a sniadanko standardzik 2xwasa 2pl sera topionego hochland =200kcal

mykam na egzamina.. znaczy jeszcze nie wiem czy bede go pisala bo oddalam esej i jest taka mozliwosc ze jak dobrze napisany to zwalnia z egzaminu.. ale mój chyba nie byl dobrze napisany.. okarze sie :P

buziaki :*******