ale mnie ta flora wkurza qrde..... a tak poza tym to się witam po dłuższej nieobecności i kibicuje przy weiderku bo ja dałam plamę z cwiczeniami.... trzymaj się cieplutko
ale mnie ta flora wkurza qrde..... a tak poza tym to się witam po dłuższej nieobecności i kibicuje przy weiderku bo ja dałam plamę z cwiczeniami.... trzymaj się cieplutko
ja na chwilke ...zyczyc milego weekandu:*** ! no i duzo usmiechuu
witam!
ja tylko na chwilke, wczoraj i dzis wmiare dietkowo.. Aw6 TEZ byl ciezko idze ale do przodu.. mykam jutro wieczorem was odwiedze :*
buzka :*
Milej niedzieli Slonce! A czy wiesz, ze dzisiaj juz polmetek naszej szosteczki? Buziolki!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
NO TO CZEAK WIECZORKIEM NA RAPORT...I MIłEGO POPOłUDNIA ZYCZE! BUZKA
witam !
weekend udany, aczkolwiek bylo troche latania i załatwiania szukania musialam przygotowac co nieco na ćwiczenia na jutro,ale bylam tez w kinie na Lejdis - super film usmialam sie, odrazu humor sie poprawil. W miare dietkowy byl weekend, zmiescilam sie w kcal, chociaz zdazylo mi sie 2 razy zjesc bialy chlebek i bylo tez winko 21 dzien A6W ZALICZONY - jakos daje rade.. choc ciezko jest
mykam Was dalej odwiedzac buzka:*
qrde Lejdis...ja też chce każdy w koło mówiii fajny.... fajny.... a ja nie mam jak się wyrwac
że co?!?!?! 21 dzień a6w? no chyba żarcisz o jacie, pełen podziw! a przy 4tym wymiękałam.. jak Ty to robisz? nie nudzą Cię te ćwiczenia? bo ja jak juz jestem w trakcie to w głowie mam tylko "matko, jeszcze tylko zostało", "nie wytrzymam", "ale to nudne".. zdradź mi ten sekret
no na "lejdis" ja się juz wybieram łoho i jeszcze troche, ale w koncu musze iść bo wszyscy mówią, że superowy film
gratuluje dietkowego weekendu ja poległam..
buź ;*
witam!
Karateka- meczą mnie i sa ssssssssssstraszne nudne... ale tak sobie mysle ze szkoda przerwac skoro juz kawal drogi za mna.. i jakos trwam buzka:*
Groorku - trzymam kciukasy zebys znalazla chwilke i sie wyrwala do kina
Uf. co za dzien.. od 9;00 do 19 na uczelni...... myslalam ze juz tam zwariuje na ostatnich zajeciach.. najgorsze ze na koncu mam pod rzad 3 cwiczenia wiec nie da rady sobie czasem nie pójsc...;/ jak tylko wrocilam pomyslalam ze zrobie weidera bo jeszcze zasne i nie zrobie wcale, wiec zrobilam(nie wiem jak ale dalam rade- ciezko juz) wykąpalam sie i czuje sie troszke lepiej, ale i tak jestem zmeczona wiec dziś szybko spac.. na szczescie jutro moge pospac dluzej bo mam tylko w-f na 12 30 i wolne
menu :
2x bułka
2pl. sera żóltego
2 korniszony
jogurt
350g surówki
1 bulka
pasta z tunczyka.
buzka;**
Zakładki