oooo jakie miłe tematy.... no ale ja dziś nie jestem w nastroju do takich żartów (niedawno wróciłam z pogrzebu) więc wpadłam tylko z wieczornymi pozdrowionkami ;)
Buziaki
Wersja do druku
oooo jakie miłe tematy.... no ale ja dziś nie jestem w nastroju do takich żartów (niedawno wróciłam z pogrzebu) więc wpadłam tylko z wieczornymi pozdrowionkami ;)
Buziaki
oj dzialo sie wczoraj :) mnie to chyba BSE zostalo :D :D :D
Piękna, cóż...na wszystko jest mijsce i czas. Ale niedługo będzies zpieprzyć głupoty z Nami na każdy temat :mrgreen:
liebie86, mój móżg to dopiero porażka :twisted: :roll:
Ja szprytna i w ogóle och i ach w moim mniemaniu (po co ja stałam kiedy skromnośc rozdawali?!) :lol: A zupełnie poważnie - uwielbiam mówić i myśleć o sobie w samych superlatywach, ale...nie lubię słuchać od kogoś, dziwne... :roll: Nawetr to nie kwestia jakiegoś zażenowania, po prostu myślę sobie wtedy, że temu komuś na mózg padło 8) :lol:
Wygrzebnałam dzisiaj moje szpilki ekstremalne i postanowiłam, że nauczę się w nich chodzić w końcu ;)
Czukerekkkk szpile to ja kocham.. tylko ja 174cm plus kolejne 10cm to alien vas predator kontra mega godzilla i tarzan !! co jendak nie przeszkadza mi w nich zapierdzielac od wiosny do jesieni.. jedynie na zime buty nizsze bo wiesz abs i te sprawy ;)
kazda elegancka kobieta powinna nosić szpile to po1, po 2 lepiej sie w szpilach auto prowadzi.. a po 3 jaikie sie ma potem szczupłe łydki ;) no to tyle ;)
w szpilkach się łatwiej prowadzi?
:o
raz próbowałam i nigdy więcej :/
hmmm... w szpilkach to bym sie chyba zabila... a na obcasach to ostatni raz bylam na studniowce :)
hehhe no dla mnie bombastycznie.. a próbowałas w glanach?? bo ja sprzegła nie czułam :lol: :lol: :lol:
ja probowalam w glanach... samochod strasznie cierpial od mojego "wyczucia"...
A ja nie mam prawa jazdy i nienawidze samochodów (nawet w roli pasażera) :mrgreen:
liebie86, do 9,5 mam opanowane, ale ekstremalne mają prawie 13cm 8) :lol: :lol: :lol: Zresztą nie były zakupione do chodzenia :twisted:
noo własnie ;0 ja nic a nic nie byłam w stanie wyczuć... gaz to jeszcze hamulec no gorzej bo awaryjne hamowania były ale ze sprzegłem megast5yczny problem. adidaski tez wygodne sa..ale na serio szpileczki sa niesamowite do jazdyy..
bo to teraz mysle zalezy czy jezdzicie jak typowe"baby" bo ja mam siedzenie prawie na maxa do tyłu dane... i końcówkami paluchów dotykam pedałów.. a wiekszośc kobiet niestety siedzi przyklejona do kierownicy znaczy cycki wgniecione w kierownice a nosem na szybie.. ;) i wtedy to mozna sie połamac w szpilkach...
tak sobie mysle, ze jak dojde do 7 :D to moze zafunduje sobie szpilki :) a co :D najwyzsza pora sie nauczyc :) a poza tym troche mam juz dosyc tych "meskich" butow...
carolimaaaa musisz mieć w szafie chocby jedne szpilki!! przecież musimy sie lansowac na mega sexbomby :wink: :wink:
Czukerek a Ty tak tymi 13cm nie szpanuj ;) ubierz i zrób foto i wrzuc na stronkę!!!! wogóle tak mysle..czemu ja nie wiem jak Ty wyglądasz!!!?!??!?! dawaj zdjęcie bo strzelam!!
moj Misiek zawsze sie smieje z takich typowych bab za kierownica :) dla mnie to masakra ... ja ledwo do pedalow siegam :) ale kierownice musze miec dalej, inaczej nie da sie wogole krecic :) ale do parkowania to bym na niej usiadla :) moj wielki problem... zero wyczucia wielkosci samochodu...
E tam, im wcześniej tym lepiej :D:D
JA zaczynałam od 2cm...i malymi kroczkami coraz wyżej ;) Idę się uczyć, trzmajcie kciuki za chłonność mojego małego móżdżka :P
no to milej nauki, a z tym foto to nie taki zly pomysl :D :D :D :D :D :D :D
no i mam syndrom kierowcy z bocznego siedzenia... :?
oj, szpilki nosilam, jak mniej mniej wazylam... a teraz... za ciezka jestem.
ale za to kierowca moge byc w kazdych butach i bez butow, uwielbiam to :)
Taaaa... nie ma to jak pozycja na jamochłona...
Hehe... z tymi szpilkami - ostatnio stwierdziłam sobie, że chcę chodzi w szpilkach i pożyczyłam od siostry, chyba 7 cm mają i kurde... jak się w tym nie zabić? Siorek stwierdziła, że dziwnie się w nich poruszam, bo najpierw stawiam palce, potem obcas dopiero, ale jak na moje oko ta igiełka średnio stabilna jest :x No i tak sobie tuptałam może z 15 minut po domu w nich (ku uciesze sąsiadów zapewne :twisted: ), a teraz sobie leżą i czekają na lepsze czasy...
Uwazaj żeby nóg nie połamać,powodzenia :D :D :D :D
OHH SZPILECZKI.....TEZ MI SIE MARZĄ.....ALE GDZIE TERAZ JAK WAGA KOŁO100...UBRAŁABYM JE TERAZ TO ODRAZU W PODŁODZE ZROBIŁABYM WENTYLACJE HIHIIIII :D :D :D MOŻE JAK SCHUDNE TO ZASZALEJE I SOBIE KUPIE...JUŻ SOBIE WYOBRAŻAM TAKI STRIPTIZ ODWALIC W SZPILKACH TEMU MOJEMU SERDUCHOWI :twisted: :twisted: :twisted: ALE BY BYŁO WIDOWISKO... :shock: :shock:
mi się też szpileczki podobają ale niestety nauka chodzenia w nich kończyła się wprost tragicznie... chyba nie są mi pisane :)
Zdjęcia...hmm...te które posiadam w w estremalnych szpilach są opatrzone znakiem 18+, więc odpada ich pokazywanie publicznie na forum 8) :twisted:
A zdjęcia moga być na dniach, wybieram sie do mojej fotografki na sesję, więc będę śliczna ( "może to jej urok, może to photshop...") :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Tylko trzeba jej chłopa gdzieś wykopać, bo w trójkę spac przecież nie będziemy :roll:
to czekamy niecierpliwie :)
naumiana juz?
Jaaaasne :?
Cała noc przede mną :mrgreen: :evil:
na forum, czy przy ksiazkach :D
Przerwa, ale musze jeszcze coś poskanować...buuuu...
cos poskanowac...
dobra dobra przyznaj sie ze sciagi produkujesz :)
Na co mi? Taka ze mnie c.pa, że zaraz by po mnie widac było :mrgreen:
Zresztą facet, że tak powiem będzie mnie chciał udupić dla zasady...więcej niż się ucze kombinuję jakieś malutkie kłamstewka i pokrętne tłumaczenia :lol:
a czego wlasciwie sie uczysz? na rozumienie czy pamiec?
Na to i na to...trzeba zdac teorię, żeby móc pisac zadania ;)
Zdaję makroekonomię :evil:
Jestem prawie-nauczona już...
http://img508.imageshack.us/img508/6...475f1d5ef7.jpg
http://img508.imageshack.us/img508/6...0dcc3245ae.jpg
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
o rany ekonomia to dla mnie czarna magia... Pozostaje mi zyczyc powodzenia :) Bo pomoc nie pomoge :(
Pewnie obleję... 8)
Jeszcze ten XXXXXX (cenzura) każe legitymację kserować co by przy sprawdzaniu zadań wiedział kto, a ja jedynie na organizayjnych zajęciach byłam :roll: :roll: :roll:
I mi jeszcze kumpela pisze, że mam byc w jakimś autobusie co 6.50 jedzie, no wyobrażasz sobie?! Toż to noc jeszcze :twisted: :twisted: :twisted:
horror jakis :D :D
Ide robić 7. dzisiaj kupę :shock: :shock: :shock:
Stres+kawa są lepsze niż herbatki i tabletki ;)
powodzenia :D :D :D :D
a ja spadam juz dzisiaj, ale jutro bede czekac na relacje :) z horroru :D :D :D nie kupy :D
czukerku, powodzenia na egzaminie!! Daj znać jak poszło
Pszczółko, to "tylko" zaliczenie, egzamin mam dopiero w przyszlym semestrze...
Chciałam powiedzieć, że średnio co 2h ląduję na tronie. Oprócz wiadomej rzeczy zostawiam tam wszelkie salda, modele ruchu okrężnego, deflatory, wskaźniki, mnożniki, oszczędności, rpzychody, dochody, krancowe sklonnności, sładowe zagregowanego popytu i cała resztę tego gów.a :evil: :evil: :evil:
Chce mi się spać, bardzo chce mi się spać...a dziś jeszcze o 17 czeka mnie egzamin <wyje>
Ja pierdzielę, dlaczego zawsze pakuję się w takie coś na własne zyczenie?! Kiedy się nauczę systematyczności oraz przestane zostawiać wszystko na ostatnią chwilę?????????????????
JESTEM NA SIEBIE ZłA, BARDZO ZłA!!!!!!!!!!
Sprawdziłam sobie...oblanie tego będzie mnie kosztowalo "jedynie" 400zl :? :roll:
czukierek popelnilam wczoraj grzech, a raczej 6 grzechow....po spozyciu o 18 kolacji i dziennym limicie jakies 1000 kalorii, poszlam ogladac telewizje.....podczas projekcji o godzinie 22 nie wytrzymalam i zjadlam 4 cukierki, jablko i pomarancza:( dzis mam moralnego kaca (chlip)
Cukiereczku trzymam kciuki!!!!!!!!11 Musi sie udac!!! a te 4 stowy przydadza sie na nowe, mniejsze ubranka, wiec szkodaby bylo...
poradzisz sobie, trzymam moje tluste paluszki zeby sie udalo.... :D