-
No to mamy patenet na przyszly rok! :wink: Zjesc cieplego paczka, to reszty sie juz odechce! :wink:
Szkoda, ze nie udalo sie z tym egzaminem, ale jak nie teraz to za drugim razem na pewno bedzie dobrze :D
Milego weekendu Slonce! I nie tykaj majonezu!!! :twisted: :twisted: :twisted:
-
skasowało mi posta 2 raz :x :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
co to ja miłam ???? :)
ach wiem :idea:
wiec doopsko w troki leniu i juz uczyc sie :twisted: pomysl sobie ze ja na egzam musze sie nauczyc 208 stron na kompie pisanych na pamiec a nie na logike :P
a majonez??? <mam dzis wredny humor pzred @> wolisz na jajeczku???
http://www.kuchniaonline.pl/images/t..._majonezie.jpg a moze w sałatce??? http://www.magenta.biz.pl/foto/157.jpg a moze prosto z michy http://www.szekelyistvan.hu/Fozocske...s/majonez0.jpg
a sio majonez!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!! :mrgreen:
-
Wykrakałaś Lisia, mi też skasowało :evil: :evil: :evil:
Za ta podłość i wklejanie majonezu na pokusę ucz się! :P
Ja niestety mam syndrom zostawiania wszytskiego na ostatnią chwilę i liczenia na fart :oops: :oops: :oops: Ale to dlatego, że nie lubię tych studiów :x
ivonpik, nie polecam :roll:
Ktoś wie ile kcal mogą mieć łazanki z kapustą? W necie niby znalazłam 100kcal/100g ale jakoś mało mi się wydaje :roll: Mam podsmażała boczek do tego...w sumie na ten wielki gar nie było go specjalnie dużo, ale...sama nie wiem...wsysnęłam 135g 8)
-
A co ty studjujesz??? i Czemu studjujesz jak nie lubisz?
-
:shock: Nooo. Mnie to też zainteresowało. Czemu studiujesz to czego nie lubisz, a nie chociaż coś zbliżonego do tego co byś chciała? :shock:
-
hmmm w życiu trzeba kochana robić to o czym sie marzy i co się lubi- wtedy człwoiek jest spełniony :):)
a majonez mnie zaintrygował i mnie tak ciut zniechęcił do jego dlaszego szmania ;0
-
ja tez cicho pytam co studiujesz. poza tym, oblalas cos? logike? probowalam szukac ale wymieklam po kilku stronach.
-
heheee no to mamy wielką zagatke....co ten nasz czukereczek studiuje :?: :?: :?: też jestem ciekawa :!: :!: :!:
-
miłego weekandziku zycze :) stawiam na jakis scisly przedmiot z tymi studiami ;P
-
Już się tłumaczę... :oops:
Zacznę może od tego, że nienawidzę wręcz mieć szefa, więc swoją przyszłość zaplanowałam jako szef własnej firmy (to już mam nadzieję kwestia miesięcy) ;) W wakacje pracowałam za biurkiem i wiem, że to nie dla mnie, oj nie :roll: Czułabym się nieszczęśliwa...
W związku z tym planowałam wybrać się na ASP, jednak parę zdarzeń (w tym zaciążenie mojej korepetytorki) sprawiło, że szans nie miałam. Zresztą talentem odkrytym to ja nie byłam...rysować/malować nauczyłam się (a polubiłam z czasem), ponieważ miałam świetną plastyczkę i 3 u niej (jako klasowemu "kujonowi" nie wypadało), to się godzinami z pędzlem bawiłam.
Później matura i...trzeba było gdzieś iść. Na początku myślałam o matematyce (bo kocham od najmłodszych lat), ale stwierdziłam, że ten kierunek (oprócz tego, że jest podobno ciężki) nic mi nie da. To tropem marzeń o własnej firmie poszłam na Zarządzanie...
Kierunek nie byłby najgorszy, ale studiuję na Politechnice i jako ostatni rocznik "walczę" o dwa skróty przed nazwiskiem (ten po mnie już tylko o mgr), co wiąże się z kupą debilnych i do niczego niepotrzebnych przedmiotów w celu odbębnienia inżyniera, szczególnie, że to początki, więc wiadomo, a mnie szlag za przeproszeniem trafia jak muszę zakuwać coś co wiem, że nigdy mi się przyda. Plan zajęć tych drugich bardziej by mi odpowiadał :)
Ale ludzi mam fajnych przynajmniej :)
No i w tym roku będę próbowała zdawać na ASP. Jak się uda to obecny kierunek przeniose na zaoczne, jak nie to będę ciągnęła dalej a zaocznie będę sie uartystyczniać
8)
Ale się uzewnętrzniłam z rana... :roll: :lol: