Wszystko ważę zanim włożę do pyska. No chyba, że jem poza domem ;)
Wersja do druku
Wszystko ważę zanim włożę do pyska. No chyba, że jem poza domem ;)
Miło mi bardzo ze tak dobrze mnie przywitałas! :wink:
wszystko wazysz ?! wow mi by sie nie chciało hehe ja tam na oko luukam :wink:
ja powiem ze nic nie lubie wedzonego hehe, a dzis tata wedził wegorza 8) :D :D i udka kurczaka :wink: :lol:
buzka i nie daj sie! idz pobiegac az tak zimno nie jest haha :lol: :D
Jak powiadają "na oko chłop w szpitalu umarł" :D
Biegać nienawidzę, zresztą robiłam już to dzisiaj, bo ja wiecznie spóźniona :roll:
Ale dobra, idę w końcu te półbrzuszki robić 8) [/b]
a ja brzuszki zrobie za 2 godziny bo własnie jem kolacje :P
Zrobiłam 100, więcej mi się nie chce...mam MEGAlenia i MEGAgłoda :evil:
X Czukerkowa kawa poranna porcja 250ml 1 100,00
X DANIO waniliowe opakowanie 150g 0,72 123,12
X Chleb razowy Nowakowski ZE SlONECZNIKIEM srednio 100g 0,27 59,40
X Szynka konserwowa plasterek 15g 2 49,60
X Majonez Winiary srednio 10g 1 70,30
X lazanki opakowanie 100g 2,5 250,00
X MAsLANKA srednio 100g 2 58,00
X Salatka warzywna srednio 100g 1,5 151,50
X Makaron dwujajeczny gotowany porcja 100g 1,25 155,00
X Rosół na drobiu talerz 250ml 0,76 77,52
X Marchew gotowana średnio 100g 0,5 12,00
X Szynka konserwowa plasterek 15g 1,2 29,76
X Szynka wędzona wieprzowa plasterek 20g 0,9 70,56
X Ogórki kiszone średnio 100g 0,5 6,00
X Paprykarz szczeciński średnio 100g 0,15 26,85
X Kapusta kiszona szkl. 240g 0,5 20,00
W sumie kalorii: 1 259,61
Mam nadzieję, że więcej już nie będzie...
:D Piękne menu Cukereczku! Bardzo różnorodne !
Na pewno wytrzymasz i nic już dziś nie wszamasz! Życzę Ci tego !
Kapustę kiszoną się na szklanki liczy? :mrgreen:
Kocham wędzonki... Mogłabym w wędzarni zamieszkać :P
MIŁEJ NIEDZIELI :D Z MNIEJSZYM GŁODEM I LENIEM :D :D
a Wy tu gadu gadu o samych pysznościach....szynka mmmmm....łazanki.....mmmmm... a cio do ważenia to też mam tą manię "wszystko waże zanim wszamam" :D :D :D
ZAPAMIETAC: Zanim weźmie się od kogoś notatki należy sprawdzić czy są czytelne :evil:
Jesi, jutro będzie łądniesze, bo dziś (wczoraj?) zrobiłam zakupy :mrgreen:
Martiini, a to nie mój twór w dzienniczku, ale pasowało, bo nałożyłam pół szklanki, znaczy się 120g :lol: Ja też kocham wędzonki, zwłaszcza te produkcji taty...taki to nawet boczek mogę wcinać na kg :oops:
tenia55, zobaczymy...Lisia, małpa jedna wkleja pyszności i stąd pewnie mój głód :P:P:P Od poniedziału Weider...brrr... :evil: :wink:
gloor, weź mi nawet nie mów o tych pysznościach....nie wiem jakim cudem nic więcej nie wszamałam za wyjątkiem nędznej mandarynki za 25kcal :shock: :shock: :shock: Ale czuję teraz takie ssanie, że....aaaa....normalnie szok i zapijanie nie pomaga, ale nie dam się! Chyba... :roll: