Czukerek , ale taaa pizza...skusila Cie widze. Skonczylo sie na jednym kawalku. I tak gratuluje!! Usmiechnij sie!
Wersja do druku
Czukerek , ale taaa pizza...skusila Cie widze. Skonczylo sie na jednym kawalku. I tak gratuluje!! Usmiechnij sie!
Cóż z tym staraniem to tak jak u mnie! Ja tez troszke pobiegałam dzis- mam 6-cio letniego siostrzenca i dzisiaj chciał sie ze mna ganiac wiec podjełam wyzwanie! Dał mi popalic! Tez nóżki czuje!
Mi się wydaje, że ja nogi bardziej czuje po porannych przyszadach i atlasie...chcoiaż przyznam, że nogi szły łatwiej niż ręce...ale one silne, tyle cieżaru sie w życiu nadźwigały :lol:
Jakim jednym kawałku...te pół blachy ponad dla mnie zostawili, no wyobbrażacie sobie? :shock: To był kawałek...serce się mi krajało razem z tą tyćką, która odcięłam :roll:
Jasne, że 1500 to też ograniczenie, ale nie powinno w nim być pizzy i to ejszcze wieczornej...ehh.
Idę spać, bo głoda czuję...kolorowych :D
no to glodnych snow :) najlepiej sie chudnie :) nie martw sie na zapas, ja ciagle parowki zre i nie marudze :P ale pracuje nad urozmaiceniem :)
Witaj
Dziękuję za odwiedziny mojego wątku. Jak tylko bedę miała więcej czasu, to obiecuję przeczytać Twoją historię :) Pozdrawiam serdecznie:-)
Czukerek Ty pizza ja chipsy ;) jesteśmy na równi z grzechami 8) 8) nie mysl,że taka jesteś super w grzeszeniu o nie :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
buzaiki!! i pamiętaj : pizza na noc - NIE!
to ja juz o sobie wspominac nie bede....haha grzesznica przy was ;P Buziaki
Pizza to ne najlepsze wyjście, to prawda. Ale lepszy kawalek pizzy niż cała czekolada :0 A poza tym gratulacje,że nie zjadłaś wszystkiego.
Czekam na warzywa w jadłospisie :)
Dzisiaj skusisz się na pączka? Bo ja tak, programowo zjem i nie będę miała najmniejszych wyrzutów sumienia :P
Zgłupiałam, poważnie...weszlam dziś rano na wage a ona pokazaywała 101-102 kg, weszłam kilka razy i cały czas to samo... raz pokazała 95kg...tzn, że jest zepsuta, prawda???????????????????????????????????????????? ???????? :shock: :shock: :shock:
carolima, u mnie nie ma parówek, ale jest kupa innego mięsa :x
fruktelka, tam tyle wpadek, że może ja ci strony podyktuje do czytania wybrane, co? 8) :lol:
liebe86, będę pamiętała...a wiesz, rano się jeszcze do mni uśmiechała (na zimno też pycha), to wcisnęłam ją bratu :twisted:
marlenka85, hehe...to chyba cos w powietrzu jest :P
Muffel, sie dziś doczekasz :D Ale wczoraj byla sałatka warzywna rano ;) Dzięki, że doceniasz fakt, iż nie pożarłam całej :P
rok temu miałam tak z elektorniczna waga... co weszłam to inna wagaa i to róznica paru kg czasem. no i co ja zorbiłam od razu pobiegłam i kupiłam nowa.. jak sie okazało cos tam w stopce sie odkleiło- sensor czy jakoś tak to się nazywa i wysraczyło przykleic,żeby działalo..ale ja baba bez nowoczesnej mysli technicznej kupiłam nową ;) ale wyszło na moje bo stara waga jeszcze działaął pół roku a potem mama ja uszkodziła trwale- zalała :D:D
dlatego nie przejmuj sie tą wagą!!