Wątek: Szczuplutka do lata 2008!

Xarko, nie lubisz owsianki
pychotkaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a probowałaś czy tak widok jej cie zniechceca?

ja pocwiczona
50 minut rowerka i 170 brzuszkow

menu:
-owsianka
-rosolek bez makaronu
-piers z kurczaka panierka i mizeriaa
-brzoskiwnka
- brzoskiwnka w jogurcie
-parowka drobiowa
-bulka sojowa i plasterek wedlinki

i piłam duzooooo wody i herbatkiii czerwonej

a wczoraj malo jadłam bo wstalam dopiero o 13

heloooooooooooooooo

Musialam sie pochwalic
Wstałam na wage i odzyskałam swoja wage sprzed swiat
Ale nawet jak wstałąm to cos czułam ze kilogramów jest mniej
Wiecie lofffammmmmm WAS:*

Zaraz jakas owsianeczke sobie zjemy yeahhhhh

Dzis wybywam wczesniej z domciu przed praca bo spotykam sie z kolezanka bo musza se skserowac notatki u uczyc sie do sesji!

No i cały tydzien mam 2 zmiane, wiec i sie wyspia i dietke łatwiej bedzie trzymac

A i wczoraj pod prysznicem masowalam swoje udziska :P
I jak balsamowalam sie :P i myslalam o ivonpiku
trytrytrytry

super. moja waga pokazuje nawet kilo mniej niż przed świętami.

ale fajnie
i tobie gratuluję zrzucenia nadwyżki

ale piękny dzień co?

Oooooo jak mi milo, ze myslisz o mnie w trakcie przysznicowania sie! Roz[iera mnie duma!!! Dzisiaj poprosze o powtorke z rozrywki! Ja tez sie wczoraj ostro tarlam i balsamowalam i rowniez dzisiaj wrocila mi przedswiateczna waga! My jakies polaczone jestesmy, czy co?

Kochanienka, gratuluje kiloskow w dol i zycze milego tygodnia!

hej!

ja rowniez gratuluje spadku kilogramków!
ja zwaze sie dopiero za jakies 2 tyg jak pojade do domku..niestety nie mam tu wagi
buzka:*

miłego dnia życzę

oooooooooooooooooooooooooo zagladam Kochanienka i co wizde????? kg uciekaja az sie kurzy rany zazdroszcze ja chce juz ta cholerna 6 z pzrodu

łał, no tylko pozazdrościć Ja nie mam wagi we Wrocławiu i w domu w sumie też nie mam... Także muszę poczekać aż coś sobie kupię

Buziak :* Na prawdę cieszę się, że już 8kg mniej!

Witam nocnie
Ja własnie z prysznica wyszlam, nabalsamowałam sie, pocwiczone tez jest 45 minut rowerka i 210 połbrzuszków
Sama sie podziwiam tak po pracy zmeczona wracam i tu jeszcze mam siły pedałowac

moje menu dzisiejsze :
-owsianka
-jablko
-piers z kurczaka ta co wczoraj z kupa surowki
-serek wiejski
-sok vega

duzo wody pilam no i kubek czerwonej ...
ale wogole mam dołka....az szkoda mi pisac bo to takie bezsensowne...
Czy ja nie moge miec normlanego zycia? czy nie moge miec faceta z ktorym by byla szczesliwa tylko leca na mnie ci co nie powinni czyli zajeci, nawet ci co po slubie sa...
czy ja tak wiele wymagam? skromnego uczucia... aahhh nie smuceee, zawsze tak mam jak wracam po 2 zmianie

Powiedzialam tylko moim najlepszych kumplom o diecie ....i mnie wspomagaja

ahhhh dobranoc:*

No no-tak sobie tu zaglądam i jaka miła niespodzianka-kilogramki w dół Super! Gratuluję

ooooooooo dziendobry szczuplutka Kochana
jej ale masz zapał biore z Ciebie przykład i tez codziennie wieczorem pedałuje a co i musze do brzuszków powrócic bo sie zapusciłam

a co to tam za problemy sercowe <tuli>