-
Grunt to systematyczność. Po kroczku, po kroczku do celu.
Nie spoczywać na laurach!!!
-
witam w kolejnym pięknym dniu dietkowania :P
poranne mleczko z musli, teraz obiadek kochane warzywka :P i zaraz smigam na shopping. trzeba herbatki kupić czerwone, kefirki naturalne 0%tłuszczu, fitnessy do mleczka i można się dalej odchudzac bo zapasy się pokończyły...wogólenie wiem co na obaidy jeść bo na tych jarzynkach to długo nie pociągne... marakony tuczace, ryzu nie lubię.. jajka bomba cholersterolowa.. maskara. ale pieczywo białe wyeliminowane więc z kolacji rezygnuje na koszt włąsnie kefirków, rano kocham mleczko.. tylko te obiady sa... problematyczne
-
ja też niestety nie wiem co mam robić sobie na obiadki
-
hm... liebe moze ja podpowiem cos
1. warzywa gotowane na parze + ryba tez gotowana na parze
2. albo kurczak (cycek) marynowany w sosie sojowym na parze lub na łyzeczce oliwy podsmazony z ziołami prowansalskimi + surówka/ warzywa na parze
3. sałatki w róznej postaci (po szczegóły zapraszm) z feta/kurczkiem/łososiem
4. warzywa duszone (gł papryka, cukinia pomidory itp) z kurczakiem (cycek)
5. zupy warzywne wszelkiej masci i rodzaju
o ja jadam takie obiady własnie bez pyr, bez ryzu, bez chleba mniam
moze nieco podpowiedziałam
-
widze kolejna miłosniczka mleka
no zas mam tłumaczyc ze makarony nie sa tuczace
sa tuczace z sosami, a ja jadam derum z jogurtem albo z warzywami albo z jajkiem ostatnio nawet zjadłam
-
dziękuję Gwiazdy Wy moje za porady kochane jesteście Lisia co ja mam zrobic jak ja ryb nienawidze?? wiem,że zdrowe i wogóle ale mam odruch wymiotny na samą mysl zaopatrzyłam się w przerózne warzywka na patelnię- tym z ryżem podziekowałam jak popatrzyłam na ilosc kalorii. najwiekszy ubaw miał tata, który stwierdził,że najpierw wydał kase na moje zarcie a teraz wydaje jeszcze więcej bo chce sie pozbyc tego co sie wcześniej najadłam.
herbatki czerwone kupione. jedna stoi juz przede mna i mówiij mnie kochanie ale zapaszek jej jakos nie nastraja mnie pozytywnie masa jogurcików 0% i kefirków, poszukiwania jakiś płatków co maja najmniej kaorii zakończyły sie zakupem jakiś pełnozbozowych co maja 280kcal na 100g :P:P jeszcze otręby zakupione.
zjadłam jogurcik - a raczej męcze go od godziny:P
jutro na obaidek kupiłam sobie kiełki:P na patelnię :P może będzie smaczne
JUTRO WAŻENIE! oby jutro mój tickerek uległ lekiiej chocby zmianie! buziaki dla was kochane a teraz ide do was :P
-
Wpadam z podziękowaniami za wizytke i "kopniaka" ..przyda sie napewno !! Masz rację co do nart ... na stoku jesteśmy dla siebie nie dla "oczu "innych ..ale jeszce nie przymierzałam kurtek swoich narciarskich i spodni ( może być lekkie zdziwienie na - ) Nie mogę sie już doczekać wyjazdu ..a to dopiero w lutym ( mamy ostani termin ferii w tym roku...Bialka T. musi poczekać , byleby śnieg też poczekał )
Co z Twoją motywacją do dochudzania jest OK ...poniekąd moje motywy są bardzo podobne!! Wierzę że uda nam sie udowodnić na co nas stać!!
Pozdrawiam
-
wpadam z rewizyta Bede trzymala za Ciebie kciuki i zycze powodzenia! BUZIAKI!
-
witaj
Trzymam kciuki za jutrzejsze wazenie a co do obiadow to i ja zawsze mialam ten problem. No bo ile mozna jesc te cycki z kurczaka i wmuszac w siebie rybe...dlatego ja tez kiedys tam (dawno , zanim sie zlamalam) mienilam taktyke...jadłam cos zupelnie normalnego ( zawsze dbalam o to zeby wiedziec ile to ma kalorii ) tylko w malej ilosci i zapychalam sie dalej czyms bardzo nisko kalorycznym. Dlla przykladu dzis zezarlam 4 pierogi z miesem (wszystko przez ciocie bo mi przyniosla swojej roboty i nie potrafilam sobie odmowic ) ktore razem wazyly 100g i mialy ok 260 kcal i dopchalam sie 500g (tak, tak 0.5kg) szpinaku, ktorego uwielbiam a ma cos 14 kcal na 100g. No ale trzeba lubic szpinak
Mam tez jeszcze danie inne, stosuje je wtedy kiedy juz naprawde mam dosc warzywek i cyckow i nie moge na nie patrzec. Kupuje Kefir 0% Piatnica chyba, 400g, on ma jakos strasznie malo kcal na 100g, 15 czy 20 kcal i do tego gotowane ziemniaki w ilosci sporej (czasem strasznie mi sie chce ziemniakow poza tym gdy dlugo sie odchudzam za zadko robie to cos ciezszego a w tym pomaga blonnik,ktorego duzo jest w ziemniakach). A jak wiemy ziemniaki nie sa kaloryczne tylko sosy do nich. 100g ziemniakow ma cos kolo 60kcal (dokladnie nie pamietam bo dawno sie nie odchudzalam ). No i zjadam gdzies kolo 300g ziemnikow, popijam kefirkiem, czasem dodam nawet lyzke masla na ziemniki i jestem potem napchana jak nigdy
Ale to tylko takie moje dziwaczne dania
pozdrawiam
-
Pamiętam te pirwsze wielkie zakupy w stylu : Tato! Znowu się odchudzam!
Oj ile razy tak było. teraz widzi ,że jednak na poważnie W lodowce wszystko plesnieje ,bo on kupuje czasemw ciąż dla nas dwoje. < mama w niemczech a brat na swoim >
Niedlugo w końcu sama będę sobie kupować różne ekscesy dietkowe.
Ryby? Tata tez nie lubi ryb ,ale niektóre idzie tak zrobić że nawet <tak jak on> nie poczuł ,że je rybkę
Jedz piersi z kurczaka z piekarnika..pycha!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki